Bilans transferowy
07.02.2008; 13:19
Po zakończonym już okienku transferowym Hiszpańscy dziennikarze postanowili rozliczyć największe europejskie kluby z dokonywanych zakupów oraz sprzedaży. Z obliczeń żurnalistów powstała lista, na której trzecie miejsce pod względem kosztów dokonanych wzmocnień zajmuje klub z Valencii .
Zespół blanquinegros na transfery w tym sezonie wydał już 72,5 mln. €. Za tą sumę do klubu przybyli Manuel Fernandes (18 mln.), Nikola Żigić (18 mln.), Ever Banega (18 mln.), Javier Arizmendi (7,5 mln.), Alexis Ruano (6 mln.), Sunny (3 mln.) oraz Hedwiges Maduro (2 mln.). Z kolei na sprzedaży swoich zawodników klub z Lewantu zarobił jedynie 6 mln., które zainkasował za transfer Francesco Tavano. Bilans transferowy Valencii w sezonie 2007-2008 wyniósł więc 66,5 mln. €.
Klub znad Turii pod względem wydanych pieniędzy wyprzedzają jedynie Tottenham Hotspur oraz Real Madryt, które wydały odpowiednio 93 oraz 116 mln. € w przeciągu obecnego sezonu. Oba kluby otrzymały jednak znaczny zastrzyk gotówki ze sprzedaży swoich zawodników. Stołeczny Real opuścił tego roku Woodgate, Cicinho, Emerson, Cassano, Diego Lopez, Diogo, Raul Bravo, Javi Garcia oraz Meija za łączną kwotę 49,3 mln. €. Z kolei na konto zespołu prowadzonego przez Juande Ramosa wpłynęło 25 mln. € za sprzedaż m.in. Mido, Defoe oraz Gardnera.
Pozostałymi klubami, które tego roku odniosły spore wydatki są Manchester United, który tego lata wzbogacił się m.in. o Andersona, Naniego oraz Hargreaves'a za łączną sumę 95,8 mln. € lecz również miał spore zyski głównie za sprzedaż Gabriela Heinze, Giuseppe Rossi'ego oraz Alana Smith'a. Również Liverpool oraz Bayern tego roku aktywnie działały na rynku transferowym wydając odpowiednio 90,7 oraz 81 mln. €, lecz ich bilans zysków i strat jest znacznie bardziej wyrównany.
Zespół blanquinegros na transfery w tym sezonie wydał już 72,5 mln. €. Za tą sumę do klubu przybyli Manuel Fernandes (18 mln.), Nikola Żigić (18 mln.), Ever Banega (18 mln.), Javier Arizmendi (7,5 mln.), Alexis Ruano (6 mln.), Sunny (3 mln.) oraz Hedwiges Maduro (2 mln.). Z kolei na sprzedaży swoich zawodników klub z Lewantu zarobił jedynie 6 mln., które zainkasował za transfer Francesco Tavano. Bilans transferowy Valencii w sezonie 2007-2008 wyniósł więc 66,5 mln. €.
Klub znad Turii pod względem wydanych pieniędzy wyprzedzają jedynie Tottenham Hotspur oraz Real Madryt, które wydały odpowiednio 93 oraz 116 mln. € w przeciągu obecnego sezonu. Oba kluby otrzymały jednak znaczny zastrzyk gotówki ze sprzedaży swoich zawodników. Stołeczny Real opuścił tego roku Woodgate, Cicinho, Emerson, Cassano, Diego Lopez, Diogo, Raul Bravo, Javi Garcia oraz Meija za łączną kwotę 49,3 mln. €. Z kolei na konto zespołu prowadzonego przez Juande Ramosa wpłynęło 25 mln. € za sprzedaż m.in. Mido, Defoe oraz Gardnera.
Pozostałymi klubami, które tego roku odniosły spore wydatki są Manchester United, który tego lata wzbogacił się m.in. o Andersona, Naniego oraz Hargreaves'a za łączną sumę 95,8 mln. € lecz również miał spore zyski głównie za sprzedaż Gabriela Heinze, Giuseppe Rossi'ego oraz Alana Smith'a. Również Liverpool oraz Bayern tego roku aktywnie działały na rynku transferowym wydając odpowiednio 90,7 oraz 81 mln. €, lecz ich bilans zysków i strat jest znacznie bardziej wyrównany.
KOMENTARZE
villa (okolo 15 o ile dobrze pamietam), joaquin(po roku cos zaczal grac 25$) miguel (choc teraz to wielka klapa).
Cała reszta to stracone pieniadze.szkoda bo mozna bylo zainwestowac w cos sensownego. uwazam ze po tych transferach powinny poleciec glowy. po porstu panowie nie nadaja sie do rzadzenia duzym klubem. spojrzmy na barce. chlopaki roia duze transfery ale naprawde konkretne.wzmacniaja okreslone pozycje perfekcyjnie i rzadko który transfer im nie wychodzi. a dzis czytam ze zakupili Garaya za 20 baniek. ach szkoda pisac...
DRAMAT!!! Idziemy na dno, panie i panowie!
Van der Vaarta, Rodrigo Palacio, osobiscie chcialbym widziec Daniela De Rossi (roma)
i klasowego obronce (najchetniej Vidica (MU) ale on nie jest na sprzedaz)
Natomiast największy obecnie gwiazdor naszej ekipy - Villa - trafił na Mestalla zaledwie za 12 mln. Baraja, który przez kilka sezonów był nieodzownym elementem drużyny kosztował nas zdaje się 6 mln., Ayala wyciągnięty został z Milanu za podobną kwotę.
Ostatnie dwa sezony to niestety koniec tak udanej polityki transferowej.
Mozna kupowac, ale trzeba dobrze sprzedawac, a z tym jest tragedia.
To jest bilans rzadow Solera, ktory dotyczy jedynie polityki transferowej. Do dokonan finansowych trzeba doliczyc sukcesy sportowe. Przerazajacy obraz.
Jakies porzadki probuje robic Salom, zobaczymy co z tego wyjdzie. Im mniej Solera, tym le[piej.
Czytalem, ze Salom skrytykowal w wywiadzie radiowym Koemana za porazke z Almeria, scislej mowiac za taktyke oparta na 2 defensywnych pivotach (Marchena, Maduro(
co pozbawilo druzyne mozliwosci kreowania akcji ofensywnych.
Moze zmiana frontu z Angulo to wynik naciskow Saloma.
na poczatku sezonu nikt sie nie spodziewal ze Valencia bedzie w takim dolku, wiec De Rossiego mozna by wyciagnac jesli mielibysmy duuzo szczescia i dali za niego troche kasy.
Manuel Fernandes (18 mln.) - podobno ma talent, którego nie pokazał, pokazał za to talent pijacko-złodziejski. Kupa kasy nie spłacona nawet w 1%... Kopa w dupę i won z Valencii.
Nikola Żigić (18 mln.) - podobnie, kupa forsy i kilka przebłysków, taki polski Rasiak, czyli Drewninho.
Ever Banega (18 mln.) - poczekamy, zobaczymy
Javier Arizmendi (7,5 mln.) - rozpacz... Wyjątkowy przeciętniak nie sprawdzający się na żadnej pozycji, warty co najwyżej 1 mln ojro.
Alexis Ruano (6 mln.) - vide: Arizmendi.
Sunny (3 mln.) - znowu kolejne miliony euro wyrzucone na ławkę rezerwowych...
Hedwiges Maduro (2 mln.) - poczekajmy z oceną, aczkolwiek dużym pozytywem jest już sama cena za tego gracza. Jak będzie wtopa (a pewnie będzie...), to przynajmniej za małe pieniądze...
Generalnie to sprawa wygląda tak: kto chce zrobić super interes i opchnąć swoich przeciętniaków to wali do Generalnego Frajera, czyli Valencii i zgarnia kupę szmalu. Valencia ma aspiracje do bycia wielkim klubem, a żaden z tych zawodników nie ma żadnych szans by zaistnieć w wielkim futbolu. W Realu nie znaleźliby się nawet na ławce rezerwowych, a w VCF mają prowadzić drużynę do sukcesów?!
Kpina... Soler to dyletant, a nie prezes. Pakuje nasz klub w ogromne kłopoty finansowe.
Żigić = polski Rasiak? - chciałbym, żeby Grzesiu tak grał.
Prawda, Serb nie jest wart wydanej na niego kwoty, ale ilekroć ostatnio dostawał szansę, strzelał bramki.
Alexisa przyrównujesz do Arizmendiego? Na jakiej podstawie? Przecież Alexis leczy kontuzję kostki od kilku miesięcy, dlaczego więc miałby być złym transferem?
Sunny ma predyspozycje do bycia jednym z najlepszych DM'ów na świecie. Fakt, brakuje mu sporo doświadczenia, ale nie ma co się dziwić - on ma dopiero 19 lat. Zaniedługo może być pewnym punktem drużyny. Chciałbym, żeby został wypożyczony, najlepiej do drużyny z La Liga, ale jak sam zawodnik chce zostać w klubie i uczyć się tutaj, jego wola.
Podsumowując, zbyt wiele pieniędzy idzie na średniaków, takich jak Fernandes, ale nie mozna mówić o reszcie, że się nie sprawdzą. Zwłaszcza liczyłbym(w najblizszej przyszłości) na Alexisa oraz Banegę. Zważ na to, że wszyscy(poza Żigić'em) są młodymi piłkarzami i lata gry w piłkę przed nimi.
Oby tylko lata pełne sukcesów osiąganych z Valencią ;)
« Wsteczskomentuj