Valencia - Espanyol 2:1
02.01.2011; 22:40
Marne sędziowanie przyczyną dreszczowca
Tylko piłkarze Valencii zdobywali bramki w spotkaniu z Espanyolem, wygranym 2:1 - do siatki Carlosa Kameniego trafili Aduriz i Mata, do własnej bramki - Ricardo Costa. Antybohaterem spotkania okazał się arbiter Gonzalez Gonzalez, który podejmował głównie decyzje nietrafne, skandaliczne lub absurdalne.
Aritz Aduriz został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza Espanyolu Carlosa Kameniego, więc arbiter podyktował rzut rożny. Wrzutkę Joaquina zamienił na bramkę sam poszkodowany. Valencia nie dowiozła jednak prowadzenia do przerwy - w ostatniej akcji pierwszej części gry niefortunna interwencja Ricardo Costy zakończyła się bramką samobójczą. Pierwszy gol Portugalczyka w barwach Valencii to niestety trafienie do własnej bramki.
W 60. minucie Chica złapał Aduriza za łokieć, Bask ze złością szarpnął ręką, próbując się wyrwać, co przez arbitra, przekonanego przez zwijającego się z bólu Chicę, zostało zinterpretowane jako faul bez piłki. Strzelec pierwszej bramki został odesłany do szatni. Według Superdeporte
była to wielka pomyłka Gonzaleza Gonzaleza, zaś redaktor Marki
podkreślał przede wszystkim błąd niepotrzebnie agresywnego Baska.
Nerwowa końcówka, poprzedzona serią niedyktowanych rzutów rożnych i fauli, głównie na niekorzyść gospodarzy, zakończyła się kolejną pomyłką arbitrów, którzy uznali bramkę Juana Maty, zdobytą po ewidentnym spalonym.
Gdyby Unai Emery wziął przykład z Jose Mourinho i przygotował na konferencję prasową wykaz błędów arbitra, lista oczywistych pomyłek mogłaby się nie zamknąć w trzynastu punktach.
KOMENTARZE
Póki co jest dobrze. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż zwycięstwo ;)
Przez całą 1 polowe bylismy lepsi, przewazalismy, stwarzalismy sytuacje... Espanyol nie miał ZADNEJ naprawde groznej sytuacji i po pierwszej polowie 1:1.
Costa to naprawde pechowiec. Mam nadzieje ze w II polowie sprawiedliwosci stanie sie zadosc.
Ricardo Costa już nie jest jedynym piłkarzem który nie strzelił gola z tych piłkarzy którzy zostali kupieni:)
AMUNT VALENCIA!
Ale z ocenami ogólnymi wstrzymam się do zakończenia meczu ;)
AMUNT!
Pablo mimo mojej całej sympatii nie ogarnia, Vikuś powinien również zameldować się na boisku ; d
Joaquin nie powinien tak zaczepiac, nie za takie "uderzenia" widzialem juz czerwone kartki zwlaszcza w PD. Mial szczescie, ze zawodnik Espanyolu nie udawal. Swoja droga Emery powinien go ... zkrzyczec zeby nie uzywac wulgarnych wyrazow, bo to juz ktorys raz w tym sezonie tak robil. Co do bramki na 1:1... Mathieu zawsze kryje tak, zeby przeciwnik nie mogl zejsc blizej konca boiska... Wiec nie ciezko bylo go minac schodzac do srodka, Costa tez strasznie zawalil
Zachował się jak Ronaldo :/
modlić się aby zremisować
Sędziowie znów drukują.
Druga połowa jak zwykle trochę gorsza.
Emery jakiś spokojniejszy nie wymachuje rękami i w ogóle.Może zrobił sobie noworoczne postanowienie hehehe:)
brawo Guaita
Oliwa sprawiedliwa hahahaha
komentator hiszpański: GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL :D:D:D
Ale panowie... jak mamy tak grać w LM to ja dziękuję... :D
AMUNT AMUNT AMUNT
Cześć wam ide spać i na modlitwe zmówie 200 razy Amunt Valencia i 200 razy Juan MATA.
AMUNT!!!!!!!!!!!!!!!!
AMUNT VALENCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. Jak to milo ze na stronie Vcf spotykaja sie Niziol i Joxer. W ciemno jednak uwazam, ze Joxer mowi prawde, nie raz juz widzialem te przekrety na wlasne oczy, a poza tym Depor jest tak slabe, ze bez pomocy nie dalo by rady ograc solidny Athletic. Ale co tam. LICZY SIE NASZE ZWYCIESTWO! AMUNT VALENCIA!!!!!!!!!!!!!!
po co ten down strzelał do własnej bramki?
Spalony niesamowity
« Wsteczskomentuj