Maxi Gómez nowym napastnikiem?
03.06.2019; 10:32
Urugwajczyk na celowniku
Włodarze Valencii niestrudzenie pracują nad letnimi wzmocnieniami. W ostatnich dniach pierwsze miejsce na giełdzie nazwisk zajmuje napastnik Celty Vigo – Maxi Gómez. Trwają negocjacje między klubami.
Zakup skutecznego, silnego fizycznie napastnika wydaje się koniecznością nawet w przypadku pozostania w klubie Rodrigo Moreno. Wszystkie te cechy bez wątpienia spełnia zawodnik Celty. Maxi Gómez w ciągu dwóch ostatnich lat stworzył wraz z Iago Aspasem jeden z najgroźniejszych duetów w lidze. Jego dobra postawa zwróciła uwagę mocniejszych klubów, w tym Valencii. Klauzula odejścia zawarta w kontrakcie napastnika wynosi 50 mln euro, jednak według najnowszych doniesień klub będzie chciał ją obniżyć, oferując Celcie innych piłkarzy. Jeszcze wczoraj faworytem dziennikarzy był Santi Mina, który przybył do klubu właśnie z Galicji. Oprócz Santiego, Valencia miałaby dopłacić jeszcze 25 mln euro. Inne źródła mówią także o możliwym włączeniu w transakcję Frana Vilallby i Uroša Račića i obecnie ten scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i powinniśmy się spodziewać jej rozstrzygnięcia w ciągu kilku najbliższych dni.
KOMENTARZE
Jeśli Rodrigo zostanie sprzedany to trzeba będzie kogoś za niego, i tutaj robi się problem. Chyba że Guedesa dadzą do ataku już na stałe. Wtedy Ferran na skrzydło, tylko potrzeba będzie kogoś do rotacji. No i pytanie czy Ferran się rozegra wreszcie. Przydałby się ktoś na prawe skrzydło jeszcze. I na prawą obronę...i na lewa też bo coś czuję że Lato może odejść . I ŚO ... dużo tego ;-)
Ale instynktu nie można mu odmówić, a tego szczególnie brakowało nam w tym sezonie.
Gość utożsamia się z klubem, zwykle ma świetne liczby jak na rezerwowego, ewidentnie widać u niego przyrost masy mięśniowej, dryblingu nie ma, ale czy Rodrigo ma? Zejście do lewej nogi i tyle. To zwykła plotka jeżeli klub musiałby dopłacić jeszcze 25 mln euro to byłby to strzał w kolano. Poza tym w Celcie nie lubią Miny, a sama Valencia miała rozmawiać już z agentem o przedłużeniu umowy.
Rezerwowych już mieliśmy... Vietto i Sobrino. Mina gwarantuje pewny poziom wchodząc z ławki nie koniecznie obniżając jakości na swojej pozycji tym bardziej, że forma Rodrigo jest losowa.
Zakładając, że Rodrigo odejdzie, także Sobrino, a Guedes będzie grał na pozycji napastnika, pozostają Mina, Gameiro i Vallejo. Z tego grona zrezygnowałbym z Miny, który jest ambitny i waleczny, ale ogólnie nie spełnia oczekiwań.
Myślę, że transfer Gomeza to byłby dobry krok w dobrym kierunku, jednak 25 mln dopłaty to gruba przesada. Wynika to częściowo z deficytu napastników na rynku. Inną opcją mógłby być Borja Valero, chociaż wyżej cenię Gomeza.
Przy okazji rozważań o grze kombinacyjnej i podaniach do napastników zastanawia mnie jedno – dlaczego nic się już nie mówi o zmienniku Parejo? Przecież Parejo nie da rady grać cały sezon we wszystkich meczach! Co z Jordanem z Eibar? Obok napastnika – następcy Rodrigo to powinien być priorytet.
Niech dorzucą jeszcze 10 mln i chętnie przyklepię taki deal.
A tak co do bramkarskich plotek. Jest info o jakimkolwiek chętnym na Neto?
Co do Denisa Suareza, nikt nawet nie wie na jakiej pozycji on gra :D Ciekawe gdzie go widzi Marcel.
Jakiś tydzień temu Arsenal był zainteresowany Neto, ale coś czuję że nie chcą tyle pieniędzy dawać na rezerwowego, bo takim by był w Arsenalu pewnie.
Idealnie by było gdyby Santi został jako crack na kolejny sezon. On faktycznie z ławki daje jakość, czego nie można powiedzieć o jego grze od pierwszych minut. Co do Rodrigo, to ja już nie wierzę w tego sympatycznego chłopaka. Albo on potrzebuje mocniejszego klubu, albo swoje maksimum już osiągnął i więcej nie da rady. Co jednak najważniejsze, wciąż jeszcze można na nim dobrze zarobić.
Osobiście zostawił bym też Gameiro, bo co jak co, ale ten gość ma duże doświadczenie boiskowe i pomimo wieku może jeszcze się przysłużyć Valencii.
Kolejny ze "starych znajomych" trenera, ale muszę przyznać, że póki co te transfery trzeba zapisać raczej na plus. Gabriel, Cheryshev, ba, nawet na temat Vietto można kilka pozytywnych słów napisać. Myślę, że w sytuacji, gdy nasz budżet jest dość poważnie osłabiony może to być w miarę skuteczna strategia, żeby ściągnąć "sprawdzonych" grajków.
Jesli za satniego plus Fran i racic na wypożyczenie bez dopłaty to ok. Do tego dochodzi kolejny problem bo wydaje mnie się że wtedy albo rodrigol gra z maxim a Kevin na ławie - bezsens bo za duża pensja. Albo rodrigol out. Ale wówczas tracimy 2 napastników (mina o rodrigol) i nic nie zarobimy bo satniego też trzeba będzie zastąpić. Coś tu nie gra, albo dziennikarze źle wróżą albo to plotka. Zarząd nigdy nie odwali takiego numeru..
W pierwszej kolejności pozbyć się wypozyczonych.
A stawianie Miny wyżej od Rodrigo jest dość dziwne.
Nie wiem jak Wy oglądacie mecze, ale dla wielu użytkowników gracz jest dobry wtedy gdy dużo biega, robi wslizgi i wszędzie go pełno. Nie wazne, że przynosi to mało pożytku dla drużyny.Mina jest takim typem. Z tym, że jak wyjdzie mu mecz to składać uklony, ale często jest też tak, że przechodzi obok meczu i nie jest widoczny. Z tego powodu ciężko powiedzieć czy Mina jest w formie czy nie. Wszystko wydaje się trochę dzielem przypadku.
To samo dotyczy Guedesa, i kiedyś "kozaka" Fede.
Maxi+Mina+Gameiro+(Guedes) wygląda bardzo zadowalajaco. Z odejściem Rodigola (powtórzę to jak mantrę-naszego najlepszego napastnika w historycznym sezonie 2019/2019) się pogodziłem.
Nie można się pozbyć nikogo z młodej gwardii "wychowanków": Gaya, Soler, Ferran, Guedes, Lato, Santi, Jaume, Diakhaby. Jeśli są wątpliwości co do Kang Ina (ja ich nie mam) - wysłać na jakieś dobre wypożyczenie, ale się nie pozbywać!
Reasumujac- Maxi tak, ale nie na tych warunkach.
AMUNT!
Rozumiem że kierujecie się tym że jest zadowolony w VCF i (jeszcze) nie chce odejść. Bo piłkarsko odstaje od wszystkich naszych napastników. Tak naprawdę nie wiem jak z Sobrino bo mało grał, ale domyślam się że to skutek tego że jest jeszcze słabszy od Miny.
Podejrzewam, że jego współczynnik wykorzystywania nieoczywistych setek jest najwyższy w Valencii od wielu lat.
Dla mnie to cenniejszy typ napastnika niż np Soldado czy inny grajek który mając w miesiącu 8 czyściutkich patelni strzeli 4.
Do tego Santi potrafi pokazać skuteczność w meczach które ogląda świat.
Analizując rzeczywiście nie ma się czym podniecać, bo "noty" ma kiepskie, a osobiście mam go za niezbyt rozgarniętego.
Dużym plusem jest fakt że można go często przetrzymywać na ławie i raczej nie ma prawa się obrazić. Po pierwsze chyba zna swoje ograniczenia, przecież ćwiczy z innymi napastnikami i zakładam że widzi że trochę mu brakuje czy to do Rodrigo, czy Zazy, Gameiro, Batsa nawet. Po drugie nie jest tak wybitny żeby swoją skutecznośc jokera utrzymywał non stop - wtedy mu sodówka by uderzyła i kluby się zgłaszały.
Dlatego widzę duży sens trzymania go u nas.
Podoba i się opcja szerokiego ataku, gdzie nie ma tak że jeden napastnik miażdży resztę z której wybiera się mniejsze zło w razie konieczności.
Maxi Gomez? - TAK, jak najbardziej tak.
Zwraca uwagę fakt że to dzik, a przez to też towar o już ugruntowanej pozycji na rynku.
Na pewno będzie z nim co począć gdyby była potrzeba sprzedaży. Będzie miał plac w Urugwaju, nie pozwoli o sobie zapomnieć.
Rorigo - Gameiro - Mina - Gomez
Tak to widzę, a gdyby któregoś z nich zabrakło to Stuani
Pamiętaj też, że na pozycji napastnika będzie grał Guedes, a do kadry dołączył Manu Vallejo.
Atutem Miny jest przywiązanie do barw klubowych – dotrzymał obietnicy i zrobił sobie kolejny tatuaż na okoliczność zdobycia przez VCF pucharu CdR. Gdyby trafił np. do Bayernu zabrakłoby mu miejsca na nowe malowidła.
Z ciekawostek: Ferran zakomunikował, że chciałby grać na lewym skrzydle.
« Wsteczskomentuj