Proces sprzedaży blokuje ruch transferowy
10.07.2014; 17:18
Bierne poszukiwania potencjalnych wzmocnień
Niekończąca się saga o sprzedaży klubu znacznie utrudnia działanie sekretariatowi technicznemu Valencii, który nie może pozyskać żadnego wartościowego zawodnika. Bierność klubu z Mestalla wykorzystują natomiast inne drużyny, co chwilę kontraktując zawodników, którymi zainteresowani byli Nietoperze.
Choć letnie okienko transferowe otwarte jest zaledwie dziesięć dni, to wielu zawodników będących w kręgu zainteresowania Valencii zmieniło kluby, bądź też są bliscy zmiany pracodawcy. Proces sprzedaży klubu utknął w martwym punkcie (choć przedstawiciele Valencii oraz Fundacji twierdzą inaczej), co uniemożliwia osobom odpowiedzialnym za transfery składanie oficjalnych ofert. Taka sytuacja nie jest na rękę także nowemu trenerowi – Nuno, który chciałby odpowiednio szybko skompletować kadrę na przyszły sezon. Ponadto wszyscy zawodnicy, których Valencia chciałaby zakontraktować cieszą się sporym zainteresowaniem za strony innych drużyn.
Mimo znacznych opóźnień związanych z zakończeniem procesu sprzedaży klubu, Rufete śledzi rynek transferowy poszukując wyróżniających się zawodników, których profil pasowałby do Valencii. Mając na uwadze konieczność wzmocnienia kilku pozycji klub poszukuje zawodników o znanej marce, którzy będą potrafili „zrobić różnicę” w polu, ale także bierze pod uwagę aspekt ekonomiczny. Rufete mimo braku możliwości negocjowania z zawodnikami i ich aktualnymi klubami bacznie przygląda się sytuacji kilku zawodników. Wśród nich znalazł się m.in. Portugalczyk Nani – tu jednak problemem może być kwota odstępnego oraz wysokie wymagania finansowe piłkarza. Innymi graczami wymienianymi w kontekście wzmocnienia siły Valencii są Cristian Tello, Mathieu Valbuena oraz Xherdan Shaqiri.
Priorytetem dla Rufete jest jednak zakontraktowanie napastnika, który będzie w stanie zagwarantować sporą liczbę bramek w przyszłym sezonie. Mimo pełnego zaufania do Paco trener chciałby mieć w składzie 2-3 piłkarzy, którzy będą stanowić o sile ofensywnej nowej Valencii.
Zainteresowanie Shaqirim
23-letni Szwajcar reprezentujący obecnie Bayern Monachium chętnie zamieniłby ligę niemiecką na hiszpańską. Wg portalu plazadeportiva.com Shaqiri miał zostać zaoferowany Valencii, która chętnie przystałaby na taką propozycję. Niestety i w tym przypadku wszelkie rozmowy zostały wstrzymane do czasu zakończenia procesu sprzedaży klubu. Przedstawiciele obu drużyn pozostają jednak w ciągłym kontakcie czekając na rozwój wydarzeń. Sam zawodnik chciałby odgrywać wiodącą rolę w zespole, a drużynie Nietoperzy z pewnością miałby na to większe szanse aniżeli w Bayernie Monachium. Poza Valencią, chętnych na pozyskanie Szwajcara nie brakuje, także na ligowym podwórku. Zainteresowani usługami skrzydłowego są także Atletico Madryt, Sevilla oraz Villarreal.
Xherdan Shaqiri jest obecnie uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w Szwajcarii, co potwierdził z resztą podczas rozgrywanych w Brazylii Mistrzostwach Świata bacznie przyczyniając się do awansu swojej drużyny do 1/8 finału. W roku 2012 Bayern zapłacił za niego 12 mln € i choć rozumie chęć częstszej gry Szwajcara to nie chciałby się z nim definitywnie rozstawać – przynajmniej w tym momencie. Dlatego też w grę wchodzi wypożyczenie piłkarza z opcją wykupu. Dopóki jednak sytuacja w Valencii nie ulegnie zmianie z pewnością nie ujrzymy Shaqiriego na Mestalla.
KOMENTARZE
Niech szukają takich pracowitych piłkarzy, którzy co sezon grają solidnie, a nie kogoś kto w jednym sezonie lub połowie sezonu błyśnie...co innego jeszcze jakby kogoś takiego tanio kupowali, a co innego jak wtedy akurat przepłacają znacznie...
Niektórym po prostu nie dogodzisz. Dzisiaj piszą ze Mathieu wciąga nosem Ramiego co nie umie piłki prosto kopnąć i tworzy dziurę w obronie a jak Milan chce go kupić za 4m to nagle wart 10. To samo Piatti ,gra piach ale za 2m to wyprzedaż. Teraz Gaya ma być obrońcą w pierwszym składzie to czytam czy aby to dobrze bo nie wiadomo jaka wniesie jakość i czy utrzyma poziom ale konieczne są inwestycje w młodzież najlepiej klubową.
Od kilku miesięcy trwa kampania depresji kibiców którzy zamiast kibicować ciągle narzekają na wszystko co związane z klubem (i ty niestety ich reprezentujesz) co najgorsze dzieje się to tez na innych stronach związanych z piłka co tworzy nienajlepszy ( żeby nie napisać bardziej dosadnie) obraz Valencii. Takich kibiców ten zasłużony klub (jeden nawet napisał że to już nie marka) nie potrzebuje. Panikarzy i obciążonych depresją tu nie trzeba nie podoba się to jest wiele klubów z lepszymi warunkami kilka nawet w Hiszpani.
Amunt.
Ja jednak jestem pełen optymizmu i z ekscytacją czekam aż dopną do końca sprzedaż klubu i będzie nas stać na kupowanie piłkarzy typu Garay, Enzo, Valbuena lub Shaquiri.
A nawet jeżeli na paru zawodników zaśpimy, to następne okienko transferowe nasze!
Pozostaje nam wyczekiwać do końca lipca. Ja jestem mimo wszystko dobrej myśli. Mamy wielu młodych perspektywicznych zawodników i liczę, że rzeczywiście Nuno będzie stawiał na Gayę, Gila czy De Paula.
Lisovski - fakt niektórzy przeginają, może i czasem ja, ale trudno nie marudzić, jeśli działania klubu piłkarskiego przypominają momentami pralnie pieniędzy.
"Mimo znacznych opóźnień związanych z zakończeniem procesu sprzedaży klubu, Rufete śledzi rynek transferowy poszukując wyróżniających się zawodników, których profil pasowałby do Valencii. Mając na uwadze konieczność wzmocnienia kilku pozycji klub poszukuje zawodników o znanej marce,"
Bo u nas ściągają zawsze za późno... tak jakby scouting nie istniał i kierowali by się newsami na różnych stronach sportowych...dopiero jak media wypromują kogoś to zwracamy na niego uwagę, a budując dobrą drużynę bez pieniędzy powinni zwracać uwagę na statystyki i wg nich zlecać obserwację graczy...
Chodziło mi o Martineza i Pereza...
Shaqiri to dobry piłkarz i taki drogi nie będzie raczej.
« Wsteczskomentuj