Mendes i Singapurczyk spotkają się z włodarzami Porto

Jackson Martínez to świetny napastnik i zapewne jego transfer nie będzie taki prosty. To jednak główny cel transferowy Petera Lima, który ma stanowić o sile ofensywnej nowej Valencii. Ze względu na ważność tego transferu, właściciel bierze sprawy w swoje ręce.

Kolumbijski napastnik był jednym z tematów poruszanych na spotkaniu, w którym wzięli udział Lay Hoon, Peter Lim, Jorge Mendes, Amadeo Salvo i Rufete. Snajper jest najważniejszym celem transferowym i to on ma odpowiadać za strzelanie goli w kolejnym sezonie. Lim i Mendes poczynili w tym zakresie ważne kroki, niebawem mają spotkać się osobiście z włodarzami portugalskiego klubu.

Mimo, że o zainteresowaniu Jacksonem mówi się już od dłuższego czasu, brakuje konkretów. Singapurczyk i Portugalczyk byli już w Portugalii aby sondować sytuacje Martíneza, jeszcze przed osiągnięciem porozumienia z Bankią. Na dodatek transfer zawodnika jest o tyle niepewny, że sam Kolumbijczyk mówi o tym, że dobrze się czuje w Porto, a o swojej przyszłości zadecyduje po mundialu w Brazylii.

Na dzień dzisiejszy, plan względem ataku jest następujący: Jackson, Paco, Rodrigo. Amadeo Salvo stwierdził nawet, że byłby to jeden z najlepszych ataków świata, jednak trzeba mieć świadomość, że jest jeszcze wiele przeszkód do pokonania, aby stało się to rzeczywistością. Głównym problemem jest czas. Tak ważna transakcja nie może być dokonana bez dopięcia na ostatni guzik procedury sprzedaży klubu i papierkowej roboty z nią związanej. Wiele będzie zależało od spotkania władz klubu, długiej listy wymogów prawnych i audytu przeprowadzanego w klubie. Sprawa przedłużyć się może aż do drugiej połowy lipca, mowa oczywiście o 2-3 największych transferach którymi mogą być Jackson, Enzo i Valbuena. Tymczasem władze klubu będą chciały jak najszybciej rozwiązać sprawę Nuno i Pizziego.

Tweetnij