Camuñas lub Lafita za Joaquína
20.06.2011; 16:30
Odejście skrzydłowego przesądzone?
Transfer Joaquína do Malagi jest coraz bardziej prawdopodobny. W takiej sytuacji Valencia musi znaleźć piłkarzy, którzy mogliby wypełnić lukę po błyskotliwym skrzydłowym. Pierwsze propozycje? Lafita, Camuñas i Griezman.
Transfer Lafity jest najbardziej prawdopodobny. Valencia nadal nie otrzymała całej kwoty z transferów Pablo Aimara i Javiera Arizmediego, dlatego negocjacje z Zaragossą mogą okazać się bardzo łatwe. Za transferem skrzydłowego przemawia głównie doświadczenie zebrane na boiskach Primera Division.
Rozważa się również inne kandydatury, takie jak Javier Camuñas z Osasuny i Antoine Griezmann z Realu Sociedad. Transfer Griezmanna wydaje się być jednak niemożliwy do zrealizowania, bowiem kwota, jaką życzy sobie Sociedad za swoją gwiazdę, jest zbyt wysoka dla Valencii.
KOMENTARZE
Kolejne drewno by sie opchnęło i w dodatku osłabilibyśmy największego wroga :)
Jak to jest w końcu tym Joaquinem? To on chce odejść do tej Malagi (czyt. zarabiać na "przyzwoitym" dla siebie poziomie)?
Bo jeśli jest inaczej, tzn. istnieje realna szansa zatrzymania go (przy jego chęciach), a w rezultacie do tego nie dojdzie, to będzie ewidentna porażka zarządu.
Owszem, miało tak być, ale w przypadku zakupu Gameiro. Nie ma Gameiro, są pieniądze na skrzydłowego.
sasa99
Prziecież Santos jest cienki, jak du*a węża. Po co nam on? Pałęta się po wypożyczeniach, a i tak żaden zespół nie ma z niego pożytku.
Dlaczego "znając życie ściągniemy Camunasa"? Od poprzedniego letniego okienka Llorente nie popełnił błędów, jeśli chodzi o transakcje. Ricardo Costa był naszym najlepszym środkowym obrońcą, więc transfer udany. Stankevicius grał nawet więcej, niż się po nim spodziewano. Topal? Nasz najlepszy DM. Feghouli... on akurat jest melodią przyszłości. Tino (moim zdaniem) sezon miał lepszy nawet od Banegi. Aduriz początek miał dobry i kilka bramek strzelił, a Soldado to nasz najlepszy snajper. W zimowym okienku doszedł Jonas, który też pokazał się z bardzo dobrej strony i wierzę, że w kolejnym sezonie będzie jeszcze lepiej.
Łysemu nawet udało się sprzedać za pięć melonów Alexisa, więc myślę, że ma on łeb na karku i dobrze wie, kogo należy przywitać na Mestalla. A Camunas i Lafita? To tylko domysły prasy ;)
Dokładnie! Nasz prezydent już dwa razy wyburzył, wydawałoby się filary, na których stoi Valencia (lato 2000/01 - C. Lopez, Mendieta, Farinos, Gerard; lato 2010 - Villa, Silva, Marchena) i nic się nie zawaliło. Czyli dobry z niego architekt. W jego najnowszy projekt też wierzę :)
Lafita nieprzydatny.
jak Zaragoza wisi kasę to lepiej Obradovica tym bardziej że u nas na jego pozycji pusto.
Joaquin musi zostać a nie jakieś ogórki ..
Ten Antoine z Sociedad mógłby być, jak im się cena wysoka marzy to możemy kogoś dołożyć, np Choriego i na wypożyczenie Feghouli, Paco, od razu kwota będzie mniejsza.
Jak Atleti chce Saltora a Sev kupiła Alexisa to niech RSS nie wybrzydza :)
Ujfalusi w Galatasaray.
Bruno pakuj manele.
Włączenie Isco do kadry niczego nie przesądza. Wszystko zależy od Emerego - jeśli uzna, że się jeszcze nadaje, zostanie gdzieś wypożyczony (o ile Malaga go wcześniej nie łyknie). Emery chciałby mieć piłkarzy w pełni ukształtowanych i gotowych do gry na oczekiwanym, wysokim poziomie. Na razie Isco takich warunków nie spełnia.
Po boiskach Hiszpanii biega wielu młodych zawodników i wypadają całkiem nie źle.
Isco i Paco powinni być jak najbliżej pierwszego składu trzeba dawać im jak najwięcej szans aby pokazali czy warto w nich inwestować.Włączenie Isco do składu Valencii to (mam nadzieje) znak dla niego że może liczyć na kilka meczy w przyszłym sezonie i że klub ma względem niego poważne zamiary co przy jego chęciach może przynieść efekt.Moim zdaniem nawet wypożyczenie będzie błędem. Z jednym się zgodzę dużo zależy (niestety) od trenera.
Camuñas to doświadczony zawodnik mógł by być przydatny.
Pierwszego składu bym od nich nie zaczynał układać ale jako rezerwowi to kto wie może mogło by wypalić.
I tak zakładam że to tylko ploty.
Masz rację, ale jakoś taka pesymistyczna myśl mi przeszła przez głowę. <:
Po co nam oni?
Camunas jest bliżej emerytury niż Ximo, trzy razy gorszy i kupimy go pewnie za niewiele mniej niż sprzedamy Joaquina.
Lafita to jest ten typ piłkarza co to ma warunki fizyczne żeby grać jako wysunięty napastnik, zdolności techniczne żeby grać jako cofnięty napastnik i wyszkolenie oraz doświadczenie na pozycji skrzydłowego. W skrócie - talent to on może kiedyś miał, ale teraz, gdzie go nie wystawisz, dobry nie będzie.
Jak dla mnie w przypadku sprzedaży Pablo od przyszłego sezonu możemy testować 4 piłkarzy na pozycji skrzydłowego w pretemporadzie i, jeśli będą łatwe, pierwszych meczach. Pablo nie trzeba testować, już go znamy : 2-10 meczów w sezonie na poziomie nieco wyższym, niż codzienny Joaquina i reszta podział poziomem od zupełnej szarości do tak zwanego dna. Piłkarze których bym testował to Feghouli, Isco (na Mediapuncie Mister maniakalnie wystawia Matę i Jonasa kiedy tylko ta pozycja jest stosowana, a Isco potrzebuje gry. Oczywiście kiedy można dawać go na Mediapunta, ale może zdoła najpierw wywalczyć sobie stabilne miejsce w składzie jako prawoskrzydłowy, to dobrze), Parejo (ponoć może tam grać) i Chori Dominguez (jeśli zostanie).
I tak najlepszą opcją jest zostawienie Ximo.
Tak sobie myślę, że jeszcze możnaby wypożyczyć Jeffrena z Barcelony, ale z opcją wykupu i bez opcji pierwokupu Katalońców. To duży talent, ale ze szkła i w zasadzie tam już na niego nie stawiają. Jeśli jednak u nas by się przebił, to maniakalnie chcieliby go wykupić, więc jeśli go sprowadzać, to bez ŻADNYCH UDZIWNIEŃ I UDOGODNIEŃ dla Barcelony.
I tak jednak jestem w pierwszej kolejności za pozostaniem Joaquina a w drugiej za korzystaniem z piłkarzy których już mamy. Potem ewentualnie Piatti, Castro czy Jeffren. A daleko, daleko w tyle Lafita czy Camunas.
Ewentualnie jeszcze Kiko Femenia z Herculesa może być.
Wydaję mi się, że po odejściu El Piojo i Mendiety, już więcej nie zaistnieliśmy w takim stopniu w LM, jak miało to miejsce w poprzednich dwóch sezonach. Jeśli uważasz, że nic się nie stało, to powiem, nie p...raw głupot. Środek naszej obrony w ogóle jest biedny, a Soladado jest najlepszym snajperem w drużynie, bo ktoś nim być musiał.
Boli mnie, że potrafimy zamienić postacie zespołu na byle kogo i nadal twierdzić, że to ta sama Valencia.
Jeżeli chodzi o transfery to nie ma co się podniecać trochę wiary w Llorente ja jestem zadowolony z tych zakupionych.
Teraz wrócę znowu do Isco. Ta sprawa spędza mi sen z oczu. Jak sugeruje serwis Levante, Malaga miała zaoferować Isco 6-letni kontrakt i 3-krotną podwyżkę. Jego kontrakt z VCF wygasa w 2013 r. Co więcej, Isco miałby szansę grać w Maladze, a nie heblować ławę albo pójść gdzieś na wypożyczenie. Emery nie ma do Isco zaufania, gdyż uważa go za zbyt "zielonego". W kadrze VCF znalazł się na wyraźne życzenie Llorente i Braulio.
Isco spędza wakacje właśnie w Maladze, gdzie mieszka część jego rodziny (m.in. ojciec). Jeśli szejk Al-Thani wyłoży 6 mln euro, rodzinne więzi zacieśnią się.
mamy jeszcze Pablo,tylko on ma problemy z utrzymaniem równej formy
powinniśmy iść drogą Barcelony i odważniej wprowadzać do zespołu wychowanków
nie wiem czemu Emery ma takie opory przed tym
doświadczony gracz nie znaczy lepszy
Raul debiutował w Realu w wieku kilkunastu lat i szybko stał się ważną postacią tego zespołu
dlaczego Paco,Isco,a jest jeszcze Aaron,który tuła się gdzieś na wypożyczeniach, w Valencii nie mogą otrzymać takiej szansy?
mamy świetnych wychowanków,a o wiele lepiej kibicuje się klubowi jeśli stawia na ``swoich``graczy
pytanie do naszego treneiro
sądze,że gdyby na miejscu naszego trenera był Wenger to teraz byśmy nie zastanawiali się kogo sprowadzić,a raczej nad tym kogo wprowadzić do pierwszego zespołu
Amunt Valencia
Wychowankowie klubu to w sporym stopniu mit: Raul, Messi. Już nie nasz Vicente też był wyciągnięty z innego klubu.
Dla mnie tchórzostwo Emerego jest widoczne jak na dłoni no i osiąganie stabilizacji z tymi których wystawia też wychodzi mu jako tako ale jest wytłumaczenie bo kontrakt tylko no rok więc bez szaleństw i ryzyka.Jak by dostał na umowę na trzy lata wtedy pokazał by jaja i Isco już by biegał z Soldado.
Sorry ja podziękuje za takiego trenera jest nijaki i nijako zdarza się grać Valencii dlatego nie ufam Emeremu w kwestii oceny gotowości do gry młodych zawodników po prostu
zawsze będzie bezpieczniejsza opcja do gry w pierwszym składzie.
Odejscia z klubu takich piłkarzy jak Cesar,Baraja,Marchena,Vicente,Miguel,Joaquin czy choćby Villa to stopniowe przebudowywanie zespołu.W zeszłym roku płakalismy po Villi - w jego miejsce przyszli Soldado z Adurizem za "grosze" i strzelili więcej niż DV7.A nóż Pablo się rozegra,po odejsciu Ximo,może przyjdzie do nas jakiś Chori Castro albo inny wynalazek z jednego z klubów środka tabeli.Ale cały czas dla zarządu priorytetem powinni być obrońcy.Na każdej pozycji powinno być po dwóch klasowych zawodników,a v VCF na dzien dzisiejszy wygląda to następująco:
PO:?,?
ŚO:Rami,Costa,?,?
LO:Mathieu,Alba
Uwzgędniając oczywiscie transfery Navarro i Dealberta do Betisu,Bruno do Atletico oraz Maduro i Miguela to obrona wygląda krucho.
Prawda, w lidze mistrzów nie. Ale i tak uważam że nic się nie stało: Mistrzostwo Hiszpanii x2, puchar UEFA, superpuchar Europy - kto by to uznał za sukcesy :)
Co do środka obrony, to, poza Albiolem (którego "ofiara" przedłużyła o rok obecność Villi i Silvy) - albo się zestarzał, albo został wyprzedany w erze Solera. Więc nie widzę zarzutów wobec Llorente. Co więcej gdy nadarzyła się okazja, wzmocnił obronę sprzedażą Alexisa, kupnem solidnego Costy i ostatnio wyczarował stopera mistrzów Francji. Czego chcieć więcej, za taki budżet.
Takie czasy. Trzeba schować dumę do kieszeni i przestać żyć przeszłością. Przeprosić się z solidnymi rzemieślnikami pracującymi na drużynę, zamiast stawiać na gwiazdeczki grające co trzeci mecz na poziomie jak np. tegoroczny Banega.
Niestety właśnie sęk w tym, że Emery to taki trener "na teraz", żeby pomógł wyciągnąć klub z zapaści finansowej stabilnymi ale mało porywającymi i momentami nudnymi sezonami. Stąd ciężko mu postawić na młodzież. Zobaczymy jednak - w zeszłym sezonie zaczał rotować składem i to maniakalnie, to może w tym również coś się poprawi.
Przy przemodelowaniu obrony i zostaniu Joaquina myślę, że możemy liczyć na ćwierćfinał (przy szczęściu półfinał) ligi mistrzów i drobne postraszenie wicelidera ligi na koniec sezonu. Jeśli Joaquin i co gorsza również Banega odejdą, trzecie miejsce byłoby w pełni zadowalające.
Jak zawsze, po cichu, liczę że nasi doklepią do finału Copa del Rey i chociaż coś dodadzą do zestawu trofeów klubowych.
« Wsteczskomentuj