Pięciu piłkarzy Valencii na liście Enrique
24.08.2018; 11:16
Nowy selekcjoner La Furia Roja odkrywa karty
Dobra gra Valencii owocuje powołaniami jej hiszpańskich piłkarzy do rodzimej reprezentacji. Na wstępnej liście zawodników powołanych przez byłego trenera m.in. Barcelony i Celty Vigo znalazło się aż pięciu graczy „Nietoperzy”.
Onda Cero donosi, iż pięciu graczy Valencii zostało uwzględnionych przez Luisa Enrique przy powołaniach do wstępnej kadry na pierwsze mecze w ramach Ligi Narodów. Powołanie otrzymali Rodrigo Moreno, Jose Luis Gayà, Carlos Soler, Dani Parejo oraz Santi Mina. Wszyscy wystąpili w podstawowym składzie w inaugurującym rozgrywki LaLiga spotkaniu z Atlético Madryt.
Na Mistrzostwa Świata w Rosji z grona piłkarzy „Nietoperzy” pojechał tylko Rodrigo Moreno, mimo że nazwiska pozostałych zawodników z wyżej wymienionej piątki widniały na wstępnej liście zawodników branych pod uwagę przez ówczesnego selekcjonera, Julena Lopetegui’ego. Dla Carlosa Solera istnieje możliwość powołania do kadry u-21, w przypadku pominięcia przez Luisa Enrique.
Mecze w ramach Ligi Narodów UEFA zostaną rozegrane w terminie pomiędzy ligową kolejką numer 3 (mecz z Levante) a kolejką czwartą (spotkanie z Realem Betis). Będzie to pierwsza przerwa reprezentacyjna w tym sezonie. Ostateczną listę powołanych na wrześniowe spotkania Luis Enrique ogłosi w przyszłym tygodniu.
Reprezentacja Hiszpanii znalazła się w grupie 4 UEFA Nations League, w której spotka się z drużynami Anglii i Chorwacji, czyli ekipami z TOP4 minionych Mistrzostw Świata. Zwycięzcy każdej z grup awansują do turnieju Final Four, który rozegrany zostanie na stadionie Wembley. Z kolei zwycięzca Final Four otrzyma bezpośredni awans na Mistrzostwa Europy.
Kategoria: Reprezentacje | Onda Cero | El Desmarque Valencia
skomentuj
(2)
KOMENTARZE
Rodrigo, Parejo i Gaya mogę zrozumieć.
No jak Gaya będzie grał tj. w drugiej połowie z Atletico to może zagrać w głównej reprezentacji.
Gelson Martins był bardzo groźny musiało być przy nim dwóch naszych. Jednak Gaya totalnie go odciął od reszty.
Obawiałem się wejścia Martinsa, trochę taki z niego Cuadrado+Deulofeu. Coś umie, ale trochę na siłę się pchał - jeździec bez głowy.
Gaya pokazał klasę.
Więc fajnie jakby nasz zawitał w reprezentacji na lewej. Bo na tego Albe nie mogę patrzeć.
« Wsteczskomentuj