Valencia odmawia poprawienia umowy Marchenie
04.07.2009; 13:14Problem domagającego się o podwyżkę zarobków Carlosa Marcheny narasta. Włodarze Valencii ani myślą takowej udzielić, twardo upierając się przy swoim postanowieniu.
Sporną kwestię na domiar złego pogarsza agent piłkarza, będący jednocześnie przedstawicielem Raúla Albiola, Manuel García Quilón, uporczywie nalegający na poprawę warunków pracy klienta, który w przeciwieństwie do dwójki kolegów z mistrzowskiego teamu Hiszpanii, Davida Silvy i Davida Villi, nie otrzymał jakiegokolwiek wynagrodzenia tudzież podwyżki.
Do tej pory defensor nigdy nie upominał się o polepszenie wynagrodzenia, ale zmianie uległa jego decyzja, kiedy przedstawiciel Marcheny poinformował o atrakcyjnej ofercie z Panathinaikosu Ateny. Grecki zespół z oficjalną propozycją poczeka jeszcze kilka dni, przyglądając się z boku rozwojowi wypadków, choć już teraz mówi się, że popularne „Koniczynki” są w stanie przelać na konto „Nietoperzy” sumę około 5 milionów euro. Na transakcji najwięcej skorzystać ma piłkarz, który rokrocznie mógłby od tego momentu zarabiać 2 miliony euro, czyli więcej niż dotychczas w Valencii.
Zabiegi agenta stopera, Manuela Garcíi Quilóna, spotkały się z oczywistym sprzeciwem władz Blanquinegros, którzy od razu odmówili jakichkolwiek negocjacji w tej sprawie. Co więcej, dyrektor sportowy, Fernando Gómez, oświadczył, że „podwyżki należą się młodym, zdolnym piłkarzom, takim jak Mata, którzy dają z siebie nawet więcej, niż się od nich oczekuje lub dla tych z konkretnymi ofertami” – powiedział w rozmowie przeprowadzonej specjalnie dla Radio 9.
Pozostaje jedynie czekać do momentu rozpoczęcia negocjacji przedstawiciela Marcheny z Panathinaikosem albo też ustępstwa samego piłkarza. Ten nie chce o niczym przesądzać, bądź woli przemilczeć skoro na razie nie zamierza się na ten temat wypowiadać.
Valencia to z całą pewnością idealne miejsce dla Carlosa, lecz polepszenie warunków ekonomicznych, a także uczestnictwo w Lidze Mistrzów to dwa poważne argumenty, skłaniające do przenosin do Grecji.
KOMENTARZE
Skoro, po Ayali przybył Helguera, to może Salgado? xD
Najpierw Albiol za 15 a ten za 5. Zenada
no fakt, na starsze lata zachciało mu sie wybryków na boisku. A on jest stary??? Czemu nikt tak o Capdevili albo o Xavim nie mowi???
Nalezałoby przypomniec ze najwieksze sukcesy VCF odnosiła z piłkarzami w wieku od ok 24 do 35 lat.
póki co - poczekajmy, zobaczymy.
Ale specjalnie dla Ciebie : Tfu, tfu...
Zresztą ładny z niego kapitan skoro w takim momencie domaga się podwyżki.
Zresztą z skąd wiesz ile Carlos zarabia?
I jeszcze jedna sprawa, po jakiego .... piłkarze podpisują kontrakty? Skoro podpisał coś na jakiś czas za określoną kwotę , to powinien to zaakceptować i tyle!
Ale po czesci go rozumiem ze sie wkurza, bo nie jest doceniany( w reprezentacj tez jak chwala obrone to mówia Puyol--bo z Barcy a o Marchenie cisza a prawda jest taka ze na euro był lepszy od Puyola.
« Wsteczskomentuj