Propozycja Ortiza odrzucona, zarząd rozważa inne alternatywy
31.03.2009; 10:12Rada Valencii CF jednomyślną decyzją wszystkich członków odrzuciła ofertę Enrique Ortiza, oferującego 62 mln euro (kwota netto), za trzecią działkę Estadio Mestalla, o powierzchni około 23 tys. metrów kwadratowych. Zarząd tłumaczy swą decyzję lepszymi alternatywami, nad którymi debatować ma w najbliższy czwartek. Niezwykle lakoniczny rzecznik Rady - Jose Pastor - udzielił po wszystkim ogólnikowych wyjaśnień przedstawicielom lokalnej prasy.
Oferta Ortiza uznana została za niezbyt satysfakcjonującą. Klub zdecydował, że - przynajmniej na razie - nie sprzeda żadnych wartościowych nieruchomości. Dlaczego oferta nie przekonała włodarzy Valencii? Oferowana kwota nie była największa, a klub mógł wprawdzie odkupić później sprzedaną działkę, ale miał mieć na to tylko pół roku. 2 mln euro zarobiłby na tej transakcji Ortiz, jeśli Valencia odkupiłaby parcelę w ciągu trzech miesięcy, 4 mln euro - jeśli do odsprzedaży doszłoby w ciągu kolejnego kwartału.
Władze Valencii uważają, że istnieją inne, bardziej opłacalne alternatywy. Jedną z nich jest możliwość zaciągnięcia kredytu w innym banku niż Bancaja, co miałoby iść w parze z powiększeniem kapitału spółki poprzez emisję dodatkowych akcji, wartych 92 mln euro. Realizacja tego projektu zależy jednak od wyników głosowania wszystkich akcjonariuszy podczas ich walnego zgromadzenia. Inną z możliwości jest sprzedaż najważniejszych piłkarzy, ale nie wyklucza się żadnego działania.
Pieniądze z niedoszłej sprzedaży działki Estadio Mestalla miały załatać dziurę w poprzednim budżecie, w którym z góry
zaksięgowano 140 mln euro wpływów, tytułem sprzedaży terenów obecnego stadionu. Do dzisiaj Valencia ma przedstawić realizację budżetu w Consejo Superior de Deportes [Najwyższej Radzie Sportowej], ale władze mają nadzieję, dzięki posiadanym aktywom, udokumentować wypłacalność klubu i uzyskać odroczenie terminu składania raportu z realizacji budżetu. Brakujące pieniądze mają znaleźć się w najbliższym czasie, a nad przyszłymi działaniami Rada klubu debatować ma już pojutrze.
KOMENTARZE
Rany!!! Co za myślenie??? na miejscu Bancajy wkurzyłbym się niemożebnie...
Poza tym, zapłaccie co do grosza piłkarzom, bo się panowie obudzicie znowu na 10 miejscu w lidze!!! na miejscu piłkarzy też bym miał tego dośc - nie dośc, że klub nie płaci na bieżąco, to jeszcze ma kaprys nieprzyjmowania oferty Ortiza. A z tych pieniędzy powinno się przede wszystkim spłacic piłkarzy.
Ciekawe, że to samo rozwiązanie (podwyższenie kapitału) proponował prawie rok temu Villalonga, jednak jego działania zostały storpedowane. Ile czasu zmarnował więc Soriano na bezowocnych działaniach. Wracamy do punku wyjścia, tylko że teraz z poziomu -1.
Coraz więc bliżej do ogłoszenia niewypłacalności przez VCF.
« Wsteczskomentuj