Joaquín głodny gry
11.10.2010; 14:14
Pomocnik zagra z Barceloną?
Do meczu na Camp Nou zostało zaledwie 5 dni. Coraz bardziej prawdopodobne jest, że na boisko wybiegnie wracający po kontuzji Joaquín Sánchez. Gracz wznowił treningi i jak mówią lekarze: "ma bzika na punkcie gry".
Coraz lepsze samopoczucie piłkarza oraz ustępujący ból sprawiły, że Joaquín wrócił do treningów na boisku w Paternie, stopniowo zwiększając obciążenie. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego zawodnik będzie do dyspozycji trenera w sobotnim meczu z Barceloną.
Ximo nie zagrał ani minuty od meczu 4 kolejki przeciw Atletico. Kiedy nie był w stanie dokończyć treningu okazało się, że doznał obrzęku mięśnia lędźwiowo-udowego prawej nogi. Opuścił kolejne spotkania ze Sportingiem, Manchesterem oraz Bilbao przez co mógł odpocząć i zacząć proces rekonwalescencji. Dziś dołącza do reszty drużyny, by wspólnie przygotować się do meczu z Barcą.
Joaquín bardzo chce grać, jest głodny gry. Tym bardziej kiedy jego główny konkurent Pablo Hernández został powołany do reprezentacji. Teraz motywacja jest większa.
Nie mały dylemat będzie miał Unai Emery ustalając skład na sobotnie spotkanie. Głównie za sprawą pozycji prawego skrzydłowego. Na tej pozycji od początku sezonu występował właśnie Joaquín, jednak kiedy doznał urazu jego miejsce zajął będący w dobrej formie Pablo. Przed Unaiem zatem poważne wyzwanie, a konkurencja w zespole powinna jeszcze bardziej zmotywować graczy.
KOMENTARZE
Amunt Joaquin!
Amunt!
Chociaż skoro jest Tino i Banega wraca to... dobrze że nie jestem trenerem ;)
Zaś jeśli po stronie katalońskiej nie będzie mógł zagrać Xavi i Pedro to chyba źle się skończy dla Katalończyków :)
« Wsteczskomentuj