Betis pyta o parę stoperów
16.06.2011; 19:36
Navarro i Dealbert w kręgu zainteresowań
Po rocznej nieobecności, Betis wraca do Primera Division. Tym razem Beticos chcą zostać jak najdłużej na najwyższym szczeblu rozgrywek. Pomóc w tym mają transfery, które niewątpliwie zarząd klubu z Sewilli będzie chciał przeprowadzić. Jednym z potencjalnych wzmocnień jest David Navarro. Drugim - Angel Dealbert.
Braulio Vazquez jest zdeterminowany, by linia obrony w przyszłym sezonie wyglądała inaczej niż w minionych rozgrywkach. Udało się już zakontraktować mistrza Francji i etatowego reprezentanta reprezentacji "Tricolores" - Adila Ramiego.
Jak donoszą dziennikarze "Superdeporte", kolejnym krokiem może być pozbycie się dwóch innych piłkarzy z formacji defensywnej. Mowa tutaj o Angelu Dealbercie i Davidzie Navarro, którymi poważnie interesuje się Betis Sevilla.
Po kapitana Valencii zgłosił się już szwajcarski Neuchatel, lecz na temat transferu nadal brakuje konkretnych informacji. Wiadomo natomiast, że priorytetem dla Navarro jest pozostanie na Mestalla.
Czytaj również: Navarro do Szwajcarii?
KOMENTARZE
Mamy 4 środkowych obrońców.
Rami, Costa + dwóch statystów Dealbert, Navarro
Czyli tak naprawdę dwóch.
Dealbert zarabia grosze, Navarro już nie. Poziom obu panów zbliżony. Więc priorytetem jest pozbycie się drugiego.
Sprzedaż ich obu, zważywszy na długość ich kontraktu jak i przede wszystkim umiejętności, to praktycznie żaden zastrzyk gotówki, a zostaniemy z dwoma obrońcami (+Maduro o ile zostanie, ale już nie mogę patrzeć na to jak Emery wystawia graczy przedniej formacji w obronie - Maduro, Pedro, Alba chyba Albelda o ile pamiętam - kto dalej?).
Musielibyśmy dokupić dwóch kolejnych obrońców. Mając do dyspozycji środki ze sprzedaży powyższych i tak nie kupimy nikogo dobrego, a pewnie wyjdzie jak w przysłowiu o stryjku i kijku.
Lepiej już sprzedać Navarro, który doi kasę i może ktoś nam rzuci bańkę i kupić jeszcze jednego solidnego gracza do pary dla Ramiego. Costa byłby na rezerwie a Dealbert, ze względów ekonomicznych zostałby na rok by wypełnić kontrakt (ze sprzedaży kasy i tak nie będzie, a i z pensji dużo przez rok nie oszczędzimy) i czekać w głębokich odwodach na jakiś mało znaczący pucharowy mecz.
Za rok odejdzie, kilka baniek znów uciułamy i kupimy kogoś w jego miejsce.
W rok nie posprzątamy klubu ze wszystkich "śmieci".
Obie flanki obrony potrzebują wzmocnień a kasy nie mamy tyle by kupić 4-5 niezłych obrońców, sprzedając jednocześnie dziadów wartych może po milionie na łeb.
Jak dla mnie potrzeba nam:
jednego stopera:
sytuacja opisana wyżej
jednego lewego obrońcę:
Mathieu póki co niech zostanie na rezerwie, ewentualnie w przypadku sprzedaży Francuza niech Del Horno gryzie trawę by choć w ułamku spłacić swój dług w stosunku do klubu, który go utrzymuje nie dostając nic w zamian. W Levante radził sobie nieźle, można dać mu szansę w Pretemporadzie i pozbyć się gorszego z pary Mathieu - Del Horno.
jednego prawego obrońcę:
na dwóch pewnie nie będzie kasy, wolałbym sprzedaż Bruno i jeszcze rok dla Miguela, wtedy można pomyśleć o kimś młodym, który ma czas na zgranie. Odejście Portugalczyka to konieczność sprowadzenia klasowego następcy gotowego wskoczyć od razu do pierwszej jedenastki.
Wzmacnianie się z przodu to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Atak mamy niezły. Skrzydła Mata + Alba (oby w końcu zaczął tam grać) i Ximo + Pablo wystarczają w zupełności. Środek pomocy też nie wymaga już wzmocnień.
Pozbyć się koniecznie (prócz obrońców):
Nacho, Domingueza, Maduro, Ferandesa, Sunny'ego, Michela, Renana, Aarona.
W przyszłym roku można dokończyć wymianę obrony na "nowszy model".
Betis, chlip! Wiedziałem, że były klub Ximo mnie nie zawiedzie, ale nie sądziłem, że zrobią dla nas tak wiele!
Tak czy siak chłopak długo miejsca tu nie zagrzeje, czy w tym czy w następnym okienku się pożegna z Mestalla.
Oni chcą, żeby ta dwójka była podstawową parą stoperów i jeszcze chcą się utrzymać?
Przepraszam, ale to się wyklucza.
Jeśli już mają polegać na Dealbercie jako czwartym stoperze, lepiej sprzedać go za milion i wyciągnąć obojętnie kogo z Mestallety.
Navarro i Dealbertowi wypada podziękować i życzyć powodzenia w negocjacjach. ;]
Też mi przez myśl przeszedł jakiś młodzieżowiec, ale problem w tym że:
a) nie specjalnie, którykolwiek z obrońców się wyróżnia,
b) po Emerym jakoś nie widać chęci wdrażania naszych wychowanków do pierwszej drużyny, najlepsi Paco i Isco nie dostają szans więc tym bardziej mister nie zaryzykuje jakimś przeciętnym obrońcą
c) nasza młodzieżówka wybitna nie jest i będzie sukcesem jak się w 3 lidze utrzymają - spośród takiego zespołu naprawdę tylko wybitne talenty mogą dostawać szansę gry w pierwszej lidze (a i tak nie dostają)
Chciałbym, żeby to było takie proste, że nie mamy obrońcy to bierzemy kogoś z młodzieżówki i gra gitara. Niestety prawda jest taka, że nawet drewniany Dealbert jest lepszy od któregokolwiek z naszych chłopaków z Mestallety.
Zamiast dawać na tace to lepiej przelej te pieniądze na konto Valencii w ramach wyjścia z długów.
Po co księdzu nowy stadion(czyt. parafia) ;)
;[
Albo tak pożądany u Nas Piatti?
W tym roku było 4 to i w przyszłym jakoś dadzą radę. Musimy trochę kroić kadrę bo razem z wypożyczonym Moyą jest 32 graczy a to przynajmniej 5 za dużo jak na nasz budżet płacowy.
Po drugie obrona to akurat taka formacja, że jak jest 2 dobrze zgranych stoperów (nie kruchych do tego, ale obrońcy raczej ze szkła nie są) to ciągną razem cały sezon, a zmiany są jedynie wynikiem kartek czy odpoczynku.
Rami w Lille zagrał 36 na 38 meczy. Nie mam nic przeciwko by zagrał u nas nawet w komplecie spotkań.
Myślę, że 4 dałoby radę.
Chyba się zbytnio przyzwyczailiśmy do rotowania drewnem, które mamy przez co może się wydawać, że jest taka konieczność.
Bloki defensywne w najlepszych klubach grają z kosmetycznymi zmianami przez cały sezon.
Zresztą takie gadanie o potrzebie 5 obrońców jest oderwane od rzeczywistości. Najlepiej sprzedać Navarro i Dealberta, a w ich miejsce kupić 3 klasowych zawodników na środek. Taki zabieg można włożyć między bajki. Powód chyba jasny dla wszystkich.
Cieszę się, że przemeblowujemy obronę i nawet jest niepowtarzalna okazja sprzedać Navarro, Dealberta lub obu, ale martwią mnie plotki o sprzedaży Ximo i możliwym odejściu Banegi. Joaquin jest na dzień dzisiejszy prawie nie do zastąpienia w klubie, a Banedze wolałbym dać szansę - w końcu Mata się odrodził.
Tymczasem kibice Barcelony już kombinują, że Bojan jest warty 20 milionów (w lidze osiągnął mniej, niż Soldado przed przyjściem z Getafe indywidualnie, niby jeszcze jest perspektywistyczny, ale IMO jego wartość to 7 - 14 mln...) i myślą jak tu rozrąbać ligę hiszpańską kupując Rossiego za jak najmniej.
Przecież para Rossi-Nilmar jest najbardziej zgranym duetem napastników w lidze, może poza Aguero-Forlan, ale oni już nie będą grać razem. Cios dla Villarrealu byłby ogromny. A Rossi ma nikłe szanse nawet wygryzienia Pedro ze składu, mimo, że jest od niego lepszy... Więc po co? Czemu na siłę trzeba dokopać już leżącym? Żal mi tego co się dzieje z ligą. W tym tempie przepaść będzie się tylko powiększać.
P.S Jak dla mnie, to nowa wielkość czcionek w tytułach jest zbyt oczojebna.
LosChes
Ja kasę przelewam regularnie na konto sklepu klubowego :)
31 maja minął termin wykupienia go za 1.5 M €
"Dyrektor sportowy Valencii - Braulio Vasquez - oświadczył angielskim futbolowym potęgom, że mogą zapomnieć o zakontraktowaniu Evera Banegi tego lata.
Zainteresowani sprowadzeniem argentyńskiego pomocnika byli ponoć: Chelsea, Arsenal, Everton oraz Manchester United. Bacznie przyglądał się również temu piłkarzowi szereg klubów z Serie A."
Cieszę sie również z transferu Parejo, to dobry piłkarz i mam nadzieje że będzie się dalej u nas rozwijał.
Ale największą radość sprawiłoby sprzedanie (albo nawet oddanie za friko) tego chwasta - Navarro. Nie dość że poziom prezentuje żadny, stanowiąc autozagrożenie dla naszej defensywy, to jeszcze ciągnie za to sporo kasy. Najlepszy wśród potencjalnych zastępców, wymienionych do tej pory na vcf.pl jest moim zdaniem Ramis.
PS. Nowe czcionki tytułowe są w porządku
23. Snaggletooth - a czym się oni wyróżnili. West Ham miał bardzo słabą obronę, wyróżniał się Parker ale Spector? Jego pamiętam jak walnął raz w meczu dwa samobóje. Nie trzeba w Valencii piłkarzy o mentalności spadkowiczów.
Diego Alves równie dobrze może siedzieć na ławce w Valencii, dopiero tutaj musi udowodnić klasę. Lepiej było kupić Boruca. Moim zdaniem lepszym bramkarzem niż Diego był Cesar.
Sędziowie nie pozwolą mu na przepychanie się z Barceloną. Na razie w meczu z Polską był najsłabszy na obronie u Francuzów. Wszedł i narobił trochę zamieszania:)
Jeśli info o zostaniu Evera jest sprawdzone, to całe szczęście. W formie top 5 na świecie, bez formy i tak top ligowy.
Tylko żeby nie było że Messi już będzie oddawać strzał a Rami dopiero się odwracać w jego kierunku...
Acolith
[url=http://www.superdeporte.es/valencia/2011/06/17/braulio-queremos-vender-banega/131240.html]TUTAJ[/url]
A co do Navarro i Dealberta,oddałbym ich nawet za darmo. Szkoda że to Betis jest nimi zainteresowany,bardzo ich lubię i nie chcę aby wrócili z powrotem do Segunda.
Cieszą też słowa Banegi na twitterze «quiero seguir en Valencia muchos años más» :) Tak trzymaj Ever!
Pozdrawiam
« Wsteczskomentuj