Canizares: "To były najgorsze wpadki w mej karierze."
06.12.2007; 16:55
Jest najbardziej doświadczonym ze wszystkich zawodników Valencii, a popełnia błędy, których powstydziliby się nawet juniorzy. Santiago Canizares, choć wydaje się być w gorszej formie od Timo Hildebranda w dalszym ciągu jest numerem jeden w bramce Ches, choć fani są zwolennikami młodszego i lepszego - przynajmniej w ostatnim czasie - Niemca. Sam ex - reprezentant Hiszpanii jest rozgoryczony popełnianymi przezeń w ostatnim czasie błędami.
Relacje z Hildebrandem
Nie mam z nimi żadnych problemów. Traktujemy siebie wzajemnie z szacunkiem, respektem - tak jak to powinno wyglądać w profesjonalnym zespole. Moje relacje z Hildebrandem oceniam pozytywnie.
Zwycięstwo z Osasuną
Oczywiście wiadomo, że liczymy na wygraną w tym spotkaniu. Do Pamplony jedziemy jedynie po to, by wywalczyć trzy punktu, które pozwolą drużynie na spojrzenie z optymizmem w przyszłość.
Twoje spojrzenie na obecną sytuację
Posiadam naprawdę dużo doświadczenia, ale dlatego też jestem niechętny do mówienia o sprawach związanych z klubem publicznie. Ja jestem piłkarzem i robię to, co do mnie należy, to jest w każdym meczu daję z siebie wszystko, by pomóc drużynie osiągnąć jak najlepszy wynik.
Opinia o swojej grze
Nie jestem zadowolony i wiem, że muszę się poprawić. Chodzi jednak nie o sprawy psychiczne, lecz fizyczne. Czuję jednak, że już jest coraz lepiej. Ostatnie błędy były najgorszymi w mojej karierze.
Potrzebna poprawa
Musimy poprawić naszą grę - to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Na szczęście mamy trenera, który stara się zrobić wszystko, byśmy wygrywali. Moim zdaniem powinniśmy grać o wiele agresywniej - chcę byśmy byli najlepszą drużyną i zapewniam, że tak będzie.
Słabe występy
W futbolu również i gorsze momenty są czymś normalnym. Oczywiście nikomu nie sprawia przyjemności bycie nie w formie. W takiej sytuacji należy wszystko, aby zapobiec kryzysowi i posuwać się naprzód.
Dyskusje odnośnie obsady pozycji bramkarza
Bramka jest newrlagiczną pozycją i nie dziwię się ogromnemu zainteresowaniu mediów jej obsadą. Decyzje podejmuje jednak trener, który podejmuje decyzje w trosce o dobro zespołu.
Relacje z Hildebrandem
Nie mam z nimi żadnych problemów. Traktujemy siebie wzajemnie z szacunkiem, respektem - tak jak to powinno wyglądać w profesjonalnym zespole. Moje relacje z Hildebrandem oceniam pozytywnie.
Zwycięstwo z Osasuną
Oczywiście wiadomo, że liczymy na wygraną w tym spotkaniu. Do Pamplony jedziemy jedynie po to, by wywalczyć trzy punktu, które pozwolą drużynie na spojrzenie z optymizmem w przyszłość.
Twoje spojrzenie na obecną sytuację
Posiadam naprawdę dużo doświadczenia, ale dlatego też jestem niechętny do mówienia o sprawach związanych z klubem publicznie. Ja jestem piłkarzem i robię to, co do mnie należy, to jest w każdym meczu daję z siebie wszystko, by pomóc drużynie osiągnąć jak najlepszy wynik.
Opinia o swojej grze
Nie jestem zadowolony i wiem, że muszę się poprawić. Chodzi jednak nie o sprawy psychiczne, lecz fizyczne. Czuję jednak, że już jest coraz lepiej. Ostatnie błędy były najgorszymi w mojej karierze.
Potrzebna poprawa
Musimy poprawić naszą grę - to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Na szczęście mamy trenera, który stara się zrobić wszystko, byśmy wygrywali. Moim zdaniem powinniśmy grać o wiele agresywniej - chcę byśmy byli najlepszą drużyną i zapewniam, że tak będzie.
Słabe występy
W futbolu również i gorsze momenty są czymś normalnym. Oczywiście nikomu nie sprawia przyjemności bycie nie w formie. W takiej sytuacji należy wszystko, aby zapobiec kryzysowi i posuwać się naprzód.
Dyskusje odnośnie obsady pozycji bramkarza
Bramka jest newrlagiczną pozycją i nie dziwię się ogromnemu zainteresowaniu mediów jej obsadą. Decyzje podejmuje jednak trener, który podejmuje decyzje w trosce o dobro zespołu.
KOMENTARZE
Ta... to to jest 'wszystko' na co go stać?
http://video.vcf.pl/?p=246
To tak dla kontrastu z "najgorszymi wpadkami".
Z Santim jest inna sytuacja niż z Albeldą. Dragonowi brak świeżości i stabilizacji, bo potrafi mieć jeszcze naprawdę dobre interwencje, ale też często popełnia błędy. Jeśli zaś chodzi o Albeldę, to on po prostu nie wykazuje ambicji. Sprawia wrażenie jakby każdy mecz miał gdzieś. Nie przyznaje się też do swoich błędów w wywiadach, tylko głupkowato się uśmiecha.
Ronald musi zdecydować: Albo Santi, albo Timo. Wierzę, że obie opcje są równie dobre (Timo też miewał kuriozalne akcje jakby ktoś nie pamiętał lub nie oglądał).
Przy okazji Darlene: staraj się używać znaków przestankowych, bo cholernie trudno się czyta Twoje wpisy. Wygląda to jak jakaś zupa wyrazów, zamiast uporządkowane myśli Valencianisty.
« Wsteczskomentuj