Xabi Alonso celem nr 1. dla Valencii na rok 2009
07.11.2008; 16:48
Działacze Valencii wiedzą, że aby móc sięgnąć po byłego zawodnika Realu Sociedad San Sebastian musieliby sprzedać jedną z wielkich gwiazd drużyny. Mowa oczywiście o Villi lub Silvie. Obaj latem przedłużyli kontrakty z Che, mimo, iż nie było dnia by nie łączono ich nazwisk z innymi klubami. Valencia osiągnęła wielki sukces zatrzymując swe gwiazdy, jednak latem przyszłego roku może to być znacznie trudniejsze - spekulują dziennikarze katalońskiego Sport. Liverpool może być skłonny puścić Alonso. Sytuacja finansowa klubu zaczyna robić się coraz trudniejsza. Kilka tygodni temu zawieszono plany budowy nowego stadionu z powodu braku funduszy.
Valencia prowadziła już interesy z Liverpoolem po przejściu Beniteza. Rafa sięgnął po Sissoko, Manuela Pellegrini (obecnie asystent byłego szkoleniowca Che) czy Fabio Aurelio. W drugą stronę powędrował Fernando Morientes, który nie sprawdził się na wyspach. Dodatkowym czynnikiem, który może zadziałać na korzyść Valencii jest osoba Inaki Ibaneza. Zarówno Xabi Alonso jak i Unai Emery są reprezentowani przez tego agenta.
KOMENTARZE
Xabi byłby świetnym wzmocnieniem. Ma wszystko czego nam brakuje w środku pola. Tylko by go ściągnąć trzeba liczyć się z koniecznością wydania ok. 15 - 18 mln ojro. Latem takie pieniądze mogą nie być poza naszym zasięgiem.
oby powrociła forma Davida Albeldy i Rubena Barajy z 2004 r kiedy tworzyli jeden z najlepszych duetów srodkowych pomocników.
to były czasy...swietny, wyrównany skład, bez słabych punktów-nie to co dzisiaj...
Xabi byłby świetnym wzmocnieniem, ale w składzie mamy Banegę, Fernandesa, Edu, Albeldę, Maduro, Baraję, Vianę, Sunnego i Nacho Gonzalesa. 9 środkowych pomocników na przyszły sezon. Jak dla mnie odrobinę dużo, żeby 10 kupować, bez dokonywania rzezi wśród tamtych.
« Wsteczskomentuj