Zmarł Jaime Ortí, były prezydent VCF
24.11.2017; 23:08
Hiszpan miał 70 lat
Całym valencianismo wstrząsnęła informacja o śmierci Jaime Ortíego, współtwórcy potęgi Valencii z przełomu wieków, który w piątek przegrał walkę z rakiem płuc.
Ortí dowiedział się o złośliwym nowotworze podczas rutynowej kontroli zdrowia we wrześniu, natomiast od wtorku urodzony w Aldayi (gminie mieszczącej się w Walencji) biznesmen znajdował się w stanie krytycznym.
Popularny „Bonico”, uwielbiany przez wszystkich związanych z klubem, był jednym z filarów potęgi Los Ches z przełomu mileniów. Od marca 1994 roku, kiedy był członkiem zarządu, stopniowo piął się w górę klubowej hierarchii. W grudniu 1997 roku został wiceprezydentem, a w lipcu 2001 roku prezydentem Valencii i piastował tę funkcję do 2004 roku. W czasie jego prezydentury klub – mimo ery Galacticos w Realu Madryt, której nazewnictwo przypisuje się właśnie Ortíemu – zdobył dwa mistrzostwa kraju (01/02, 03/04), Puchar UEFA (03/04) oraz Superpuchar Europy (03/04), nie zapominając o jego wcześniejszym udziale w stworzeniu zespołu, który dwa lata z rzędu znalazł się w finale Ligi Mistrzów (99/00, 00/01), wygrał Puchar Króla (98/99) oraz Superpuchar Hiszpanii (98/99). Dodatkowo w 2004 roku Valencia została uznana najlepszym klubowym zespołem świata roku przez IFFHS.
W ramach uczczenia pamięci Jaime Ortíego, podczas niedzielnego meczu z Barceloną – na którym stawi się również rodzina zmarłego – fotel dyrektora sportowego pozostanie pusty.
Jak pożegnałby się sam Jaime: muchas noches, bonico.
Na zawsze pozostaniesz w pamięci wszystkich Valencianistas.
KOMENTARZE
Zyczylbym sobie, valencianismo, VCF drugiego takiego prezydenta
Niby zawsze jakby troche w cieniu, ale dzialal znakomicie
« Wsteczskomentuj