Valencia vs. Osasuna – zapowiedź
04.05.2013; 10:48
Pozostawić nadzieje
Pomimo tego, że przed tygodniem daleko oddaliło się czwarte miejsce, fani lewantyńskich „Nietoperzy” wierzą jednak, iż uda się uratować ten sezon. Aby wiara na dłużej zagościła w sercach kibiców, Valencia w sobotnie popołudnie musi ograć Osasunę.
Na Mestalla przyjeżdża walcząca o ligowy byt Osasuna Pampeluna. Ekipa z Navarry przed sezonem miała plan oczywisty: utrzymać się. Zespół nie marzył o pucharach, nawet jeśli w podświadomości tkwił fakt, że te przed rokiem były o krok. Drużynę mocno osłabiło odejście Nakounama a w szczególności Raula Garcii, który w poprzednim sezonie zdobył dla Osasuny jedenaście trafień.
Ciężar pokonywania golkiperów rywali spocząć miał na dwójce Nino – Llorente. Obaj jednak mocno zawodzą. Sprawy w swoje ręce wziąć postanowił wiecznie niedoceniany Kike Sola. Urodzony w Cascante 27-latek jest gwarantem bramek dla zespołu Jose Mendilibara. Na tę chwilę ma ich już dziewięć, a te najważniejsze strzelił przeciwko bezpośrednim rywalom w walce o utrzymanie. Mowa choćby Zaragozie czy Deportivo.
Między innymi wygrane z powyższymi rywalami dają Osasunie lokatę ponad strefą spadkową. Mimo to o pozycji Osasuny w żadnym wypadku nie możemy mówić jako o „bezpiecznej”. Póki co to tylko dwa punkty przewagi i ewentualna porażka na Estadio Mestalla może sprawić, iż zespół z Pampeluny znów znajdzie się pod kreską.
Valencia i Osasuna w bieżącym sezonie mierzyły się ze sobą już trzy razy. Wszystko to działo się na przełomie grudnia i stycznia. Ligowe spotkanie w Navarrze okazały się udanym debiutem Ernesto Valverde na ławce trenerskiej Los Ches, gdyż Valencia triumfowała 1:0. W kolejnych starciach rozgrywanych w ramach 1/8 finału Copa del Rey znów górą byli Blanquinegros wygrywając kolejno 2:0 i 2:1.
Gospodarze będą osłabieni przede wszystkim brakiem Adila Ramiego i Davida Albeldy. Miejsce tego pierwszego ma zająć oczywiście Mathieu, a tego drugiego wracający po kontuzji Tino Costa. Do bramki wróci najprawdopodobniej Guaita.
Valencia do potyczki przystąpi w roli faworyta. Co się z tym wiąże? Męczarnia. Ilekroć mówimy o meczu, w którym podopieczni Valverde są wyżej notowaną ekipą tylekroć oglądamy widowisko obrazujące nam bezsilność Valencii, brak dobicia rywala, totalna męczarnia aż koniec końców pada gol w ostatnich minutach spotkania. Tak było z Espanyolem, Deportivo, Celtą, Granadą…Nie zdziwmy się jeżeli i tym razem scenariusz ten również będzie miał miejsce.
Przypuszczalne składy:
Valencia: Guaita; Pereira, Mathieu, Ricardo, Cissokho; Parejo, Tino, Banega, Jonas, Canales; Soldado.
Osasuna: Fernández; Bertrán, Arribas, Flano, Oier; Loé, Sisi; Cejudo, Timor, Cuevas; Kike Sola
Mecz z Osasuną to jedno, ale w poniedziałek będzie trzeba też spoglądać na to, co dzieje się w podmadryckiem Getafe, gdzie gospodarze podejmować będą Real Sociedad. Jeśli Valencia marzy o wywalczeniu upragnionej, czwartej lokaty – niestety – musi też oglądać się na rywali. Liczymy, ze Paco i spółka rozprawią się z Baskami i pomogą „Nietoperzom” zniwelować straty do czwartej pozycji.
Zapraszamy do wskazania rezultatu spotkania na Forumowym Typerze oraz do dyskusji podczas trwania pojedynku na naszym kanale IRC. Nagrody funduje sklep kibica ISS-sport.pl oferujący oryginalne piłkarskie koszulki.
KOMENTARZE
Nie ma żadnych komentarzy.« Wsteczskomentuj