Chelsea wykłada 50 milionów euro za El Guaje
26.08.2008; 15:13
Letnie okno transferowe niebawem, bo w najbliższą niedzielę zostanie zamknięte. Tymczasem David Villa wciąż wzbudza spore zainteresowanie możnych klubów. Do Realu Madryt, którego zabiegi mające na celu przekonanie zarządców Valencii do sprzedaży Villi póki co spełzają na niczym, dołączył wicemistrz Anglii, Chelsea Londyn. Finalista ubiegłorocznej Ligi Mistrzów jest skłonny zapłacić aż 40 milionów funtów(ok. 50 milionów euro).
Taką informację, powołując się na periodyk Daily Mail podało dzisiejsze internetowe wydanie Marki. Głównym zwolennikiem asturyjskiego napastnika jest Roman Abramowicz, który podobno bardzo chciałby mieć króla strzelców Euro 2008 w swoim zespole.
Taką informację, powołując się na periodyk Daily Mail podało dzisiejsze internetowe wydanie Marki. Głównym zwolennikiem asturyjskiego napastnika jest Roman Abramowicz, który podobno bardzo chciałby mieć króla strzelców Euro 2008 w swoim zespole.
KOMENTARZE
Po prostu NIE przejdzie on nigdzie w tym sezoNIE! Te pogloski nadaja sie na papier toaletowy moim zdaNIEm! Jak NIE odszedl wczesiej to NIE odejdzie i teraz! Ani w nastepnym sezoNIE!!!
Villa zostanie, mam nadzieję...
A pomyślcie ile by można było wcześniej za takie 50 baniek kupić - Milito, Zapater, Van der Vaart, a nawet Guiza. Niestety, oni wszyscy przeszli nam koło nosa, ehhhhhhh.
Najpierw Silva, potem Villa, a teraz Albelda i znowu Villa xD
W lipcu man.u. oficjalnie zaproponował 57mln. euro za aguero atletico ale odrzucili, my tez nie mozemy sie dac i ulegac magi kasy
GDY KTOS OFERUJE KASE RÓWNĄ KLAUZULI ODEJSCIA KLUB NIE MA NIC DO GADANIA, CHYBA ZE SAM ZAWODNIK ODMÓWI
to ze w anglii nie ma prawie wogóle szkólek piłkarskich to fakt, a te które istnieja nie paotrafia wychowac soebie zawodników 1 składu z małymi wyjątkami.
w anglii grają przede wszystkim naturalizywani afrykanie i jamajczycy oraz kupowani za grosze młodzi zawodnicy z lique1 i laliga.
Kto wspomniał o tym, że za 50 baniek dostalibyśmy Milito itp.? Dobrze myślał x] Mielibyśmy Milito, Zapatera, VDV - nie, wolałby Real, Guiza- być może...
FAKTY, a gdy juz nie beda mieli kasy na transfery ciekawe skąd wezmą piłkarzy do pierwszych składów chyba z angielskiej prowincji, natomiast u nas w hispzani szkolenie młodierzy bedzie zawsze
-->Kurczak, to było do mnie?
aston villa (amerykanskie kors. wydobywcze),
bolton- amerykanki producent akc. sportowych reebok, totenham- angieslko amerykanskie "bióro inwestycyjne ctcm"
BEZ KOMENTARZA
I nareszcie będzie spokój. Bo czytać w kółko o tym samym jest po prostu żenujące...
A założę się, ze i tak Villa zostanie, i tak ma pozostać, bo on jest częścią tego zespołu.
Gdyby i w hiszpani kluby były "spółkami" prawa handlowego tak jak w anglii, to tego problemu w az tak duzym stopniu bysmy dzisiaj nie odnotowywali.
Soriano nie moze rozwiazac klubu bo nie jest jego włascicielem(vcf nie ma własciela), a nasz klub nie jest "spółką prawa handlowego", lecz ma zarzad komisaryczny króry działa pod przewodnictwem soriano który jest jedynie głównym akcionariuszem akcji klubu a nie ich włascicielem
wszyscy mysla tylko o zatrzymaniu villi alepowinni sie tez postarac o wzmocnienie srodka pola bo to co robł ostatnio baraja to sie płakac chce, mammy jeszzce tylko edu(połowe sezonu zawsze połamany), albelde i niepewnego fernandesa,
chciałbym zapatera ale nie wiem czy on juz to sevilli fc przypadkiem za 6mln nie przeszedł, noi oczywiscie milito bo sam villa wszytkiego nie załatwi, el moro juz swoje lata ma i cały sezon nie bedzie w 100% formie mata to raczej skrzydłowy a zigic to ostatnio regularnie grał chyba 3 lata temu
Kluby wielkiej czwórki opierają swoje siły (razem po podliczeniu) na około 20 anglikach grających regularnie w pierwszym składzie swych drużyn. Większość z nich to reprezentanci kraju i kapitanowie swoich ekip.
Inne z klubów Anglików mają już zdecydowanie więcej - Aston Villa i WHU mają ich 16, Middlesbrough 20, Newcastle 10.
Warto zauważyć, że obecnie kluby z "wielkiej czwórki" przeważnie młodych zawodników wypożyczają, ażeby Ci ograli się przed powrotem do swych macierzyńskich klubów. Stąd tak mała ich obecność w kadrach.
A co do akademii to chyba najsłynniejszą jest ta Liverpoolu w Kirkby, która odchowała takie nazwiska jak Gerrard, Carragher czy Owen.
Nie można zapominać, że w Premiership grają także piłkarze pochodzący z innych krajów zjednoczonego królestwa i również często stanowiący o sile swoich klubów.
« Wsteczskomentuj