Był taki mecz #5
08.04.2020; 16:55
Remis w szalonych okolicznościach - Espanyol 3:3 Valencia
W sezonie 2012/13 Valencia toczyła batalię o czwarte miejsce dające prawo do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. W kwietniu ekipa Ernesto Valverde wybrała się na Cornellà-El Prat, gdzie zabrakło kilku sekund do zdobycia całej puli.
Głównym rywalem Los Ches w walce o TOP4 był Real Sociedad. Erensto Valverde objął zespół w końcówce 2012 roku, gdy zamienił Mauricio Pellegrino. Pojedynek z Espanyolem tym samym był starciem z byłym klubem szkoleniowca.
Pierwsza część spotkania nie zwiastowała takich emocji, które można było przeżywać później. Gospodarze tuż przed zejściem do szatni objęli prowadzenie po trafieniu Wakaso. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie stron. Przyjezdni wyrównali, gdy kapitalnym podaniem popisał się Banega, a strzałem akcję zakończył Sergio Canales.
Valencia chciała ryzykować i grać o trzy punkty, a to groziło kontratakami. Jeden z nich zakończył się golem Verdu. Jak się okazało, piłkarze Valverde jeszcze mocniej napierali i w ostatnim kwadransie dwukrotnie znaleźli drogę do siatki rywala. Najpierw gola strzelił Jonas, a następnie prowadzenie Blaquinegros dał Roberto Soldado.
Wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać Valencii trzech ważnych punktów, ale w ostatniej minucie spotkania dramatyczny błąd popełnił Victor Ruiz. Stoper ekipy z Mestalla nieudolnie zastawiał piłkę, dał się przepchnąć Sergio Garcii, po czym ten zaskoczył strzałem z ostrego kąta Vicente Guaitę. Remis 3:3.
Tydzień później rozczarowana Valencia podejmowała Malagę. Jak ekipa Ernesto Valverde zareagowała na pechowy podział punktów w Katalonii? O tym przypomnimy w kolejnym wydaniu Był taki mecz.
Sezon 2012/13
Rozgrywki: Primera División
Mecz: Espanyol 3:3 Valencia
Strzelcy: Canales, Jonas, Soldado
Skład: Guaita, Joao Pereira, Ricardo Costa, Mathieu, Guardado, Tino, Banega; Parejo, Canales, Jonas, Soldado.
KOMENTARZE
Nie ma żadnych komentarzy.« Wsteczskomentuj