Dochodzenie Komisji ds. Rozgrywek
08.04.2021; 14:20
Sprawa Cala - Diakhaby nabiera tempa
Komisja ds. Rozgrywek LaLiga wszczyna dochodzenie w sprawie rasistowskiej zniewagi, której Juan Cala dopuścił się wobec Mouctara Diakhaby'ego. Wspomniany organ Federacji zdecydował na wniosek Departamentu ds. Integralności RFEF o wszczęciu nadzwyczajnej procedury dyscyplinarnej wobec piłkarza Cadizu za „zachowanie, które ostatecznie może stanowić jedno lub więcej naruszeń ogólnych przepisów sportowych zgodnie z artykułem 32 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF”.
Komisja, która zebrała się dziś rano, przeanalizowała wszystkie incydenty, które miały miejsce w ostatnią niedzielę w Kadyksie. Proces o który wnioskowała Valencia zostanie poprowadzony przez Juana Antonio Landaberea Unzuetę, który będzie odpowiedzialny za wszelkie procedury. Komisja ds. Rozgrywek podtrzymała jednocześnie żółte kartki, które na spółkę otrzymali Diakhaby i Cala. Valencia zamierza odwoływać się od kartki Francuza, którą – jak napisał w protokole Medié Jiménez – otrzymał za niesportowe zachowanie i kłótnię.
Cádiz wydaje oświadczenie
Cádiz, podobnie jak Valencia, również zdecydował się opublikować oświadczenie we wspomnianej sprawie. Jego treść brzmi następująco:
„W obliczu potwierdzenia otwarcia dochodzenia ws. Juana Cali przez komisję ds. Konkurencji na wniosek wydziału ds. Uczciwości RFEF w związku ze skargą klubu piłkarskiego Valencia CF, klub piłkarski Cádiz składa następujące oświadczenia:
– Całkowicie popieramy i cieszymy się, że RFEF otwiera dochodzenie w sprawie oskarżeń, które zostały skierowane przeciwko naszemu graczowi Juanowi Cali”.
– Mamy nadzieję i ufamy, że dla dobra piłki nożnej proces dochodzenia zostanie dokończony.
– Jeśli śledztwo zakończy się, czego jesteśmy pewni, rozstrzygając zbieżność z niesprawiedliwym oskarżeniem przeciwko naszemu graczowi Juanowi Cali, ten sam organ, kierując się tymi samymi kryteriami, musi podjąć niezbędne kroki, aby wszyscy ci, którzy bezpodstawnie oskarżali naszego zawodnika zostali ukarani.
– Klub piłkarski Cádiz będzie bronił swojego zawodnika przed wszelkiego rodzaju bezpodstawnymi oskarżeniami, tak jak w odwrotnym przypadku potępiłby i walczyłby przeciwko wszelkim zachowaniom sprzecznym z wartościami, których domaga się konkurencja i nasz własny podmiot.”
AFE apeluje o domniemanie niewinności
Stowarzyszenie Hiszpańskich Piłkarzy również wydało oświadczenie w sprawie epizodu, który wydarzył się podczas niedzielnego meczu pomiędzy Cádiz a Valencią:
- „Domniemanie niewinności jest podstawowym prawem każdego człowieka, dopóki jego wina nie zostanie udowodniona. Tylko wtedy, gdy zostanie udowodniona, potępimy wszelkie rasistowskie lub ksenofobiczne działania, które dotykają piłkarzy zarówno na boisku, jak i poza nim”.
KOMENTARZE
Co do sytuacji to wyszło jak zawsze. Okazuje się ze rasizm najczęściej istnieje w głowach „obrażanych”
No to teraz mamy zagwozdkę, Panie i Panowie.
Zanim się zrobiło aferę, zanim się powiedziało cokolwiek, zanim wydało jednoznaczne oświadczenia, zanim się opluło kogoś (też tutaj na naszej stronie), i zanim rozerwało koszulę na klacie - trzeba było cierpliwie czekać. Ja czekałem. I na ten moment to ci wstrzemięźliwi triumfują. Może jednak nie jest tak źle z tym rasizmem na boiskach La Liga, hmm???
Wiem, wiem, oczywiście - nie znaleziono dowodów, nie oznacza to, że nie ma przestępstwa... tak, tak, jasne... ;)
Co do oskarżeń, wiadomo że większość tego typu spraw jest nadmuchana do granic możliwości a potem balonik pęka i się okazuje, że nic tam nie ma:)
Nie atakuję. Pytam.
Umówmy sie - smrod ciagnalby sie latami. La Liga PR juz teraz nie ma najlepszy.
Szkoda, ze pilkarze nie dali z siebie wiecej. Po przerwie byla doskonala okazja do tego by wyjsc i wziac rewanz za idiotyczna zaczepke ze strony ich kapitana.
Swoją drogą, Cadiz pewnie teraz kolejnym poza Sevilla czy Getafe, ktory bedzie sie w meczach z nami spinal na 200%
A co do sprawy, to cieszę się że nie została zlekceważona przez klub i popieram zero tolerancji dla rasizmu, ale jednocześnie akcje typu "Juan Cala, no te creemos" uważam za nietrafione. Bez dowodów komunikaty Valencii powinny być zdecydowanie bardziej powściągliwe.
« Wsteczskomentuj