sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

„Nowym graczom trudno jest się dostosować”

Adam Musialik, 29.10.2018; 09:14

Andrés Palop ocenia sytuację Valencii

Były bramkarz Los Ches, a obecny trener UD Ibizy, wypowiedział się na temat aktualnej formy klubu z Mestalla i ocenił transfery dokonane latem.

Palop jest wychowankiem Valencii, a barw pierwszego zespołu bronił w latach: 1999-2000 i 2001- 2005. W tym czasie dwukrotnie wygrał La Liga, a także po jednym Pucharze UEFA, Superpucharze Europy i Superpucharze Hiszpanii. Zaliczył dla Los Ches 121 oficjalnych spotkań.

„Valencia gra zbyt prosto, jest zbyt przewidywalna dla rywali. Latem do zespołu dołączyło wielu nowych zawodników i trudno jest im się dostosować. Marcelino bardzo dobrze prowadzi zespół, ale piłkarze muszą dawać z siebie 120 procent.”

„Jeśli nie dajesz z siebie wszystkiego, rywal bardzo szybko cię czyta i jesteś dla niego przewidywalny. Jeśli nie masz planu B, dodatkowych wariantów, to o wygrane będzie bardzo ciężko. Taka jest obecna Valencia.”

„W zespole Ibizy mam wiele pracy i wyzwań. Ten klub rośnie powoli i stopniowo. Kto wie, może za parę lat zobaczymy go na takich stadionach jak Mestalla czy Sánchez Pizjuán.”

Kategoria: Wywiady | valencia.eldesmarque skomentuj Skomentuj (1)

KOMENTARZE

1. pedro929.10.2018; 13:26
Trafny komentarz.
Na koncie Marcela przybywa minusów.
Wydaje się, że nie potrafi zarządzać kryzysem, w który zresztą sam się wpakował. No bo kto chciał pozbyć się Zazy, kto uparł się na Gameiro i Czeryszewa, zaakceptował Diakhabiego i topornego Picciniego? Dlaczego Murillo jest całkowicie ignorowany?
Wszyscy wymienieni nie spełniają oczekiwań. Pieniądze wyrzucone w błoto.
Marcela charakteryzuje jakiś przedziwny upór. Uwierzył, że plan A jest jedynym słusznym rozwiązaniem, nie przyjmuje do wiadomości faktu, że VCF jest w kryzysie. Pewnie dlatego woli bronić remisu z cieniutkim Athletikiem niż powalczyć o zwycięstwo, bo ewentualna przegrana mogłaby zakłócić obraz niekryzysowej Valencii. Przecież Wass nie truchtał po boisku dlatego, że mu się nie chciało biegać.
VCF gra coraz gorzej. Taktyka jest przewidywalna. Każdy wie jak VCF zagra i takiego rywala łatwo jest unieszkodliwić. Jeśli ktoś nie rozpoznaje własnych błędów trudno znaleźć dobre rozwiązanie.