Kolejna ucieczka spod gilotyny?

W obecnym sezonie Valencia nie jest najwdzięczniejszą drużyną do przewidywania wyników jej spotkań. Ekipa pod wodzą Serba często traci punkty z rywalami teoretycznie o wiele słabszymi od siebie, jednocześnie kilkukrotnie ratując trenera wygranymi w meczach, które mogły zadecydować o jego przyszłości. Jak będzie z drużyną z Pampeluny?

Zmiany, zmiany, zmiany

Zacznijmy od najważniejszej wiadomości. Decyzja trenera na mecz nie został powołany Pereira. Po raz kolejny wystąpi zapewne Antonio Barragan, który rzeczywiście ostatnimi czasy grywał przyzwoicie lecz trzeba być szaleńcem by byłego zawodnika Deportivo porównywać do reprezentanta Portugalii. Pereira to zdecydowanie jedna z najjaśniejszych postaci w drużynie Djukicia, tym bardziej dziwi taka, a nie inna decyzja.

Czytaj również: Valencia vs. Osasuna – powołania

Na boczny tor całkowicie odstawiony został Michel. Po ostatnim występie ze Swansea, po raz kolejny szanse może otrzymać Oriol Romeu. Trudno wskazać natomiast kto będzie grał na szpicy, ponieważ poza Paco powołani są wszyscy zawodnicy pierwszego składu, którzy mogą grać na tej pozycji: Postiga, Jonas, Pabón. Stabilna wydaje się natomiast pozycja Parejo, który powoli wraca do roli lidera jaką powierzył mu poprzedni trener –Ernesto Valverde.

W obozie rywala

Osasuna jest drużyną, która co roku praktycznie walczy o utrzymanie w lidze. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi sprawić niespodzianki. Drużyna z Pampeluny ma w zanadrzu kilku bardzo ciekawych zawodników. Największe zagrożenie pod polem karnym rywali stwarza Oriol Riera. Groźny jest także wychowanek „Nietoperzy”, nieszablonowy skrzydłowy Sisi. W drużynie Osasuny gra także Tomas Pina, który podczas letniego okna transferowego znajdował się w orbicie zainteresowań klubu. Mimo niskiej pozycji w lidze drużyna przeciwna może pochwalić się także całkiem niezłą linią obrony, na czele której stoi 24-letni Alejandro Arribas, który w niedalekiej przyszłości może stać się obiektem walki pomiędzy klubami z większymi możliwościami.

Komentarz

Jeśli Valencia ten mecz przegra, to może być ostatni weekend Djukicia na Mestalla. Tak być nie musi, ale czy Salvo, a zwłaszcza Rufete po porażce z taką drużyną będą mieli jeszcze na co czekać? Sądząc po działaniach byłego piłkarza, a obecnego dyrektora generalnego, nie zgadza się z wieloma obszarami dotychczasowej działalności Serba. Nic jednak przesądzać nie można, Djukić może po raz kolejny wyślizgnąć się spod gilotyny wygrywając mecz, który ekipa z takimi ambicjami jak Valencia powinna wygrywać bez problemu.

Wszystkich kibiców zapraszamy serdecznie do wytypowania prawidłowego wyniku spotkania odwiedzenia naszego kanału IRC!

Zapraszamy również do odwiedzenia zaprzyjaźnionych serwisów:

Relacja Live – Klik!

Transmisja Live– Klik!

Tweetnij