Agent Bruno ogłasza porozumienie; trwają negocjacje z Moyą
22.06.2009; 16:48Raúl Verdú, przedstawiciel prawego obrońcy Bruno Saltora, przyznał że negocjacje z Valencią niemal dobiegły końca, a jego klient zwiąże się z Nietoperzami na trzy sezony. Agent 28-latka miał się w ten sposób wypowiedzieć po wyjściu z gabinetów Valencii, gdzie przez cały ranek rozmawiał z dyrektorem sportowym Fernando Gómezem i wiceprezydentem Javier Gómezem.
Verdú dodał również, że chociaż część niezbędnej do zamknięcia transferu dokumentacji wymaga rozmów z Betisem Sewilla, to urodzony w Katalonii piłkarz już w najbliższą środę będzie mógł przejść testy medyczne i podpisać umowę z Valencią.
W tym samym czasie, trwają negocjacje z bramkarzem Miguelem Ángelem Moyą, który był bliski przejścia do klubu ze słonecznej stolicy Turii już rok temu – po szczegółowe informacje odsyłamy do archiwum newsów. Według źródeł zbliżonych do osób pertraktujących z Mallorką, klub z Balearów zażądał sumy w granicach 7 milionów euro, podczas gdy Valencia była w stanie zaoferować jedynie 5 milionów; dziś transfer 25-latka może dojść do skutku po zaproponowaniu przez Valencię 6 milionów euro.
KOMENTARZE
co się dzieje z Thiago Carleto? rzekomo miał to być nowy Roberto Carlos, a o ile pamięć mnie nie myli zobaczyłem go na murawie raz czy dwa i to z uwagi na kontuzję Morettiego...
Carleto ma dopiero 19 lat i nie jest powiedziane, że od razu będzie powoływany i będzie grał w pierwszym składzie. Wszedł na parę meczy, niestety nie zagrał najlepiej, więc Emery wolał wystawić bardziej pewniejszego Del Herno. Thiago dostawał szanse, tylko jak na razie jej nie wykorzystał.
A co do bramkarza. Po co nam nowy bramkarz? A no po to, aby po roku, gdy odejdzie Cesar, nie było problemu z goalkeeperem. Chociaż jak dla mnie lepiej zaczekać rok, może wtedy będą lepsze oferty, bo 6 mln € za Moyę to za dużo.
Krew mnie zalewa.Takie dobre informacje na temat Villi a tu klops z tym bramkarzem.
Te 6 mln mozna by bylo sporzytkowac na takiego Granero,VdV czy innego klasowego rozgrywającego,ale jak przyjdzie co do czego to kasy nie będzie bo przecież są problemy finansowe...
Dokładnie tak jak piszesz, od czasu Aimara i Ayali mamy ciągłe problemy na ich pozycjach. Potrzebujemy rozgrywającego klasy światowej pokroju VdV lub Robena. Natomiast co do obrony to żelaznego Ayali też dotąd nikt nie zastąpił, Marchena chyba lepiej się sprawdza jako defensywny pomocnik, a Albiol najlepsze lata ma jeszcze przed sobą.
« Wsteczskomentuj