Grupa kibiców zakłóciła trening.
14.06.2007; 04:35
Na wczorajszych zajęciach treningowych pojawiła się grupka 20 kibiców, którzy ostrymi słowami ocenili ostatnie wyniki i styl gry drużyny. "9-6-2007: wstyd, hańba, nie jesteście nawet warci śmiechu" taki napis widniał na transparencie, który przygotwali "sympatycy" Nietoperzy.
Grupka kibiców zawitała przed boiskiem treningowym na chwilę przed rozpoczęciem zajęć. Od momentu pojawienia się na murawie piłkarzy Valencii rozpoczęły się okrzyki w zdecydowanie krytycznym tonie. Obelg pod własnym adresem wysłuchał prawie każdy. Po kilku chwilach niektórzy z piłkarzy nie wytrzymali i wdali się w kłótnie z zebraną pod boiskiem grupą. Ponieważ sytuacja przeszkadzała w skutecznym prowadzeniu zajęć, Quique postanowił przenieść zawodników na inne boisko, gdzie mogli w spokoju odbywać trening.
O tym, że zespół nie prezentuje się ostatnio najlepiej, wie chyba każdy. Jednak, czy jest powód tak ostrej krytyki? Nietoperze zagwarantowali sobie już czwarte miejsce. Walka o więcej punktów jest oczywiście bardzo ambitna, lecz niezbyt korzystna. Każdy zespół najprawdopodobniej w takiej sytuacji nie forsował by przesadnie swoich sił. Z drugiej jednak strony, każdy kibic chcę zawsze oglądać swoją drużynę w dobrej dyspozycji.
Myślę jednak, iż można pozwolić zawodnikom na odrobinę luzu. Kończący się sezon był dla nich niesamowicie wyczerpujący i skoro mogą, niech pozbędą się presji chociaż na jedno spotkanie.
Grupka kibiców zawitała przed boiskiem treningowym na chwilę przed rozpoczęciem zajęć. Od momentu pojawienia się na murawie piłkarzy Valencii rozpoczęły się okrzyki w zdecydowanie krytycznym tonie. Obelg pod własnym adresem wysłuchał prawie każdy. Po kilku chwilach niektórzy z piłkarzy nie wytrzymali i wdali się w kłótnie z zebraną pod boiskiem grupą. Ponieważ sytuacja przeszkadzała w skutecznym prowadzeniu zajęć, Quique postanowił przenieść zawodników na inne boisko, gdzie mogli w spokoju odbywać trening.
O tym, że zespół nie prezentuje się ostatnio najlepiej, wie chyba każdy. Jednak, czy jest powód tak ostrej krytyki? Nietoperze zagwarantowali sobie już czwarte miejsce. Walka o więcej punktów jest oczywiście bardzo ambitna, lecz niezbyt korzystna. Każdy zespół najprawdopodobniej w takiej sytuacji nie forsował by przesadnie swoich sił. Z drugiej jednak strony, każdy kibic chcę zawsze oglądać swoją drużynę w dobrej dyspozycji.
Myślę jednak, iż można pozwolić zawodnikom na odrobinę luzu. Kończący się sezon był dla nich niesamowicie wyczerpujący i skoro mogą, niech pozbędą się presji chociaż na jedno spotkanie.
KOMENTARZE
http://www.sport.pl/pilka/1,65082,4223133.html
Jak dla mnie, to w tym spotkaniu pokazali się z lepszej strony i należało się nam zwycięstwo. Jednak taka bywa piłka. Dobrze, że mamy 4 miejsce. Mogło być lepiej, ale nie zawsze się da.
nikt z nich zapewne nie ma w pamieci z jakim pechem zmagalismy sie w tym sezonie, nikt nie ocenia tego co osiagnal zespol przez pryzmat ciaglych kontuzji i problemow z wlasciwym, optymalnym zestawieniem skladu przez Floresa...
ciekawe czy ci wielcy, oddani sprawie fani chadzaja chociaz na wszystkie mecze zespolu?
bo ja nie raz widzialem piste krzeselka na Mestalla w konfrontacjach ze slabszymi przeciwnikami, czy tez w pucharach - to rowniez charajteryzuje kibicow z polwyspu
a po za tym trzeba mierzyc sily na zamiary - kazdy kto interesuje sie pilka potrafi trzezwo ocenic do czego zdolna jest dana druzyna.
W tym sezonie bylismy zdolni do zajecia miejsca w pierwszej 4 - to sukces i z tego trzeba sie cieszyc
AMUNT Valencia !!!
U nas wystarczy jeden mecz;/
Widać to zwłaszcza po ilości zmian na stanowisku trenera w Orange Ekstraklasie. Niestety.
« Wsteczskomentuj