Kto zasili linię ataku?
11.01.2014; 00:28
Kandydaci na nowego snajpera
Hélder Postiga jak do tej pory we wszystkich rozgrywkach zaledwie cztery raz wpisywał się na listę strzelców. Wynik ten nikogo zadowalać nie może, stąd coraz głośniej mówi się o kandydatach do wzmocnienia linii ataku w walenckim zespole.
Felipe Caicedo
To właśnie Ekwadorczyk wydaje być się najbliższy trafienia na Estadio Mestalla. „Mam kontrakt z Lokomotivem, ale chciałbym odejść. Moim celem jest grać regularnie na wysokim poziomie, a to gwarantuje Valencia i chciałbym tam przejść” – przyznał ostatnio sam zainteresowany. 25-latek grał już w Primera División reprezentując barwy lokalnego rywala, Levante oraz andaluzyjskiej Malagi. Obecnie w Lidze Rosyjskiej jego Lokomotiv jest liderem tabeli, a Caicedo w trzynastu meczach strzelił jednego gola.
Eduardo Vargas
W kręgu zainteresowanych jest również Eduardo Vargas. Chilijczyk obecnie przebywa na wypożyczeniu z Napoli w brazylijskim Grêmio. Jeszcze do niedawna wydawało się, że przedłużenie wypożyczenia jest tylko kwestią czasu, ale w międzyczasie usługami snajpera zainteresowały się inne kluby europejskie, w tym Valencia. Sam piłkarz przyznał, iż „wolałby trafić do Valencii niż pozostać w Brazylii”. Ponoć walencki klub odrzucił kontrofertę Napoli, zakładającą włączenie Bernata w negocjacje związane z 24-latkiem. Blanuinegros zawodnikiem zainteresowani byli jeszcze, kiedy występował dla Universidad de Chile.
Iago Aspas
Latem hiszpański snajper wybrał Premier League i Liverpool. Tam jednak nie do końca idzie mu tak, jak można było zakładać. Wprawdzie należy wspomnieć, iż Aspas w pewnym momencie zmagał się z kontuzją uda, to i tak jego statystki wyglądają bardzo blado. W dziesięciu występach dla The Reds wychowanek Celty ani razu nie znalazł drogi do siatki rywala. Niewykluczone, że w transferze 26-latka pomóc może Aly Cissokho, którego Liverpool najpewniej będzie chciał zatrzymać.
Lisandro López czy Vinícius Araújo?
Ostatnimi z kandydatów są Lisnadro López i Vinícius Araújo. Ten pierwszy po odejściu z Olympique Lyon opuścił Europę wyjeżdżając do Kataru. W barwach tamtejszego Al-Gharafa Argentyńczyk zdobył pięć bramek w dziesięciu spotkaniach. Po pół roku poza Europą López pragnie do niej powrócić, a w tym pomóc miałaby mu Valencia. Z kolei zaledwie 20-letni Araújo uważany jest za jeden z największych talentów. Mówi się jednak, że duża konkurencja w Cruzeiro spowodować może, iż snajper zdecyduje się opuścić Brazylię.
Wśród potencjalnych kandydatów wymieniani są lub byli również Ángel Correa, Fred, Lucas Pratto, czy Edin Džeko. Wydaje się jednak, że to właśnie ktoś z wyżej opisanej piątki niebawem zasili walencką linię ataku. Odpowiedź na pytanie, kto, powinniśmy poznać niebawem.
Czytaj także:
Pizzi: „Potrzebujemy napastnika”
KOMENTARZE
Kurcze, tym Lisandro narobili mi apetytu, bo to byłby gość z prawdziwym nazwiskiem i to całkiem nieźle wyrobionym, choć chyba nieco zbyt zapomniany. Szkoda, że nie pomyśleliśmy o nim latem i że on zdecydował się na wyjazd do Kataru. Jako półroczna opcja, można ryzykować, byleby drogo nie wyszło.
Ewentualnie brać Aspasa na wypożyczenie z opcją wykupu, byle nie brnąć w jakichś Vargasów i - broń Panie Boże - Araújów. A może uda nam się Villę podkupić od stołecznych?
Lisandro też ok ale nie wiem co jest teraz wart, Araujo nie znam.
A zamiast tego Viniciusa wolałbym już Leandro Mourę z Palmeiras ;)I nie to ,że w fifie po rozwinięciu ma 90,ale od naszych obecnych gorszy by nie był...
https://www.youtube.com/watch?v=XYtWlClU-yM
Aspas - w analogicznym okresie dla Celty i Liverpoolu w 48 meczach strzelił 13 bramek, 8 asyst... Obawiam się, że to mógłby być tylko niewiele lepszy poziom od Caicedo...
:/
Brałbym Lisandro, bo myślę, że wciąż jest przekozakiem. Tylko ten wiek...
A w ogóle to wszystkie te nazwiska o kant dupska potłuc!!! Nie o takie nazwiska nam powinno chodzić!!!
Prawda jest taka, że Valencia interesuje się odrzutami, których nikt poważny nie chce, i którzy w swoich karierach mieli - nie przymierzając - jeden udany sezon. Wszystkie te nazwiska to dziadostwo i szrot.
Tym torem (z tego co wyczytałem wcześniej) podążał Pizzi w San Lorenzo odnosząc sukces, czemu miałby tego nie powtórzyć w VCF. Do tego pozbądźmy się Evera, ściągnijmy w jego miejsce Benata, chyba nie zakorzenił się póki co w Bilbao.
Ewentualnie z tej reszty to tylko Lisandro, chociaż wolałbym i tak żeby ściągnęli kogoś lepszego i młodszego.
« Wsteczskomentuj