Kto za Rodrigo?
14.08.2019; 11:59
Cztery nazwiska wymieniane w kontekście Valencii
Jorge Mendes chciałby, aby Valencia sięgnęła po jego klienta, czyli André Silvę. Jednak drużyna z Mestalla nie jest przekonana do takiego ruchu i ma inne plany.
Marcelino nie podoba się profil portugalskiego napastnika i odrzuca jego kandydaturę. Właśnie dlatego Los Ches pracują nad innymi opcjami zastąpienia Rodrigo. Na szczycie listy Pablo Longorii znajduje się Timo Werner z RB Lipsk. Niemiecki napastnik zdobył 16 bramek i zaliczył 9 asyst w ostatnim sezonie Bundesligi. Kolejnym wyjściem może być transfer Floriana Thauvina. 26-latek w sezonie 2018/19 zanotował bardzo podobne do Wernera statystyki, grając dla Marsylii.
Ponadto, według SER Deportivos, Valencia rozważa zakontraktowanie Daniego Olmo z Dinama Zagrzeb, ale młodzieżowy reprezentant Hiszpanii ma być jedynie opcją awaryjną. Priorytetem jest Timo Werner. Tego lata, w kontekście transferu do Valencii wymieniano już wielu napastników, np. Mariano, Radamela Falcao czy Rafaela Leão. Ostatecznie żaden z nich nie trafił na Mestalla, a teraz Los Ches mają nowe pomysły, jak wzmocnić atak.
KOMENTARZE
Z drugiej strony uważam, że co nieco można zarzucić Mateu, Marcelino i Longorii.
O transferze Rodrigo mówiło się już od dawna a zastępstwa dla niego nie mamy! Zarówno Fekir jak i Leaõ proponowani przez Mendesa to nie są żadne ogórki. Swoją drogą również André Silva to solidna opcja. Wciąż młody, już doświadczony napastnik z umiejętnością gry zarówno w polu karnym jak i rozegraniu. W porównaniu do Gómeza jest w mojej opinii lepszy i też bliższy zastąpienia 1:1 Rodrigo.
Zupełnie nie rozumiem tej całej sytuacji i skąd się wzięła ta wojna. Który dyrektor sportowy pójdzie na otwartą wojnę z właścicielem klubu!?!?!? Przecież wiadomo, że na starcie jest już na straconej pozycji. Dobry zarządzający byłby w stanie pogodzić interesy klubu, właściciela i trenera. Przecież nie jest tak, że Marcelino potrzebuje transferów a Lim mówi "nie!". Wygląda na to, że wszystko w tym klubie wraca do "normy".
Teraz nie ma już żadnej swobody działania, o każdym transferze, kadrze VCF decyduje Lim, a Alemany z Longorią mają zadanie wykonać.
Marcelino może sobie życzyć tego czy tamtego piłkarza, a i tak dostanie grajka wybranego przez Lima.
Opcja z Mariano jeszcze nie upadła, jednak biorąc pod uwagę chaos, jaki zapanował w klubie, musimy poczekać na rozwój wypadków i decyzję Lima. To trochę tak jak z PIS-em - wystarczy jedna nocka, a wszystko może wywrócić się do góry nogami.
Z daleka można sobie to wszystko tłumaczyć jak kto chce, ale chciałbym wiedzieć co tak na prawdę poszło nie tak. Po zakończeniu sezonu odbyło się spotkanie w Singapurze odnośnie kadry na nowy sezon i wszystko przez jakiś czas jeszcze wyglądało dobrze. Dopiero kilka tygodni temu całe to szambo wybiło.
Trafnie to ująłeś: po spotkaniu w Singapurze „wszystko przez jakiś czas jeszcze wyglądało dobrze”. Tylko wyglądało.
Co naprawdę poszło nie tak?
Wchodząc w buty Lima i przede wszystkim Mendesa „nie tak” idzie odkąd pojawił się Alemany, bo bardzo (za bardzo) oddalił się od dotychczasowego modelu zarządzania i prowadzenia interesów. Tak się zaangażował w sprawy VCF, że zapomniał o jednym: od interesów jest Mendes. Naruszył misternie budowaną pajęczynę powiązań towarzysko/biznesowych Mendesa z Limem. Superagent za czasów Alemanego wyraźnie utracił wpływy w VCF – z 22 piłkarzy z jego portfolio zostało 7. Alemany za bardzo przeszkadzał w robieniu interesów przez Mendesa i to musiało się skończyć i skończyło.
A patrząc na sprzedaż Rodrigo czysto od strony biznesowej – Lim kupuje piłkarza od Mendesa, a potem odsprzedaje za pośrednictwem superagenta za wyższą cenę. Tak było wcześniej w przypadku Cancelo i Gomeza. Zasada jest jedna: interes musi się kręcić. Jednak nie wszystkie transakcje wychodzą na plus (dla klientów Mendesa). Czasem mamy do czynienia z totalną klapą – wystarczy przypomnieć sobie Abdennoura czy Santosa.
Jak Werner przyjdzie to się załamię :( nie ciepie tego drewniaka.
Andre Silva chyba stylem gry trochę przypomina Gomeza,a Valencia potrzebuję kogoś w miejsce Rodrigo,francuz bardziej pasuję,choć nie wiem jak u niego ze skutecznością,mam nadzieję,że jest trochę lepsza od skuteczności Rodrigo
Werner myślę,że jest już zaklepany przez Bayern
co do Atletico to zrobiła bardzo ciekawe transfery i myślę,że w tym sezonie będzie liczyła się w walce o mistrzostwo,choć nieśmiało liczę,że Valencia również zagrozi Barcelonie
Maths.
Wiem natomiast, że jeśli w buty trenera, dyrektora sportowego i generalnego wchodzą właściciel klubu i agent piłkarski, to nie wróży niczego dobrego.
Na miejscu Alemanego nie zostałbym w takim klubie ani jednego dnia dłużej niż to wynikałoby z zapisów umowy. Marcelino, podobnie jak Alemany i Longoria, też pewnie myśli o odejściu.
« Wsteczskomentuj