Valencianistas zdominują skład Hiszpanii na Old Trafford ?
07.02.2007; 13:28
Wiele wskazuje na to, że prawie połowa składu reprezentacji Hiszpanii, w towarzyskim spotkaniu z Anglią, składać się będzie z piłkarzy Valencii. Aragones chce stworzyć kolektyw, i wierzy, że uda mu się to zrobić dzięki powołanym Valencianistas- Albeldzie, Silvie, Anuglo, Villi i Morientesowi.
Selekcjoner reprezentacji traktuje ten mecz bardzo poważnie. Trudno się temu dziwić, zważywszy na ostatnie wyniki jego drużyny i złe wrażenie jakie pozostawiły słabe mecze w eliminacjach do Mistrzostw Europy.
Aragones chce wyeliminować mocnych środkowych drużyny Anglii, Gerrarda i Lamparda. Na środku obrony zagrają Puyol z Sergio Ramosem, a przed nimi David Albelda, któremu partnerował będzie Cesc Fabregas. Za ataki skrzydłami prawdopodobnie odpowiadać będzie dwójka Silva-Angulo, zaś o sile ataku stanowić dobrze znająca się para Villa-Morientes.
Gdyby te przewidywania sprawdziły się, byłoby to nie małe wydarzenie w historii Valencii. Nie należy zapominać, że kilku piłkarzy Ches ma aspiracje aby także znaleźć się w kadrze. Są to między innymi: Marchena, Vicente, Joaquin, Del Horno czy Baraja. Canizares natomiast gdyby nie podeszły już wiek, zapewne byłby brany pod uwagę jako zmiennik Casillasa. Wszyscy oni będąc zdrowi i w formie byliby zapewne kandydatami do gry w kadrze Aragonesa. Do drzwi reprezentacji pukają także Navarro i Albiol. Ten pierwszy miał już okazję znaleźć się w grupie powołanych przez selekcjonera piłkarzy.
Selekcjoner reprezentacji traktuje ten mecz bardzo poważnie. Trudno się temu dziwić, zważywszy na ostatnie wyniki jego drużyny i złe wrażenie jakie pozostawiły słabe mecze w eliminacjach do Mistrzostw Europy.
Aragones chce wyeliminować mocnych środkowych drużyny Anglii, Gerrarda i Lamparda. Na środku obrony zagrają Puyol z Sergio Ramosem, a przed nimi David Albelda, któremu partnerował będzie Cesc Fabregas. Za ataki skrzydłami prawdopodobnie odpowiadać będzie dwójka Silva-Angulo, zaś o sile ataku stanowić dobrze znająca się para Villa-Morientes.
Gdyby te przewidywania sprawdziły się, byłoby to nie małe wydarzenie w historii Valencii. Nie należy zapominać, że kilku piłkarzy Ches ma aspiracje aby także znaleźć się w kadrze. Są to między innymi: Marchena, Vicente, Joaquin, Del Horno czy Baraja. Canizares natomiast gdyby nie podeszły już wiek, zapewne byłby brany pod uwagę jako zmiennik Casillasa. Wszyscy oni będąc zdrowi i w formie byliby zapewne kandydatami do gry w kadrze Aragonesa. Do drzwi reprezentacji pukają także Navarro i Albiol. Ten pierwszy miał już okazję znaleźć się w grupie powołanych przez selekcjonera piłkarzy.
KOMENTARZE
Oglądając reprezentację Hiszpanii mam mieszane odczucia, bo są tam też piłkarze z klubów, za którymi nie przepadam i zawsze zastanawiam się ile ci inni dają z siebie dla reprezentacji, a ile zostawiają dla swoich klubów. Potem taki "zajechany" Albelda nie daje rady, kiedy trafia na świeżych, wygłodniałych rywali - jak np.Casquero czy Celestiniego.
Na opanowanie prawej flanki przy "skrzydłowym" Angulo raczej bym nie liczył.
Mam nadzieję, że Villa i Albelda nie będą musieli ganiać całe 90 min. po boisku.
MORU$:*
Miejmy nadzieję, że Aragones da szansę wielu zawodnikom. Nasi niech zagrają po 45 minut, to na pewno im wystarczy.
P.S.Pamiętacie jak kiedyś Barcelona wymuszała urazy swych zawodników, by ci byli wypoczęci na ligowe potyczki?
Może my kiedyś obierzemy taką taktyke :> ?
Ps: zauwazylem maly blad: pisze sie Casillas :P
Może któryś coś ustrzeli :)
« Wsteczskomentuj