Manchester United zainteresowany Villą
10.10.2009; 15:00Sagi transferowej ciąg dalszy. Od kiedy zarząd potwierdził, że David Villa nigdzie się nie wybiera, wydawać by się mogło, że nastąpił koniec spekulacji transferowych. Nic z tych rzeczy. Całkiem niedawno Rafael Benitez potwierdził, że jest zainteresowany kupnem Davida Villi. Teraz Manchester United z Alexem Fergussonem na czele włącza się do walki o Davida.
Alex Fergusson jest zdesperowany, aby do jego klubu trafił David Villa. Co ciekawe, trener Manchesteru chce, aby Guaje trafił do Anglii jeszcze podczas zimowego okienka transferowego. Zdaje sobie bowiem sprawę, iż dobry występ Davida na MŚ w 2010 roku może drastycznie podnieść jego cenę.
Zdaniem Daily Mail Manchester byłby skłonny zaoferować za snajpera Valencii 35 milionów funtów, czyli około 40 milionów Euro. Nie wiadomo jednak, czy David Villa odszedłby z Valencii, bowiem wielokrotnie powtarzał, że jego intencją jest kontynuowanie kariery w Hiszpanii.
Dwa największe kluby w Hiszpanii już wzmocniły swoje składy kupując takich piłkarzy jak Zlatan Ibrahimovic (Barcelona) i Karim Benzema (Real Madryt), więc odejście Davida Villi do któregoś z tych klubów jest mało prawdopodobne. W takiej sytuacji o napastnika Ches walczyć będą kluby z wysp. Na razie zainteresowane Davidem są Liverpool i Manchester, ale im bliżej stycznia, tym więcej spekulacji będzie się pojawiało.
KOMENTARZE
Primo. David może i nie jest już najmłodszy, może i nie będzie grał już długo na takim poziomie jak teraz, może i nie gra już tak jak przed 2-3, ale nadal strzela niezwykle ważne bramki, często na wagę trzech punktów. I może i nie ma formy, ale jak zawodnik nie ma formy, a strzela 6 bramek w 6 meczach to chyba jest coś nie tak.
Z drugiej strony kiedyś nadejdzie taki czas, że David będzie musiał odejść. A druga szansa żeby sprzedać go za taką kasę się nie przytrafi. Za 40 mln można kupić choćby Roberto Soldado, tak często wymienianego przez nas w celu wzmocnienia składu, a i zostało by coś na dobrego rozgrywającego.
Z trzeciej strony Villa to IMO najlepszy napastnik w Hiszpanii i kompletnie nie wyobrażam go sobie w innej koszulce niż Valencii. Taki zawodnik powinien zostać z nami do końca.
I tak kończę tego posta. Gdzieś mam mój kreatywny umysł, który podsuwał mi niezliczoną ilość kreatywnych pomysłów o sprzedaży Villi i o kupnie kogoś innego w jego miejsce. Tego człowieka nie da się zastąpić. Amuncik!
Z drugiej strony sprzedaż Davida zagwarantuje poprawienie stabilizacji finansowej klubu - co może przełożyć się na wyniki (piłkarze nie pracują społecznie). Może uda sie kogoś dokupić za rozsądna cenę i zbalansować skład (inaczej grozi nam sytuacja podobna do tej, w jakiej znalazło się teraz AM).
Rozsądek podpowiada, że lepiej zobaczyć teraz Villę w innej koszulce (i kasę na koncie) niż za parę sezonów oglądać go na ławce (to nieuniknione - czasu nie da się oszukać).
PS. Nicola Zgic strzela bramke dla Rep.Serbii
A jeśli chodzi o następce Villi, to b.chciałbym, żeby był nim Aaron Niugez.
No ogarnijcie się co poniektórzy. F. Inzaghi, Del Piero, Raul, Nistelrooy. To przykład napastników, którzy od Villi są starsi i strzelają (lub strzelali niedawno) gole. Villa nie przestanie strzelać od tak.
Żeby go rozsądnie sprzedać, trzeba by mieć już w drużynie napastnika, który mógłby go zastąpić. Nie ma takiego. Sprzedamy Ville, kupimy za kupę forsy jakiegoś grajka, ten się nie wpasuje, albo będzie potrzebował na to pół roku czy rok i leżymy. Na długi pójdzie ostatecznie z 10 mln euro. Takie oszczędności można zrobić bez problemu. Np. m.in. sprzedać zbędnych piłkarzy. Można również wiele innych cięć zrobić.
W tej chwili Villa gra znakomicie i raczej w najbliższych kilku sezonach nie zejdzie poniżej pewnego poziomu - tylko że efekty jego gry są notorycznie marnowane, bo im bliżej bramkarza tym gorsi piłkarze grają.
Bez wzmocnień raczej nic nie osiągniemy - kosztem Villi może uda się zatrzymać inne gwiazdy i sprowadzić kilku nowych kopaczy.
A tak na marginesie - futbol to biznes; pojęcia takie jak przywiązanie, miłość do klubu (z reguły nieodwzajemniona:)) już dawno się zdewaluowały - jak grasz dobrze, to jesteś uwielbiany, natomiast zakończenie jest zawsze takie samo: kop w d...
Dlatego, jeżeli David będzie chciał odejść to powinien dostać na to zgodę - będzie to transakcja korzystna dla każdej ze stron.
Nie wiemy jaka będzie przyszłość, ale nie można wykluczyć, że Villa będzie równie skuteczny do wieku 33-35 lat. Być może nie, ale nie wiemy tego na pewno. Kiedyś na pewno będzie grał słabiej (to nie znaczy słabo) i szkoda pisać, że z skoro kiedyś będzie słabszy to trzeba teraz sprzedać.
Nie mówię sprzedaży Villi nie. Tylko, że dla VCF najważniejsza jest LM. Stąd idzie prestiż, stąd idą pieniądze, stąd idą sponsorzy, stąd buduje się szacunek do klubu, który pozwala ściągać piłkarzy. Jeśli Villa pogra do końca sezonu, to jest duża szansa na LM. Sprzedaż po to, żeby spłacić 10 mln długów (taka kasa jest do zdobycia jak już wspominałem) to jest ryzyko. Jak nie dostaniemy się do LM, odrodzenie VCF będzie trwało kilka, może kilkanaście lat. Być może już nigdy nie powrócimy do tych sukcesów i poziomu. Wiem, że pieniądze mogą pomóc. Tylko, że mając pewne miejsce w Lidze Mistrzów oraz przerwę między sezonami, można sprowadzić nowego napastnika i dać mu czas na zgranie się z drużyną. Jeśli nawet to nie wyjdzie, to kasa z Ligi Mistrzów i tak będzie. Będą duże zawody - może jakiś piłkarz się wybije i ściągniemy kogoś wartościowego? Może bogate kluby kupując nową gwiazdę będą chciały się pozbyć dobrych napastników, którzy zaczną zawadzać.
Moim zdaniem warto pomyśleć o sprzedaży, ale nie zimą.
Miejsce villi jest w VALENCJI
A nie w angli
Dlatego, jeżeli będą "poważne' oferty, to powinny być rozważone - po sezonie będzie wiadomo, dokąd zmierza Vcf.
« Wsteczskomentuj