Costa: "Zawsze gram na 100%"
05.08.2010; 18:41
Tino chce wygrywać
Alberto Costa twierdzi, że zdaje sobie sprawę z poziomu ligi hiszpańskiej, ale uważa, że drużyna jest w stanie wywalczyć w tym roku jakieś trofeum. Zdaniem pomocnika, zespół będzie można oceniać, kiedy zaczną się tegoroczne rozgrywki.
"Kiedy zacznie się liga, będziemy w stanie powiedzieć na co nas stać w tym roku. Zdaję sobie sprawę, że będzie trudno, ale wszyscy tutaj mamy podobne zdanie. Jesteśmy w stanie coś wygrać w nadchodzącym sezonie" - oznajmił Tino.
Argentyńczyk przybył do Valencii na początku wakacji i jest zdania, że szybko zaaklimatyzuje się w zespole: "Zawsze staram się grać na 100%, nawet teraz - w pretemporadzie, mimo ciężkiego sezonu we Francji. Wydaje mi się, że szybko zrozumiem, na czym polega gra Valencii".
Zdaniem Costy, liga hiszpańska jest najlepsza na świecie: "Real i Barca to bardzo dobre zespoły, ale nie patrzymy na nich, jakby grali w innej lidze. Zawsze staram się grać najlepiej jak potrafię, nawet przeciwko tak wielkim zespołom".
Tino w przeciwieństwie do swojego rodaka - Evera Banegi - woli grać systemem 4-3-3. Tłumaczy to przede wszystkim przyzwyczajeniem z Francji, gdzie w barwach Montpelier grał przez dwa sezony w takim właśnie ustawieniu: "Przeciwko Marsylii graliśmy razem z Everem i muszę przyznać, że było to dla mnie komfortowe".
"Musimy znaleźć odpowiedni dla nas system gry i po cichu liczę, że następne mecze z Aston Villą i Manchesterem City będą najważniejsze. Dzięki nim zobaczymy, co może nas czekać w lidze, bo będą to wymagający przeciwnicy."
KOMENTARZE
Niech pan Lato sie pod stół schowa, głupi B..!
A co do Costy to licze ze bedzie duzym wzmocnieniem :)
Costa jakoś nie specjalnie dobrze grał w ostatnich sparingach, ale liczę że w trakcie sezonu będzie dużo lepiej. Widać ma zapał do gry chłop :)
Nevan, apostrof na zakończenie.
Ashkan, mam tendencje do ciągłego wciskania "Alt"... ;)
I bardzo dobrze.
@wk: wiem, że żartowałeś, ale i tak wole się opierać na twoich (darmowych) komentarzach. :]
Jakby tak cała drużyna grała na 100%.
Nie mogę się doczekać Costy i Banegi w środku pola.
A wy, przestańcie już wytykać sobie te błędy, bo robi się to nudne...jedni zaczęli, to inni też muszą. Wymyślcie coś oryginalnego.
Emery postanowił wrócić do ustawienia 4-2-3-1. W pierwszym składzie na bramce na grać Cesar, po bokach obrony Mathieu i Alexis, a jako para stoperów nie kto inny jak Maduro i nowy Costa, oczywiście nie Tino. W środku Albelda i Manuel, a na skrzydłach Vicente i Feghouli. Jako mediapunto Isco i na szpicy uwielbiany przez wielu Aduriz. Życzę powodzenia...
Lubię Aston Villę, ale bez przesady, nie życzę im żeby wygrali :P
Alexis im dalej od bramkarza tym lepiej, kij z tym, że Miguel 3.5 raza lepszy, skrzydła - no niech będzie, czemu Isco i Feghouli grają w meczu z na tyle silnym rywalem to nie wiem, a środek jak to środek - bez Banegi będzie ciężko, chba ze Manuel naprawdę jest w na tyle dobrej formie jak mi się czasem wydawało na towarzyskich.
A tak w ogóle to i tak na drugą połowę wyjdzie inna jedenastka :P
Czemu Feghouli gra w meczu z tak silnym rywalem? Ano, wyobraź sobie, że on chce się bić o pierwszą jedenastkę ;).
Oj, już bez przesady ;P. Feghouli ma realne szanse na grę w pierwszym składzie (nie na OBRONIE!:D), bo póki co gra przyzwoicie, a i trener go lubi (tak, jak ja).
A jakoś nie widzę żeby wygryzł Matę albo Pablo ze składu [bo trener ma d nich takie a nie inne podejście], czy też Vicente albo Joaquina [Są po prostu lepsi, na razie].
Btw. z tą obroną to taki żart (pewnie zrozumiałeś :P) w końcu chyba nawet Emery wie kiedy przestać z przerabianiem pomocników na obrońców i vice versa :P
« Wsteczskomentuj