sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Co z Chirivellą?

Krystian Porębski, 11.06.2013; 15:47

Salvo i do trzech razy sztuka

Walencka szkółka oraz siatka skautingu należą do najlepszych w kraju. Adepci młodzieżowych drużyn Blanquinegros od lat zasilają hiszpańskie młodzieżówki. Niestety, wielu z nich jak np. Fran Villaba, Alex Matrtinez czy Rodrigo są zwabiani przez czołowe kluby. Tak też może się stać w przypadku jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników Valencii – Pedro Chirivelli.

Sprawa Chirivelli to jeden z najgorętszych tematów na początku kadencji Amadeo Salvo. Jeśli nowy prezydent nie zdoła zatrzymać utalentowanego młodziana, będzie to już trzecia porażka ambitnego włodarza po odejściu Valverde (trener odszedł przed głosowaniem na prezydenta, lecz Salvo był wyraźnym faworytem i głośno mówił o nadziejach związanych z Txingurrim - przyp. red.) i Albeldy, których ten bardzo chciał zatrzymać.

Młody zawodnik dostał bardzo poważną ofertę od Liverpoolu, którą ciężko będzie przebić (jak wcześniej informowaliśmy: 5 letnia umowa, 300 tys. € rocznie + możliwość studiowania na renomowanej uczelni). Prezydent nie składa jednak broni i chce zaproponować konkurencyjną ofertę. Nie wiadomo na ile się to jednak zda, bo Chirivella jest już ponoć o krok od podpisania kontraktu, a niektóre źródła podają, iż Liverpool już zakontraktował zawodnika reprezentacji U-17. Sam piłkarz, który jest bardzo aktywny na twitterze na razie nie potwierdza informacji jakoby był już graczem Liverpoolu. Jeśli jednak odejdzie, będzie to wielkie fiasko programu, który miał na celu utrzymanie w klubie najzdolniejszych zawodników. Trzeba jednak dodać, że mimo młodego wieku zawirowania wokół Chirivelli trwają około 2 lat.

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (5)

KOMENTARZE

1. Fuh11.06.2013; 17:10
FuhJoxer ostatnio mowil, ze w VCF nie ma skautingu, ani szkolki... To jak to jest w koncu?! (;
2. Y4R011.06.2013; 23:04
Może z pełnoletnim piłkarzem nie można podpisywać kontraktów, ale czy to co robi w tym przypadku Liverpool lub wcześniej Barca jest OK?

U nas się poduczy i bye-bye? Jeśli tak to niech idzie młodziak. Jak już przy 17 latach nie ma syndromu Albeldy to podziękuje chłopakowi. W takim wieku tym bardziej powinien młodziak posiadać zamiłowania do jakiegoś klubu - chyba, że od początku nie jest to Valencia...

Z drugiej strony to również nasza wina bo jakoś z 18-20 latków główny trener nie korzystał za dużo, np Bernat, Viera, Gil, Paco i oczywiście Isco. Przez to młodociany już nie ufa trenerom w dalszej części swojej kariery w VCF.
Oby Salvo to zmienił bo jak nie potrafimy kupować piłkarzy z Ameryki Poł. typu Falcao, Lamela to chociaż korzystajmy ze swojej szkółki. Sądzę, że mamy w czym wybierać. Jak widać do 13 latków mamy nosa - tylko, że nie wytrzymują 18-tki :D
3. Qnick198612.06.2013; 00:17
Qnick1986Sam bym nie chciał zostawać w klubie gdzie najbardziej obiecujący młodzi gracze (obecnie Bernat, wcześniej Isco) są notorycznie olewani i pomijani choćby przy ustalaniu składu bo już o wąchaniu murawy nie wspomnę.

Piłka nożna dla zawodowców to po primo PRACA a po secundo (dopiero) jakieś wartości związane z miejscem jej wykonywania. Czemu kompletnie się nie dziwię.

Na miłość do klubu i przywiązanie do barw można sobie pozwolić w klubie, który daje rękojmię godziwych zarobków. Czemu w biednych klubach nie ma tylu wiernych graczy? Czemu spotykamy ich przede wszystkim w MU, Juve, Barcy, Realu? Albelda też grał za złotej ery i pobierał sowite wynagrodzenie. Nie dowiemy się co by zrobił dziś, gdyby miał teraz z 25 lat, klub byłby w takim stanie jakim jest a pytała o niego np. Barca. Kiedyś nie było potrzeby zmieniania VCF na lepszy klub, dziś sytuacja jest zgoła odmienna.

Mamy się dziwić młodym chłopakom, którzy najzwyczajniej w świecie boją się o swoją przyszłość w tak niepewnym miejscu jak Valencia? Miejscu, które nie jest pewne kilku najbliższych miesięcy a co dopiero lat funkcjonowania? Nie możemy!

Co może siedzieć w ich głowach? Pewnie to że:

a) u nas będą długo zarabiać grosze,
b) mało prawdopodobne by otrzymywali szansę na grę,
c) ich koledzy, którzy opuszczają klub to nagle rozwijają skrzydła bo w końcu im ktoś ufa, że potrafią prosto kopać piłkę,
d) prędzej czy później i tak będą ich wyprzedawać za grubszą kasę z przyczyn czysto ekonomicznych, więc nie ma co wiązać dłuższych planów z tym klubem,
e) nadarza się szansa więc może należy ją wykorzystać bo nie wiadomo czy będzie kolejna, kiedy zostaną już uwstecznieni wypożyczeniem do 2 ligi, lub występami w Mestallecie (tu już piszę o tych starszych, którzy mogliby spokojnie próbować debiutów w pd)

Smutne, ale to są fakty. Musimy się nastawić na to, że będziemy w najbliższym czasie dostarczycielami talentów tym których będzie na nie stać. Przynajmniej dopóki nas nie będzie stać na ich zatrzymanie. Oby częściej jednak miał miejsce casus Silvy czy Maty (z których mieliśmy pożytek sportowy i ekonomiczny) niż Isco (z którego pożytek był znikomy, a mógł być ogromny).
4. Melvedor12.06.2013; 00:32
MelvedorJuż widzę jego szanse gry w Liverpoolu. Jak pójdzie to tam skiśnie
5. pedro912.06.2013; 16:22
Teraz kasa się liczy. Gdzie dają lepsze warunki tam się idzie. Nie sądzę, żeby Salvo zdołał zatrzymać Chirivellę.