Helguera: "Zaistniała sytuacja jest niezwykle trudna, ale w chwili obecnej najważniejsza jest Valencia."
30.12.2007; 16:17
Odsunięcie od drużyny przez Ronalda Koemana trzech legend Ches poruszyło wszystkich - kibiców, media, a także kolegów z drużyny. Ivan Helguera przyznaje, iż zaistniała w ostatnim czasie sytuacja jest niezwykle ciężka, ale najważniejsze jest dobro klubu i należy się skupić na jak najlepszych wynikach Valencii.
Ex - zawodnik Realu Madryt doskonale wie, jak czują się Albelda, Angulo i Canizares, bowiem on sam całkiem niedawno znalazł się w identycznej sytuacji. Piłkarz, który przez lata był wierny barwom Królewskich również został odstawiony na boczny tor przez szkoleniowca - Fabio Capello.
"Zaistniała sytuacja jest niezwykle trudna. Wiem, jak czują się skreśleni przez trenera zawodnicy, bowiem sam w Realu miałem podobną sytuację. Niemniej najważniejsza jest Valencia i my - piłkarze musimy zrobić wszystko, by zażegnać kryzys i wrócić do walki o najważniejsze cele." - powiedział Ivan.
Na pytanie, czy zawodnicy mogą coś zrobić dla trójki odsuniętych od zajęć piłkarzy, Helguera odpowiedział: "Jesteśmy kolegami i to nie dlatego, bo każdego dnia z sobą trenujemy. Piłka nożna to jednak swego rodzaju biznes: decyzje podejmowane są odgórnie, a nam bardzo trudno jest cokolwiek wskórać w obronie kolegów."
Helguera powiedział, że zamknięte dla mediów i kibiców treningi są czymś normalnym, zwłaszcza we Włoszech i Anglii: "W Realu Madryt było identycznie. Kibice będą się musieli przyzwyczaić, iż nasze treningi będą dla nich zamknięte."
Ex - zawodnik Realu Madryt doskonale wie, jak czują się Albelda, Angulo i Canizares, bowiem on sam całkiem niedawno znalazł się w identycznej sytuacji. Piłkarz, który przez lata był wierny barwom Królewskich również został odstawiony na boczny tor przez szkoleniowca - Fabio Capello.
"Zaistniała sytuacja jest niezwykle trudna. Wiem, jak czują się skreśleni przez trenera zawodnicy, bowiem sam w Realu miałem podobną sytuację. Niemniej najważniejsza jest Valencia i my - piłkarze musimy zrobić wszystko, by zażegnać kryzys i wrócić do walki o najważniejsze cele." - powiedział Ivan.
Na pytanie, czy zawodnicy mogą coś zrobić dla trójki odsuniętych od zajęć piłkarzy, Helguera odpowiedział: "Jesteśmy kolegami i to nie dlatego, bo każdego dnia z sobą trenujemy. Piłka nożna to jednak swego rodzaju biznes: decyzje podejmowane są odgórnie, a nam bardzo trudno jest cokolwiek wskórać w obronie kolegów."
Helguera powiedział, że zamknięte dla mediów i kibiców treningi są czymś normalnym, zwłaszcza we Włoszech i Anglii: "W Realu Madryt było identycznie. Kibice będą się musieli przyzwyczaić, iż nasze treningi będą dla nich zamknięte."
KOMENTARZE
ja mysle ze pojdzie do juve ale ze bym sie przeliczyl bo dobry jest i przydal by sie u nas!!!
« Wsteczskomentuj