Valencianismo przeciw Limowi
03.12.2021; 15:35
Kibice mają dość rządów Singapurczyka
W ostatnich dniach dziewięć Colectivos (Hiszpańskie szeroko pojęte organizacje społeczne, w tym przypadku grupy kibicowskie – przyp. Red.) zebrało się, by 11 grudnia zorganizować marsz ulicami Valencii w ramach protestu przeciw zarządzaniu Petera Lima.
Fani zespołu są coraz bardziej zmęczeni rządami Singapurskiego biznesmena. Osłabianie kadry bez należytych następców praktycznie co okienko transferowe, traktowanie klubu jak korporacji, czy w końcu brak zaangażowania w życie zespołu i zarządzanie nim rękami prezydenta Anila Murthy’ego samemu będąc w Singapurze to główne powody, przez które kibice kibice Los Ches pragną zmiany właścicielskiej w Valencii. Warto także nadmienić, że gdy Peter Lim obejmował Valencię, ta grała regularnie w Champions League, zaliczając się do tzw. TOP 4 La Liga. Problemem tamtego zespołu były problemy finansowe, które miała rozwiązać zmiana właściciela tak, by klub mógł zrobić krok dalej. Dziś Los Ches drugi sezon z rzędu plasują się w okolicach środka tabeli, a problemy finansowe wciąż rzucają mroczne widmo na klub.
Marsz 11 grudnia będzie ważnym przedsięwzięciem ze strony kibiców, bowiem organizacje sympatyków zespołu zjednoczyły się, by zaznaczyć swoją niechęć. Przedstawiciel Libertad VCF, Javier Martínez wypowiedział się na temat rządów Petera Lima:
Ciągną zespół w dół, lekceważą nas i legendy naszego klubu. Najważniejszym krokiem jest zjednoczenie, aby móc obalić Petera Lima. Przyszłość Walencji jest bardzo mroczna. Czas wyjść na ulice a ludzie, którzy wyjdą, będą walczyć o nasz klub. „Musisz powiedzieć wystarczająco dużo” i podnieść głos, aby odzyskać Valencia CF w jednym z najgorszych okresów w jej historii. Piłka nożna należy do fanów i tacy ludzie jak Peter Lim muszą widzieć, że klub nie jest tylko jego, ale należy do wszystkiego, co go obejmuje. Jego fanów, legend i całej historii jednego z najważniejszych zespołów na świecie. Poprosiliśmy Lima o szacunek, ale nie tylko nas nie wysłuchał, ale spowodował straty słabymi i niepotrzebnymi transferami. Musimy wdrożyć środki takie jak demonstracja. Musimy wydostać się ze studni, w której ten człowiek nas umieścił. Oprócz członków klubów kibicowskich do wzięcia udziału w marszu zachęcani są również wszyscy mieszkańcy miasta hasłem, że „Valencia to nie tylko zespół sportowy. To również kawałek historii i dziedzictwa regionu”.
Na zakończenie warto dodać, że to nie pierwsza taka akcja kibiców, bywały już protesty takie jak ten z kwietnia, gdy pod klubowym sklepem zainscenizowano scenę morderstwa, a jako dowód postawiono tort z herbem Valencii, który miał wbity nóż. Obok leżała koperta z napisem Gestifute (Agencja menedżerska Jorge Mendesa – przyp. Red.) z której wystawały banknoty z wizerunkiem właściciela klubu.
W Walencji mają głowę do ciekawych form protestu. W przeszłości kibice niechęć Peterowi Limowi i Meriton Holdings okazywali np. wynajmując mariachi chodzących za dyrektorami, teraz zmienili budynki klubu w scenę zbrodni. Banknoty, dokumenty, Gestifute, taśma policyjna, numery... pic.twitter.com/QrpJvs7fO0
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) April 13, 2021
Organizowanie się kibiców w ostatnich dniach jest jednak pierwszym przypadkiem demonstracji przeciwko Peterowi Limowi na taką skalę.
KOMENTARZE
Lim odejdzie dopiero wtedy, gdy znudzi mu się bycie właścicielem klubu.
Mieszka w Singapurze, więc kibice nie mają do niego dostępu.
Wszystko fajnie, ale to nic nie zmieni.
Powoli zaczynam myśleć, że nas może uratować tylko spadek, który spowoduje sprzedaż klubu..
« Wsteczskomentuj