sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Oceny za mecz z Atlético

Redakcja, 07.03.2016; 22:16

oceny po meczu

Obrona piętą achillesową

Dr Jekyll i pan Hyde – tak można określić drużynę Neville'a w meczu z Los Colchoneros. Niezłą postawę w ofensywie zawodnicy Valencii przykryli kompletnym brakiem organizacji w poczynaniach formacji obronnej. Co więcej, zaczyna martwić postawa na własnym boisku.

Oceny redakcji w skali od 1 do 10:

Diego Alves (4): Szkoda, że absolutnie fenomenalna interwencja po strzale Vietto została mocno przyćmiona przez właściwie dwie bramki dla gości. Przy pierwszej z nich pewnie można było zrobić więcej, przy trzeciej przydarzyła mu się już niestety konkretna wpadka.

Cancelo (4,5): Brakowało mu przebojowości, którą pokazywał nieraz w tym sezonie. W grze defensywnej radził sobie przyzwoicie, choć można zapytać gdzie był przy strzale Torresa, który dał gościom prowadzenie.

Mustafi (5): Zagrał przyzwoicie, jednak trudno ukryć, że goście zbyt często dochodzili do okazji strzeleckich. Przy trzeciej bramce został w dosyć łatwy sposób „nawinięty” przez Yannicka Ferreirę-Carrasco.

Santos (2,5): Tykająca bomba. Dużo niepewności w jego poczynaniach to nic nowego. Również w tym meczu pokazał, że nie radzi sobie na tym poziomie. Druga głupio złapana żółta kartka sprawiła, że osłabił drużynę, która już się nie podniosła.

Siqueira (6): Brazylijczyk zaprezentował się bardzo dobrze w starciu ze swoimi byłymi kolegami. Nie bał się brać na siebie ciężaru gry na lewej stronie, przyspieszał. To po jego akcji i podaniu Paco pięknie wyłożył piłkę Czeryszewowi przy wyrównującej bramce.

Fuego (3,5): Przydażył mu się duży błąd przy pierwszym golu dla gości. Poza tym nie dał drużynie tyle pewności, co w meczu z Malagą.

Enzo (5): Szkoda, że musiał opuścić boisko w przerwie, bo do tego momentu grał dobrze. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tego meczu z Enzo na murawie.

Andre (4,5): Paradoks polega na tym, że był najwięcej biegającym zawodnikiem Valencii, a jednak jego wkład w grę drużyny był niestety marny. Było to bardziej bieganie za przeciwnikiem niż konstruowanie. Środek pola, z nim na czele, zdecydowanie rozczarował.

Feghouli (4,5): Zagrał lepiej niż w poprzednich meczach. Wciąż ma bardzo dobre przyspieszenie i był pod tym względem najlepszy z całej ekipy, ale brakuje pewności i dokładności w końcowych fazach akcji.

Czeryszew (7): Kolejny świetny mecz Rosjanina na Mestalla. Niestety również okupiony kontuzją. Zanim zszedł z boiska oddał trzy groźne strzały na bramkę, z których jeden zamienił na gola.

Paco Alcácer (7): Bardzo dobre zawody Paco. Doskonale dograł głową do Czeryszewa i tym samym zaliczył asystę przy wyrównującej bramce. Szkoda, że po równie dobrym zagraniu kapitana w jednej z późniejszych akcji skrzydłowemu nie udało się trafić w światło bramki.

Danilo (4): Miał trudne zadanie zastąpienia znajdującego się w dobrej dyspozycji Enzo Pereza. Niestety nie podołał zadaniu. Nawet proste podania sprawiały Brazylijczykowi trudność. Na plus zaliczamy agresywny pressing.

Rodrigo (4): Po wejściu na boisko nie wyróżnił się niczym szczególnym.

Negredo (-): Zagrał krótko i był niewidoczny, choć zdążył zaistnieć przed wejściem na boisko, gdy sztab szkoleniowy nie mógł się zdecydować, czy na murawę ma się zameldować on czy Abdennour.

Neville (3): Gdzie kucharek sześć... Trudno winić Neville'a za wszystkie niepowodzenia Valencii, również w tym meczu. Mówiąc kolokwialnie – Anglik gra tym, co ma. Santos na środku obrony to tykająca bomba, Enzo – wiecznie kontuzjowany, Alves wciąż potrzebuje ogrania. Niemniej jednak za takie sytuacje jak ta z Negredo i zamieszaniem przy jego wejściu odpowiedzialność spada na Neville'a. Chaos – to chyba najlepsze słowo.

Kategoria: Mecze | własne skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. Gajos08.03.2016; 08:59
GajosCancelo wydaje mi się pół noty niżej. Dużo strat i czasami dobre wślizgi. Ale może tylko ja odniosłem takie wrażenie.
Szkoda,że nie mamy drugiego Paco, znowu fajnie wystawiał ale jemu za bardzo nie miał kto.
Neville'a trudno winić za wszystkie niepowodzenia? Oczywiście ale za większość tak. Zespół nie ma pomysłu na stwarzenie sytuacji. Nie ma nawet jakiegoś schematu.Gole ostatnio padają po przebłyskach piłkarzy.
Nie za bardzo rozumiem jeszcze taktyki gdzie nasi dają przeciwnikom swobodę na 20 metrze nawet w szesnastce do tworzenia sytuacji. Pressing na połowie rywala który robi więcej szkody niż pożytku.
Nie wiem za głupi jestem by to zrozumieć.
utrzymać się utrzymamy ale nie przyjmuje do wiadomości,że Neville ma zostać na przyszły sezon.
Amunt Valencia
2. chiefer08.03.2016; 17:30
chieferKwestia w tym że u nas brak taktyki. Ja już nie mogę patrzeć na te ciągłe desperackie wrzutki ze skrzydeł. No ale jak nie ma środka.
3. caldinho10.03.2016; 00:58
caldinhoCo do Rodrigo to mało napisane, że nie wyróżnił się niczym szczególnym... znów same straty, nie potrafił utrzymać się przy piłce, zero kreatywności i zagrożenia, niczego nie wniósł, brak pożytku.