sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Formalność dopełniona

Bartłomiej Płonka, 16.12.2015; 23:05

Awans do 1/8 finału

Valencia pokonała Barakaldo 2:0 i awansowała do 1/8 finału Copa del Rey. Obie bramki padły jeszcze w pierwszej połowie, a ich autorami byli Santi Mina oraz Álvaro Negredo. Losowanie kolejnej rundy już w piątek.

W kadrze na spotkanie z Barakaldo zabrakło aż 11 piłkarzy, stąd pewnym było, że Neville da szansę do gry zawodnikom, którzy do tej pory byli mniej eksploatowani. Pierwszy raz od dwóch miesięcy w wyjściowym składzie mecz rozpoczął Álvaro Negredo.

Jako można było się spodziewać, spotkanie od samego początku nie miało wielkiego tempa, a przewaga należała do Valencii. Gospodarze objęli prowadzenie dość wcześnie, bowiem już w 8. minucie! Po uderzeniu Piattiego bramkarz Barakaldo odbił piłkę, z czego skorzystał Santi Mina i pewnym strzałem głową otworzył wynik! 1:0.

Valencia cały czas kontrolowała spotkanie, lecz nie szturmowała bramki rywala grając dość spokojnie. Rezultat spotkania mógł być szybko podwyższony przez André Gomesa, który po indywidualnej akcji Negredo otrzymał podanie na piąty metr od bramki, lecz Portugalczyk spektakularnie przestrzelił. Chwilę później sam El Tiburon znalazł drogę do siatki, jednak ostatecznie sędzia z powodu spalonego nie uznał trafienia głową.

Przyjezdni również od czasu do czasu pojawili się w polu karnym Valencii, a co więcej, dwukrotnie zmusili Ryan'a do najwyższego wysiłku. Australijczyk musiał wykazać się kunsztem bramkarskim przy sytuacji sam na sam oraz mocnym uderzeniu z woleja.

Valencia jeszcze przed przerwą zdążyła podwyższyć rezultat! Goście nieudanie wyprowadzali piłkę z własnej połowy, w efekcie czego ta trafiła do Piattiego. Argentyńczyk dograł futbolówkę do Gomesa, a ten szybkim podaniem uruchomił Negredo, który wykazał się spokojem w polu karnym i delikatnym strzałem zdobył bramkę na 2:0!

W drugiej połowie na placu gry działo się zdecydowanie mniej aniżeli w pierwszej części. Valencia nie potrafiła stworzyć klarownych okazji, co wynikało z rozstrzygniętych losów rywalizacji. Warte uwagi było, iż 45 minut od Neville'a otrzymał Fran Villalba, czyli młoda perełka klubu. Okazję do gry z ławki dostali także De Paul oraz Danilo.

Dwubramkowe prowadzenie nie uległo zmianie do końca spotkania i formalność została dopełniona. Valencia, podobnie jak przed rokiem, zagra w 1/8 finału Pucharu Króla, jednak mamy nadzieje, że tym razem nie zakończy tam swojej przygody z tymi rozgrywkami. Losowanie drabinki już w piątek.

Copa del Rey, 1/16 finału: Valencia 2:0 (2:0) Barakaldo

Gole: 1:0 Mina min. 8, 2:0 Negredo 31. min

Valencia: Ryan, Barragán (Diallo, m. 61), Vezo, Santos, Orban, Zahibo, Parejo, André Gomes (Fran Villalba, m. 46), Santi Mina (De Paul, m. 70), Piatti y Negredo.

Barakaldo: Alejandro, Revert, Etxeba, Elguezabal (Quintanilla, m. 56), Pomares (Martin, m. 57), Ortea, Cusi, Héctor, Ito, Arniche (Izquier, m. 56) e Iker.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (6)

KOMENTARZE

1. pedro917.12.2015; 16:06
Najlepsi to podobno Villalba i Negredo (w tej kolejności). Najsłabszy - de Paul.
Wynik nie pozostawił wątpliwości, ale tylko 2 strzelone bramki tak słabemu rywalowi nie jest powodem do dumy.
2. chala1117.12.2015; 16:53
Znajde gdzies oceny pilkarzy za ten mecz ?
3. siarka00717.12.2015; 19:10
siarka0071. pedro9:
Najlepszy byli - nie podobno, nie ponoć, bo oglądałem - Negredo i Villalba (w tej kolejności). Co do wyniku: nie wiem czy w naszej obecnej sytuacji "zwycięstwo tylko 2:0" jest największym problemem.

Zdecydowanie najbardziej podobał mi się właśnie Negredo - znakomite przepuszczenie piłki i wykończenie przy golu, świetnie rozrzucał piłkę tyłem do bramki, miał nieuznane prawidłowo zdobyte trafienie oraz powinien mieć asystę przy nie-bramce Andre, kiedy popędził skrzydłem i wyłożył Portugalczykowi niemal patelnię. Niestety Andre do bycia w optymalnej formie ma dość daleko, choć starał się i kilka razy fajnie, przebojowo pociągnął akcję, zresztą jeśli dobrze pamiętam to on zaliczył asystę przy golu na 2:0. Najgorszy był Vezo, poza nim nikt raczej nie zawalał, ale nie to jest najważniejsze, bo skład został sklejony z siedzących od tygodni na ławce, wracających po kontuzji oraz rezerw.

Najważniejsza jest już teraz bardzo widoczna ręka Gary'ego. Można było dostrzec przećwiczone stałe fragmenty (choć nie wszystko wychodziło, ale nie w tym rzecz), a przede wszystkim stała się rzecz niebywała: ZACZĘLIŚMY GRAĆ PROSTOPADŁE PIŁKI. Dla tych, którzy nie oglądali - mówię serio. Właśnie o tym trułem przez ostatnie miesiące i tu znów nie wszystko wychodziło (ok. 8-10 spalonych jeśli dobrze pamiętam), ale wiele razy pół kroku dzieliło nas do wyjścia sam na sam bądź samotnego rajdu skrzydłem. Wynik jest trochę mylący, a gra naprawdę mogła się podobać, zwłaszcza w pierwszych 45 minutach. Jeśli będziemy kontynuować taki styl gry to jestem wyjątkowo spokojny o to, że w ciągu kilku spotkań ta machina się rozbuja, a my stopniowo będziemy odrabiać punkty względem czołówki.

Cofam też stwierdzenie, że Andre i Parejo nie potrafią grać do przodu i trzeba zimą z którymś z nich się pożegnać, sprowadzając w jego miejsce kreatywnego pomocnika. Potrafią, bo kluczowe, inteligentne podanie górą za linię obrony do Piattiego zaliczył Parejo, a trafienie na 2:0 to również prostopadłe zagranie (jak już wspomniałem - Andre). Nie widziałem tego typu gry od kilkunastu miesięcy, więc dla jednego, nieoglądającego mecz i wynik będzie zawodem, dla mnie natomiast jest sporą dozą nadziei, że już wkrótce potencjał tej grupy zostanie wykorzystany.
4. pedro917.12.2015; 21:30
Siarka, na jakiej stronie oglądałeś mecz? Jak wypadł twoim zdaniem Villalba?

Jak wspomniałem meczu nie widziałem, ale podaję oceny za plazadeportiva:

http://www.plazadeportiva.com/villalba-he-sentido-mucha-emocion-por-debutar-en-mestalla

Ryan miał rano 6, teraz widzę 7, zapomniałem o Gomesie - też 7. Villalba dostał najwyższą ocenę - 7.5 (być może na wyrost), Negredo 7.

Layhoon rozważa sprowadzenie w zimowym okienku zmiennika Parejo, bo Dani na swojej pozycji nie ma żadnej konkurencji.

Zauważyłem, że od czasu awantur wokół Nunomendesa i wywalenia tego trutnia Layhoon wyraźnie się zmieniła - jest pogodna, uśmiechnięta i choć nie jest zbyt urodziwa, do twarzy jej w niebieskim.
5. siarka00718.12.2015; 01:42
siarka007Oglądałem na (niezawodnym zresztą) SopCaście ArenaVision. Villalba wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie - już teraz prezentuje dużą dojrzałość jak na swój wiek, może odrobinę mu notę zawyżono "na zachętę", bo jak już wspomniałem najlepszą robotę robił Negredo (nawet na skrzydle; dawno go w takiej formie fizycznej nie widziałem, choć pod koniec już było widać brak sił), mimo wszystko Villalba na pewno był w trójce najlepszych na boisku. Porównania do Silvy nie są na wyrost; ten chłopak ma 17 lat, a jego gra - zarówno z piłką jak i bez niej - może imponować. Jeśli będzie rozwijał się w takim tempie powinien być z niego kawał kopacza. Zwłaszcza, że kilka jego spotkań w Mestallecie już widziałem i to jest właśnie typ boiskowej inteligencji, z której słynie David Silva. Nie chcę skłamać, ale chyba mógł mieć nawet asystę, kiedy po zagraniu z prawego skrzydła w lewy sektor pola karnego przytomnie zgrał futbolówkę do Negredo, jednak bramkarz wyjął ten strzał. Będą z niego ludzie. :)
6. zalewsky18.12.2015; 09:10
Niechciałbym nawoływać do piractwa, ale na tej stronie są linki do transmisji na sopcaście które mnie nigdy nie zawiodły: live3s.com.
Co do samego meczu, to zgadzam się z siarką - dawno nie widziałem naszych kopaczy grających prostopadle i przede wszystkim POKAZUJĄCYCH SIĘ do takich zagrań, czyli wbiegających w linie. Fajnie też wyglądały śmiałe rajdy ala "stary Enzo" w wykonaniu Gomesa, który chyba powoli wraca do siebie po kontuzji. Mimo wszystko gra się tak jak przeciwnik pozwoli, a Barakaldo pozwalało nam na wiele.