Plany zarządu na nowy sezon

Miniony sezon nie był zbyt udany dla Los Ches. Brak kwalifikacji do Europejskich Pucharów, a także pandemia Covid-19 mocno nadwyrężyła budżet, zmuszając do zrewidowania planów i ustalenia nowej polityki.

Sezon 2020/2021 ma być czasem rewolucji w Valencii. Po nieudanym sezonie zarząd planuje roszady w składzie, które podreperują budżet, a także odświeżą szatnię. Javi Gracia poprosił o jak najszybszy powrót do treningów, by ocenić piłkarzy pod kątem przydatności, krystalizując swoją drużynę. Podał on dotychczas listę kilkunastu graczy, których na pewno widzi w swoim zespole, są to: Jaume, Gàya, Lato, Wass, Diakhaby, Paulista, Kondogbia, Soler, Guedes, Kang-in i Maxi Gómez. Oprócz wymienionych nazwisk, każdy zawodnik może pożegnać się z zespołem w nadchodzącym oknie transferowym.

Rewolucja obejmie każdą formację w klubie. Nowa Valencia ma być zespołem opartym na młodych zawodnikach, którzy rozwijając się w klubie mogliby być sprzedani z dużym zyskiem. Przeprowadzone mają być transfery prawego obrońcy, co najmniej dwóch pomocników, dwóch skrzydłowych, dwóch środkowych obrońców, a także w zależności od przyszłości Cillessena i Rodrigo, bramkarza i napastnika. Najbardziej niepewni swojej przyszłości są doświadczeni i dobrze opłacani zawodnicy, którzy nie spełnili pokładanych nadziei, jak wcześniej wspomniany bramkarz czy Gameiro.

Bramkarze

Na liście nietykalnych zapisane jest nazwisko Jaume Doménecha. Podobnego luksusu nie ma drugi bramkarz, Jasper Cillessen. Holender nie spełnił pokładanych w nim nadziei i pobiera wysoką pensję, więc najpewniej pożegna się z Valencią.

Obrońcy

Formacją, w której zajdą największe zmiany jest środek obrony. Pewniakiem jest Gabriel, o miejsce obok niego rywalizować ma Guillamón wraz z Mouctarem Diakhabym. Javi Gracia chce dać szansę młodemu Francuzowi wierząc, że jest w stanie doprowadzić go z powrotem do najwyższej formy. Eliaquim Mangala nie liczy się w walce o podstawowy skład.

Pomocnicy

Po przedłużeniu kontraktu z Guillamónem jako priorytet określono zakup pomocników. Trener nie chce słuchać o ofertach za Kondogbię, widząc w nim ważnego gracza. Wobec poszukiwań wzmocnień w środkowej formacji, nie wiadomo jaka przyszłość czeka Francisa Coquelina i Uroša Račicia. Francuzem interesują się kluby arabskie i Villareal, z kolei młody Serb jest w orbicie zainteresowań Sportingu Lizbona.

Napastnicy i skrzydłowi

Javi Gracia będzie potrzebować dwóch nowych skrzydłowych. Praktycznie pewne jest odejście do Manchesteru City Ferràna Torresa, a Denis Cheryshev nie znajduje uznania w oczach Hiszpana.Trener widzi Manu Vallejo jako przydatnego gracza zarówno w środku ataku, jak i na skrzydle. Młody zawodnik będzie awaryjnym zmiennikiem na bokach, a także następcą Rubéna Sobrino, który najprawdopodobniej opuści klub. Także Carlos Soler wyraził gotowość do grania na skrzydle lub jako pivot. Swoją szansę na zaprezentowanie umiejętności ma także dostać Kang-in Lee, który najlepiej czuje się właśnie jako ofensywny pomocnik.

Wśród napastników najsilniejszą pozycję ma Maxi Gómez. To wokół Urugwajczyka na „9” trener chce budować linię ataku. Po raz kolejny klub jest gotów wysłuchać ofert za Rodrigo. Jednak jeśli Hiszpan nie zostanie sprzedany, potrzebny będzie tylko tańszy i młodszy następca Kevina Gameiro.

Tweetnij