El Guaje zagra z '7'!
07.10.2006; 12:01
Dziś, w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2008, reprezentacja Hiszpanii zmierzy się ze Szwecją. Oczy wszystkich Iberów zwrócone będą na podopiecznych Luisa Aragonesa, a także na Davida Villę, który przejął "szczęśliwą siódemkę" po dotychczasowym kapitanie zespołu i idolu kibiców "La Furia Roja" - Raúlu. O odpowiedzialności, z jaką wiąże się gra z "7" na plecach "El Guaje" opowiedział w krótkim wywiadzie dla ASa.
Czy nie miałeś żadnych obaw przy wyborze numeru, który wszystkim kojarzy się z Raúlem?
"Temat z wyborem numeru uważam za zamknięty. Zagram, jak zawsze, w pełni swoich możliwości. Każdy piłkarz gra dzięki swoim umiejętnością i sercem do gry, a nie dzięki numerow".
Będziesz w centrum uwagi...
"Nie przejmuję się tym. Dziś wybiegnę na boisko i postaram się pomóc w wywalczeniu trzech punktów. Na codzień gram z 7 w Valencii, a moja córeczka urodziła się 7 dnia miesiąca i jest to dla mnie szczęśliwa liczba, tak jak 9 i 21".
Wolisz grać w ustawieniu 4-4-2, jako jeden z napastników, czy 4-3-3, bardziej po lewej stronie, tak jak ustawia Cię trener Luis Aragones?
"Przyzwyczajony jestem do gry jako jeden z dwójki napastników, gdyż praktycznie całe życie tak gram. Jednak uszanuję decyzję trenera i zagram na takiej pozycji, w jakimkolwiek systemie, jaki on ustanowi. Naszym celem jest przywiezienie trzech punktów do Hiszpanii".
Osiem bramek w piętnastu meczach kadry. To dobry wynik?
"Wprawdzie utrzymuję dobrą passę, zarówno w reprezantacjii, jak i w klubie, ale taka jest moja praca. Jednak jeśli dziś nie strzelę bramki, a mój zespół wygra to i tak będę usatysfakcjonowany".
Wynik z meczu w Belfaście chyba już się nie powtórzy?
"W meczu z Irlandią popełniliśmy masę błędów, które kosztowały nas utratą trzech punktów. Jednak było, minęło i nie ma nad czym ubolewać. Najważniejsze jest, aby dziś zatryumfować".
Czy nie miałeś żadnych obaw przy wyborze numeru, który wszystkim kojarzy się z Raúlem?
"Temat z wyborem numeru uważam za zamknięty. Zagram, jak zawsze, w pełni swoich możliwości. Każdy piłkarz gra dzięki swoim umiejętnością i sercem do gry, a nie dzięki numerow".
Będziesz w centrum uwagi...
"Nie przejmuję się tym. Dziś wybiegnę na boisko i postaram się pomóc w wywalczeniu trzech punktów. Na codzień gram z 7 w Valencii, a moja córeczka urodziła się 7 dnia miesiąca i jest to dla mnie szczęśliwa liczba, tak jak 9 i 21".
Wolisz grać w ustawieniu 4-4-2, jako jeden z napastników, czy 4-3-3, bardziej po lewej stronie, tak jak ustawia Cię trener Luis Aragones?
"Przyzwyczajony jestem do gry jako jeden z dwójki napastników, gdyż praktycznie całe życie tak gram. Jednak uszanuję decyzję trenera i zagram na takiej pozycji, w jakimkolwiek systemie, jaki on ustanowi. Naszym celem jest przywiezienie trzech punktów do Hiszpanii".
Osiem bramek w piętnastu meczach kadry. To dobry wynik?
"Wprawdzie utrzymuję dobrą passę, zarówno w reprezantacjii, jak i w klubie, ale taka jest moja praca. Jednak jeśli dziś nie strzelę bramki, a mój zespół wygra to i tak będę usatysfakcjonowany".
Wynik z meczu w Belfaście chyba już się nie powtórzy?
"W meczu z Irlandią popełniliśmy masę błędów, które kosztowały nas utratą trzech punktów. Jednak było, minęło i nie ma nad czym ubolewać. Najważniejsze jest, aby dziś zatryumfować".
KOMENTARZE
« Wsteczskomentuj