Opcja Pellegrini. Nikt nie wierzy w Neville'a
12.03.2016; 02:57
Pellegrini – idealny profil trenera dla Valencii
Wbrew niektórym doniesieniom sugerującym możliwość pozostania Gary'ego Neville'a na kolejny sezon, źródła zbliżone do Meriton dają jasno do zrozumienia, że jest to bardzo mało prawdopodobne. Taką opcję wyklucza również rada doradcza klubu oraz dyrektor sportowy.
Niedawno odbyło się spotkanie rady doradczej, w której skład wchodzą byli dyrektorzy i działacze Fundacji VCF: Miguel Ángel Gil, Salvador Belda, José Luis Zaragosí, Salvador Martínez, Juan Cruz Sol i José Manuel Palau z prezydent Lay Hoon. Mają one cykliczny charakter i zazwyczaj dochodzi do nich co trzy miesiące.
Celem tych spotkań jest przekazanie opinii rady doradczej na temat tego co dzieje się w klubie. Lay Hoon chce w ten sposób poznać punkt widzenia ludzi, którzy znają i reprezentują valencianismo na bieżące wydarzenia w klubie i przekazywać te opinie Peterowi Limowi, który podejmuje ostateczne decyzje.
Na ostatnim spotkaniu głównym tematem był kryzys sportowy drużyny. Rada doradcza ma w tym względzie jasno sprecyzowane i jednomyślne zdanie – należy zatrudnić doświadczonego trenera z dobrym CV, który jednocześnie świetnie zna realia ligi. Członkowie rady byli bardzo konkretni, bo zasugerowali dwa nazwiska: Pellegrini i Benitez. Ten drugi, jak już dzisiaj wiemy, wrócił do Anglii i przejął stery w Newcastle, a więc na stole pozostaje kandydatura Chilijczyka.
Doradcy uważają, że projekt trzeba budować na solidnym fundamencie, a nie poprzez doraźne i powierzchowne działania takie jak duże transfery, które wobec braku awansu do europejskich pucharów mogą się okazać bardzo trudne.
Osoby, które blisko współpracują z przedstawicielami Lima w Walencji nie pozostawiają natomiast złudzeń Gary'emu Neville'owi; twierdzą one, że jest niemożliwe, aby to on pozostał trenerem drużyny w przyszłym sezonie. Docenia się jego pracowitość i oddanie, ale wszyscy zgadzają się, że brakuje mu doświadczenia i umiejętności, aby sprostać tak trudnemu zadaniu jakie zostało przed nim postawione. Podobne zdanie ma Suso Garcia Pitarch, choć nigdy nie przyznał tego publicznie.
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla określenia projektu na przyszły sezon. Manuel Pellegrini nadal czeka na oficjalną ofertę z Valencii, bo na razie odbyły się tylko wstępne rozmowy, a jak podaje jedna z gazet w jego ojczystym kraju, doświadczony trener jest przygotowany do objęcia posady na Mestalla.
Członkowie rady wskazali możliwą kandydaturę Pellegriniego jako przykład, gdyż nie wiedzą oni na jakim etapie i czy w ogóle są toczone jakieś negocjacje z Chilijczykiem. Uważają oni natomiast, że to właśnie ten profil trenera – bezpieczny wybór, bez eksperymentów – powinien być celem Petera Lima, do którego należy ostateczna decyzja.
KOMENTARZE
Dawać Manuela!
Nooo tak czuje nowoczesny football że z każdego klubu wylatuje aby dźwięczy xD Jeszcze jeden góra dwa kluby w Europie poprowadzi i pozostanie jedynie Arabia Saudyjska, USA i Chiny!
Albo napisałeś to w formie dobrego żartu którego nie załapałem, albo hmm? Nie no to był dobry żart ;-)
Tylko Chilijczyk!!! I trzeba mu dać 2 sezony Spokoju!
Nie może powtórzyć się sytuacja, że zespół co mecz biega średnio 2 km mniej niż rywal a wyglądają jakby przebiegli z 10 km więcej. Poza tym ilość kontuzji...Także Pellegrini i żadnych tam Neville'ów:)
trzeba dać Garemu czas na budowanie zespołu, dostał drużynę w trakcie sezonu i na cito nie da się wiele zrobić; jest młody, ambitny, nauczy się języka; również piłkarze są młodzi, mało doświadczeni; mój projekt jest obliczony na lata, nie na natychmiastowe wyniki.
Tak więc na inny scenariusz można liczyć tylko w takim przypadku, kiedy sam Neville dojdzie do wniosku, że woli związać się z reprezentacją Anglii. A ponieważ jest ambitny, możemy liczyć się z chęcią przekucia wielu niepowodzeń w tym sezonie w sukcesy i pozostaniem Nevilla na Mestalla na dłużej.
Mocne mogą być tylko kwoty.
Do głowy by mi nie przyszło że zabraknie nas w LE.
Uważam że Voro do końca sezonu gdyby został po meczu z Barcą to moglibyśmy jeszcze jakimś cudem powalczyć o siódme miejsce
i na pewno nie byłoby gwałtu w kolejnym meczu z Barcą w CDR.
Nawet gdyby Pellegriniemu by miało nie wyjść to i tak lepiej go zatrudnić, potrzebujemy jakiejś znanej mordy na ławce by skusić jakościowych graczy
« Wsteczskomentuj