Nowe możliwości na lewej obronie
13.03.2010; 15:14
Mecz z Werderem przełomem dla Alby?
Kontuzja Alexisa Ruano w trakcie spotkania z Werderem zmusiła Unaia do natychmiastowego znalezienia nowego lewego defensora. Eksperyment z Jordim Albą wypadł znakomicie – wychowanek rozegrał prawdopodobnie swój najlepszy mecz w szeregach Nietoperzy.
W obliczu ogromnych ubytków w linii obronnej (jedynymi nominalnymi obrońcami do dyspozycji Emery’ego na pojedynek z Barceloną są Dealbert, Miguel i Bruno), dobry występ Alby to dobra nowina. Młody piłkarz spełnił powierzone mu zadanie. Nie popełniał błędów w defensywie i śmiało przedzierał się lewą flanką. Dzięki jego rajdom Valencii udawało się raz po raz przedzierać przez zwarte szyki niemieckiej drużyny. Jordi Alba rozegrał w czwartek swój pierwszy mecz w 2010 roku. Czy Unai Emery zaryzykuje i desygnuje Katalończyka do gry na Camp Nou?
KOMENTARZE
Albelda prawdopodobnie będzie na obronie, a Fernandes w pomocy.
Jeśli Bruno nie jest w stanie zagrać cały mecz, to może Miguel pójść na lewą a na prawą Joel.
Ale kto przewidzi, co zrobi Emery? To raczej trudne zadanie.
- niemal wogóle nie pokazał sie w obrnie, werder nie atakował za bardzo w tej części meczu i tą stroną, gdzie biegał Alba
- grając troche z tyłu naturalnie miał więcej miejsca do dryblowania, inaczej to wygląda na skrzydle, jest tam o wile mniej miejsca.
Suma sumarum, ciesze się że zagrał dobry mecz, myślę że niedługo bedziemy mieli z niego duży pożytek, ale chyba jeszcze nie teraz i chyba nie na lewej obronie.
w meczu z werderem alba gral na lewym skrzydle, a nie na obronie. po jego wejsciu gralismy trojka obroncow, wiec nie wiem skad ten pomysl, by przesunac jordiego do obrony. smiem twierdzic, ze kompletnie nie poradzilby sobie z rozbijaniem atakow messiego czy alvesa.
W takim razie w czwartek Valencia musiała grać jeszcze jeden mecz z Werderem, bo w tym, który ja oglądałem, Alba grał na lewej obronie. Zgodzę się jednak, że wystawienie Jordiego na tej pozycji przeciwko Barcelonie byłoby, eufemistycznie mówiąc, dość ryzykowne ;)
Wg mnie:
Na zwycięstwo mamy 3% szansy, Barcelona 97.
Na remis 22%.
A na porażkę...75%. Nie sądziłem, że kiedyś tak powiem :(
« Wsteczskomentuj