…czyli co w sieci piszczy

Tydzień po zakończeniu ligowych zmagań tematem przewodnim podsumowania, i zapewne kilkunastu przyszłych, będą plotki transferowe, które – niczym grzyby po deszczu – pojawiają się na serwisach hiszpańskojęzycznych. Celem numer 1 dla Valencii jest obecnie Giovani dos Santos. Zapraszamy do lektury.

Temat tygodnia

Już na kilka kolejek przed końcem rozgrywek było wiadomo, że Mallorca w przyszłym sezonie nie zagra w hiszpańskiej ekstraklasie, stąd od dawna dochodziły nas słuchy, że Giovani dos Santos od września będzie reprezentował barwy innej drużyny. Dopiero niedawno plotki zostały potwierdzone m.in. przez walencki Superdeporte.

Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy Valencia złożyła już ofertę za skrzydłowego, która została jednak odrzucona. Klub z Estadio Mestalla miał zaoferować za piłkarza 6 mln €, natomiast zarząd Mallorci nie chce słyszeć o ofercie niższej niż 7 mln €. Zwłaszcza, że dos Santos nie narzeka na ich brak. Najnowsze doniesienia sugerują, że usługami Meksykańczyka zainteresowane jest LA Galaxy.

Ostatecznie może jednak się okazać, że w wyścigu o podpis górą będzie Valencia. Zdaje się, że duża w tym zasługa Andresa Guardado, który ponoć osobiście namawiał swojego rodaka do gry w zespole ze stolicy Lewantu. Sam zainteresowany przyznał niedawno, że – pomimo ofert z innych klubów – jego życzeniem jest rozpoczęcie negocjacji z Valencią.

Informacja dodatkowa: Valencia rozważa możliwość podwójnego transferu. Za 8 mln € na Mestalla mieliby się przenieść Giovani dos Santos oraz Tomas Pina, o którym informowaliśmy już w kilku poprzednich podsumowaniach, a temat którego podupadł wraz z zakończeniem zimowego okienka transferowego.

Au revoir francuska kolonio!

Kiedy kilka tygodni temu informowaliśmy, że Jérémy Mathieu znalazł się na celowniku Barcelony, mało kto wierzył, że obrońca rzeczywiście jest bliski przenosin do Katalonii. W międzyczasie plotki potwierdziło wiele serwisów informacyjnych, a sam Francuz przyznał, że „zainteresowanie Barcelony to życiowa szansa”.

Wszyscy sympatycy ognistowłosego obrońcy mogą spać jednak spokojnie: Mathieu jest bliski przedłużenia kontraktu z Valencią, a agent piłkarza zapowiedział, że Francuz nigdzie nie rusza się z Mestalla.

Inaczej ma się sprawa z Adilem Ramim. Podając się na katalońską prasę, Superdeporte donosi, że Rami został zaproponowany Barcelonie za 10M€. Również Benitez, obecnie trener Neapolu, widzi w Adilu Ramim idealnego kandydata do wzmocnienia linii obrony. Kwota transferu? Ok.10M€.

Tymczasem Marca informuje, że wbrew plotkom Valencia nie zamierza spuścić z ceny i nie sprzeda Rami'ego za kwotę niższą niż 12M€ (klauzula w kontrakcie: klik).

Co z kolei u Cissokho? Być może, podobnie jak Rami, od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy innego klubu. Zarząd nie jest ponoć przekonany do umiejętności obrońcy, jednak zwleka z podjęciem decyzji, gdyż w umowie zawodnika zapisana jest nietypowa klauzula. W przypadku odejścia tego lata, część kwoty uzyskanej z transferu trafić ma na konto Lyonu. Mowa nawet o 40%. Zdaniem Radio Monte Carlo możliwość sprowadzenia Aly'ego Cissokho sonduje m.in. AS Monaco.

Transferów czas

Bramkarz Jaime, Patrick Ebert i Antonio Rukavina mogą wraz z Djukiciem zamienić Valladolid na Valencię. Nowy trener widzi również miejsce w składzie dla Antonio Barragana, który jego zdaniem będzie idealną alternatywą dla Pereiry.

Albiol gotów powrócić do Valencii. Hiszpan miałby kosztować 6-8 mln €.

Palop, niegdyś łączony z Valencią, dołączył na rok do drużyny Bayeru Leverkusen.

Vélez odpuszcza walkę o Gago. Argentyńczyk niebawem powróci do Walencji.

Jordi Xumetra, łączony swego czasu z Valencią, trafił do Levante.

Po odejściu Tino, zarząd zamierza rozejrzeć się za następcą Costy. Wybór może paść na Vicente Iborrę, pomocnika Levante (ok. 6 mln €).

Tiago Ilori wzbudził zainteresowanie Arsenalu i Liverpoolu. Valencię czeka ciężka walka o stopera.

Na nic zdała się rozmowa Salvo (nowy prezydent Valencii: klik) z Pedro Chirivellą. Młodzian jest ponoć o krok od podpisania kontraktu z Liverpoolem. Anglicy są skłonni zagwarantować 5-letnią umowę, 300 tys.€ za sezon oraz możliwość studiowania w jednej z najlepszych uczelni.

Zainteresowane wypożyczeniem Piatti’ego są Granada, Betis, Elche, Almeria i River Plate.

Podając się na Daily Mail, portal Fichajes donosi, że Tottenham jest skłonny zaproponować 20M€ za Roberto Soldado.

Ciekawostek garstka

Salvo zamierza w przyszłym tygodniu spotkać się z Albeldą i porozmawiać na temat przedłużenia kontraktu.

Były piłkarz Valencii, Rufete, otrzymał propozycję stanowiska dyrektora, odpowiadającego za szkolenie młodzieży.

Aktualności serwisowe

Zgodnie z serwisową tradycją, pierwszy dzień miesiąca jest okazją, by ponownie rozpocząć zachwyty nad kolejną odsłoną kalendarza na rok 2013. Tym razem na Waszych pulpitach zagości Sergio Canales. Na naszym facebookowym profilu znaleźć możecie oryginalny rozmiar, natomiast po alternatywne rozdzielczości zapraszamy do odpowiedniego tematu na naszym forum.

Na finiszu hiszpańskiej Primera División emocje sięgały zenitu. Walka o utrzymanie do wieńczącej sezon kolejki to częste zjawisko. Bitwa o Ligę Mistrzów do ostatnich minut to jednak rzadkość. Takich emocji w lidze hiszpańskiej kibice dawno nie zaznali – pisze Krystian Porębski dla oficjalnej witryny Sportklubu.

Ten sam Krystian Porębski, wespół z Dominikiem Piechotą, wzięli udział w debacie przeprowadzonej przez dziennikarzy Sportklubu. Zapraszamy do lektury: klik

Olé Magazyn

Promowanie „Oli”. trwa w najlepsze.

Dwa tygodnie temu Jolanta Zasępa udała się na Estadio Mestalla, by podglądać pojedynek Valencii z Granadą. Co więcej, znalazła się tam nie jako osoba prywatna, ale przedstawicielka ¡Olé!. Porozmawiała z Davidem Albledą, zdobyła zdjęcie oraz jego podpis z dedykacja dla czytelników Magazynu, a jej pytanie do Ernesto Valverde wraz z jego odpowiedzią pojawiło się na witrynie Superdeporte.

Kilka słów udało jej się zamienić również z Roberto Soldado, który w jednym z centrów handlowych promował swoją biografię. Snajper chętnie pozował do zdjęć, także z okładką naszego magazynu. Podobnie jak David Albelda przekazał na ręce redaktor Zasępy podpis z dedykacją dla czytelników ¡Olé!. Już dziś wiemy, że to jedno nasze spotkanie z Soldado nie będzie ostatnim.

Tymczasem, jeśli nie mieliście okazji przeczytać pierwszego numeru magazynu, możecie to zrobić teraz. Czasopismo ukazało się w elektronicznym kiosku. Z czasem uraczymy Was kolejnymi wersjami - do pobrania oraz alternatywami do oglądania w przeglądarce.

Klik!

Rekomendowanie znajomym wysoce wskazane - jeśli się oczywiście spodoba.

¡Olé! na Twitterze

¡Olé! na Facebooku

¡Olé! Magazyn

Tweetnij