Valencia - Valladolid: zapowiedź.
14.09.2007; 21:04
Jutro o godzinie 20 na Estadio Mestalla rozegrane zostanie bardzo ważne spotkanie. Nie będzie to jednak potyczka lokalnej Valencii z jednym z europejskich kolosów, lecz spotkanie ligowe z Valladolid. Przeciwnik teoretycznie jest niezbyt groźny, niemniej na piłkarzach Ches tkwi niesamowita presja. Blanquinegros mają to spotkanie zdecydowanie wygrać i zatrzeć niezbyt dobre wrażenie z początku sezonu.
Obecny sezon jest już trzecim dla trenera Ches. Quique Sanchez Flores pojawił się na Mestalla by przywrócić drużynie dawny status. Pierwsze dwa lata można uznać za udane w wykonaniu madryckiego szkoleniowca, zdołał on bowiem wprowadzić zespół z powrotem do Champions League, gdzie dotarł do 1/4 finału. Jednak ten sezon ma być już inny. Bogatszy o dwa lata doświadczeń Flores ma do dyspozycji bardzo wyrównaną i dobraną wedle własnego uznania kadrę, więc powtórzenie wyniku sprzed roku będzie traktowane jako porażka. W związku z tym pierwsze, mówiąc delikatnie, niezbyt przekonujące spotkania muszą pójść w niepamięć. Kibice oraz zarząd klubu chcą zobaczyć Valencię, która do końca rozgrywek będzie liczyć się w walce o zwycięstwo. Los Ches czeka więc bój nie tylko o 3 punkty lecz także, co najważniejsze, o zaufanie swoich sympatyków.
Z kolei przeciwnik nic sobie nie robi z buńczucznych zapowiedzi gospodarzy i otwarcie stwierdza, że na Mestalla będą walczyć o zwycięstwo. Nie jest to tylko gra medialna, bowiem zespół beniaminka miał bardzo dobry początek sezonu. Pikanterii dodaje również fakt, iż w barwach Valladolid występuje czterech byłych piłkarzy Ches, którzy zapowiadają, że zrobią wszystko co w ich mocy, by pokonać "blanquinegros". Wypożyczeni Ludovic Butelle i Sisi oraz Pedro Lopez najprawdopodobniej wybiegną na boisko w pierwszym składzie, natomiast Fabian Estoyanoff nie będzie mógł pojawić się w tym spotkaniu z powodu klauzuli, która zabrania mu grać przeciwko swojemu pełnoprawnemu pracodawcy.
Przewidywane składy:
Valencia: Canizares - Miguel, Alexis, Albiol, Moretti, Baraja, Fernandes, Joaquin, Silva, Villa, Morientes
Valladolid: Butelle - Pedro Lopez, Garcia Calvo, Oscar Sanchez, Sesma, Borja, Sisi, Vivar Dorado, Rafa, Llorente, Kome
Obecny sezon jest już trzecim dla trenera Ches. Quique Sanchez Flores pojawił się na Mestalla by przywrócić drużynie dawny status. Pierwsze dwa lata można uznać za udane w wykonaniu madryckiego szkoleniowca, zdołał on bowiem wprowadzić zespół z powrotem do Champions League, gdzie dotarł do 1/4 finału. Jednak ten sezon ma być już inny. Bogatszy o dwa lata doświadczeń Flores ma do dyspozycji bardzo wyrównaną i dobraną wedle własnego uznania kadrę, więc powtórzenie wyniku sprzed roku będzie traktowane jako porażka. W związku z tym pierwsze, mówiąc delikatnie, niezbyt przekonujące spotkania muszą pójść w niepamięć. Kibice oraz zarząd klubu chcą zobaczyć Valencię, która do końca rozgrywek będzie liczyć się w walce o zwycięstwo. Los Ches czeka więc bój nie tylko o 3 punkty lecz także, co najważniejsze, o zaufanie swoich sympatyków.
Z kolei przeciwnik nic sobie nie robi z buńczucznych zapowiedzi gospodarzy i otwarcie stwierdza, że na Mestalla będą walczyć o zwycięstwo. Nie jest to tylko gra medialna, bowiem zespół beniaminka miał bardzo dobry początek sezonu. Pikanterii dodaje również fakt, iż w barwach Valladolid występuje czterech byłych piłkarzy Ches, którzy zapowiadają, że zrobią wszystko co w ich mocy, by pokonać "blanquinegros". Wypożyczeni Ludovic Butelle i Sisi oraz Pedro Lopez najprawdopodobniej wybiegną na boisko w pierwszym składzie, natomiast Fabian Estoyanoff nie będzie mógł pojawić się w tym spotkaniu z powodu klauzuli, która zabrania mu grać przeciwko swojemu pełnoprawnemu pracodawcy.
Przewidywane składy:
Valencia: Canizares - Miguel, Alexis, Albiol, Moretti, Baraja, Fernandes, Joaquin, Silva, Villa, Morientes
Valladolid: Butelle - Pedro Lopez, Garcia Calvo, Oscar Sanchez, Sesma, Borja, Sisi, Vivar Dorado, Rafa, Llorente, Kome
KOMENTARZE
4-0.
« Wsteczskomentuj