sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Villarreal — zapowiedź

Krystian Porębski, 21.05.2017; 14:11

Łodzie o puchary, Valencia dla Voro

Derby regionu Walencja zawsze budzą duże emocje, a tym razem może być tylko lepiej. Obie ekipy w meczu ostatniej kolejki mają o co walczyć, choć Valencia już niekoniecznie ze względów czysto sportowych.

Valencia ma dzisiaj istny maraton meczowy. W okolicach południa swoje mecze rozgrywały ekipa żeńska, Juvenilu oraz Mestalleta. Najważniejszy oczywiście był mecz tych ostatnich, którzy w barażach o awans do Segunda División wygrali 3:2 z Celtą na ich terenie. Gole dla ekipy prowadzonej przez ekipę Curro Torresa strzelali Quim, Nacho Gil oraz Gregorio. Zwłaszcza drugie trafienie jest godne wspomnienia, a zawodnik który niedawno podpisał kontrakt potwierdza, że włodarze klubu podjęli dobrą decyzję.

Ekipa VCF Femenino zdemolowała 4:1 żeńskie Rayo, a dwie bramki strzeliła Mari Paz Villas, reprezentantka Hiszpanii. Dla kompletu dobrych wieści (ale nie do końca idealnych), walencki juvenil wygrał co prawda z Sevillą 3:1, lecz aby awansować do kolejnej rundy, zabrakło jednej bramki. O awansie Andaluzyjczyków zadecydowały bramki strzelone na wyjeździe. Zwycięstwo to jednak zwycięstwo i przed dorosłą ekipą stoi poważne zadanie, podtrzymać dobrą passę dnia dzisiejszego. Do czterech razy sztuka?

Derby jak żadne inne

Ostatnie spotkanie między obiema ekipami miało bardzo nieprzewidywalny przebieg. Większość bezstronnych obserwatorów spodziewało się raczej pewnej wygranej ekipy z oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od Walencji miasta, tymczasem to podopieczni Voro okazali się w tym starciu lepsi. Pierwsze derby na Estadio del Ceramica ostatecznie zakończyły się właśnie tryumfem Nietoperzy.

Niewątpliwie trzeba podkreślić, że to jeden z cudów jakie podarował Voro Valencii, podczas tegorocznej kampanii. Za gole odpowiadała niezwykle zdeterminowana młodzież. Pierwsze trafienie to dzieło wchodzącego wtedy dopiero do pierwszego składu Carlosa Solera, drugie natomiast to w 100% zasługa Santiego Miny, który doskoczył do bawiącego się piłką Asenjo, odebrał mu ją i ustalił wynik meczu na 2:0. Spotkanie, którego przebiegu nikt się nie spodziewał i które wreszcie dało chwilę oddechu zawodnikom z Mestalla.

Poza tym jednak w ostatnim czasie Valencia wielokrotnie musiała uznawać wyższość „młodszego brata”, jak przez lokalnych kibiców często nazywane jest Villarreal. Ekipa, która niegdyś traktowana była jako mały, przyjaźnie nastawiony klub, dziś jest jednym z największych rywali, który mierzy bardzo wysoko. Powiązań oczywiście będzie wiele. Fran Escriba i Voro doskonale się znają, a i wielu piłkarzy obu ekip miało ze sobą wcześniej do czynienia. Dość powiedzieć, że taki Jaume Costa wywodzi się właśnie z walenckiej szkółki. W końcu to lewy obrońca.

Wracając do Voro, to jego ostatni mecz jako trenera Valencii. Przynajmniej w tym podejściu, bo pewnie mało kto wierzy w to, że nigdy już nie będzie potrzeby wzywania na ratunek najlepszego walenckiego strażaka... Dziś kibice powinni zgotować wspaniały doping specjalnie dla żywej legendy Nietoperzy, która po raz kolejny przyczyniła się do wyjścia na prostą ukochanego klubu.

Wynik i przebieg dzisiejszego spotkania ponownie trudno przewidzieć. Oto bowiem stają przed sobą ekipy, które zarówno końcówkę sezonu jak i ogólnie całe rozgrywki grały na bardzo nierównym poziomie, z tą różnicą, że Żółta Łódź Podwodna rzadko w głupi sposób traciła punkty… i jednak dysponuje o wiele lepiej zorganizowaną obroną. To oczywiście może być dzisiaj czynnikiem decydującym, ale biorąc pod uwagę ostatnie wpadki z ekipami z Vitorii i A Corunii, gospodarze nie będą dzisiaj na straconej pozycji.

Przypominamy o tegorocznej edycji Forumowego Typera. Nagrody funduje sklep piłkarski ISS-sport oferujący oficjalne koszulki piłkarskie VCF.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (0)

KOMENTARZE

Nie ma żadnych komentarzy.