Guedes: „Nie jesteśmy zadowoleni”
04.11.2018; 18:57
Pomeczowa wypowiedź Portugalczyka
Po spotkaniu z Gironą Gonçalo Guedes udzielił krótkiego wywiadu w którym to wypunktował przyczyny drugiej ligowej porażki w sezonie.
O przebiegu spotkania
Prawda jest taka, że oddali dwa strzały na nasza bramkę i zdobyli gola. My uderzaliśmy 25 razy i nie zdołaliśmy ustrzelić bramki. Nie jesteśmy zadowoleni. zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać, ale taka jest piłka nożna. Musimy stworzyć większą jedność w grupie, rozmawiać ze sobą o tym, dlaczego nie strzelamy.
O zespole
Myślę, że mamy bardzo silną grupę. Staramy się robić wszystko, co w naszej mocy. Bramkarz świetnie się spisał, ale musimy się poprawić i spojrzeć na błędy, jakie popełniliśmy. Myślę, że poprawimy się i wygramy.
O kontuzji
To był inny początek sezonu, zacząłem później, doznałem kontuzji, lecz wróciłem. Jestem zmęczony, ale zamierzam zrobić wszystko, aby niedługo wrócić do stuprocentowej formy.
Guedes opublikował również tweet w którym to zachęca swój zespół do walki o pierwsze zwycięstwo na Mestalla jak i w Champions League przeciwko Young Boys.
Seguiremos luchando y trabajando para cambiar esta dinâmica! A por todas el miercoles para lograr la primera victoria en casa y en la champions league! @valenciacf pic.twitter.com/FLnhLSGKm8
— Gonçalo Guedes (@gguedesoficial) 3 listopada 2018
KOMENTARZE
Inna sprawa to wysługiwanie się portalami społecznościowymi w celach w jakim zrobił to Portugalczyk, nobo, czy trzeba lecieć do komputera i skrobać coś o jedności i mobilizacji w kierunku swoich kolegów z drużyny. Miejscem na takie ruchy jest szatnia. Dla mnie to pokazówa, która ma na celu chyba jedynie mydlenie oczu, że się co niektórzy zawodnicy starają. Na szczęście boisko i tak wszystko zawsze zweryfikuje.
Myślę, że on i Gabriel udowodnili na czym im zależy. Po przeciwnej stronie na pewno wymienilbym Batshuayia i Rodrigo - tego drugiego za bezsensowne strzały lecące 10km/h.
Są tam nagrania z treningów. Zauważyłem kilka zachowań:
Paulista jest agresywny do innych zawodników. Na jednym z treningów wszedł ostro w nogi Vezo. Wślizgiem. Duże ryzyko kontuzji. Nawet nie przeprosił, a reszta nie zareagowała. Dlaczego?
Zresztą, po strzeleniu bramki z Gironą, podczas gdy zawodnicy cieszyli się z bramki pod linią ławki rezerwowej, Paulista chamsko ściągnął czapkę Batsowi. Po co?
Być może to taki typ charakteru, który lubi zaznaczyć swoją obecność, albo są to przytyczki w stronę mniej zaangażowanych kolegów? Na pewno jest na swój sposób ostry. Ale czy to ma pozytywny czy negatywny wpływ na drużynę? Tego nie wiem.
Druga postać, to chwile temu wspomniany Vezo. Podczas ostatniego meczu widać, że był odcięty od meczu i na pewno był smutny. Podczas treningów widać obojętność. Może ma dosyć kolejnego sezonu gdzie jest traktowany jak piąte koło u wozu? Tak szczerze, to nigdy nie zawiódł i nigdy nie dostał prawdziwej szansy. Być może ostatni mecz przelał fale goryczy, gdyż zagrał Wass.
Ostatnim piłkarzem, który wymienię jest Guedes. Podczas treningów ma do wszystkich pretensje, Podczas zwykłych gierek wylewa swoje żale o źle wykonane fragmenty treningów a sam również popełnia błędy. Może wynika to z tego, że to był najważniejszy transfer Valencii i poczuwa się do bycia liderem i jest mobilizacja do pozostałych?
Napisałem o swoich spostrzeżeniach, bo być może ktoś ma jakieś dobre źródło informacji i jest lepiej poinformowany. Tak jak kolega wyżej zauważył. Być może jednak co złego dzieje się w szatni? Drugą opcją jest to, że powstały dwie grupy piłkarzy. Tym którym zależy i Ci którzy po prostu grają i kopią piłkę.
Pierwsza sprawa jest taka ze mielismy zgrany atak ktory sie dobrxe rozumial to Marcelino postanowil pozbyc sie Zazy i tym samym rozbil cos co funkcjonowalo, poza tym jaki byl sens wymieniac Montoye na Picciniego bo ja sensu nie widze bo wloch wcale lepszy na PO nie jest tak naprawde....
A po trzecie to Guedes zachowal sie jak dzieciak bo nawet jak cos w szatni sie dzieje to powinno zostac w szatni.
Też widziałem ten trening z Paulista i Vezo. Kryminał jakiego się dopuścił Gabriel pozostał bez reakcji pozostałych kolegów. Wyglądało to bardzo słabo.
Co do wpisu Guedesa to nie widzę w nim nic złego. Jak ktoś rozumie hiszpański to przyzna mi rację. Akurat GG może sobie pozwolić na motywacyjne wpisy, bo jest jednym z niewielu zaangażowanych graczy.
Z Girona zagraliśmy wg mnie w najmocniejszym składzie. Wass na boku obrony, Kon-Coq w środku. Zagraliśmy super ofensywnie, tworząc wiele sytuacji. Bono zagrał mecz życia, a Kondo zaliczył asystę w drugą stronę. Po tym meczu byłem bardziej skołowany niż po remisie z YB.
Co ma zrobić Marcelino? Ktoś zna odpowiedź? Na kogo postawić w najbliższym meczu, a kogo posadzić?
Wg mnie powinien powtórzyć skład z meczu z Girona.
AMUNT!
« Wsteczskomentuj