Neville: „Rezultat jest nie do przyjęcia”
04.02.2016; 18:06Trener nie planuje dymisji
Na konferencji prasowej po meczu z Barceloną Gary Neville powiedział, że wynik 7:0 jest „nieakceptowalny”, ale pomimo tego nie zamierza podawać się do dymisji.
Anglik był trzykrotnie pytany przez dziennikarzy czy zamierza zrezygnować lub czy czuje, że jego posada jest zagrożona. Neville tylko raz rzucił lakoniczne „nie”, a dwukrotnie odmówił odpowiedzi i poprosił o kolejne pytanie.
Nie ukrywał jednak, że jest to jeden z najtrudniejszych momentów w jego dotychczasowej karierze, zarówno tej zawodniczej jak i krótkiej trenerskiej.
Takie momenty są bolesne. Byliśmy zupełnie bezradni wobec fantastycznie dysponowanego rywala. Ten wynik jest nie do przyjęcia.
Wszyscy mają prawo być krytyczni wobec naszej gry i postawy zespołu. Graliśmy bardzo słabo i oddawaliśmy piłkę rywalowi tuż przed naszym polem karnym. Zrobiliśmy duży krok w tył.
To jest bardzo smutna noc. Jest mi przykro przede wszystkim ze względu na kibiców, którzy kochają ten klub. Dzisiaj cierpieli i to boli mnie najbardziej. Muszę zrobić wszystko, żeby zespół był gotowy do treningu i ciężkiej pracy, a w niedzielę wygrał z Betisem.
Neville był również pytany o to dlaczego jego drużyna nie zagrała wysokim pressingiem, tak jak ostatnio Atlético i Athletic w meczach na Camp Nou.
Niektóre drużyny grają wysokim pressingiem, inne nie. My chcieliśmy zagrać tak samo jak ostatnio z Realem i Barceloną na Mestalla. Oczywiście wykonanie było zupełnie różne.
KOMENTARZE
Efektem tego, co widzieliśmy powinno być natychmiastowe zwolnienie odpowiedzialnego za ten stan rzeczy. Tyle w tym temacie.
Tak działa każda normalna firma, każdy normalny klub. Czy jesteśmy jeszcze normalnym klubem?
Wczoraj przekroczyliśmy wszystkie dopuszczalne granice, a co najważniejsze, zespół nie był przygotowany do meczu. Komentator nie odrobił swojej zasranej pracy domowej, nie obejrzał wystarczającej ilości spotkań FCB by wiedzieć, jak ich zranić, nie potrafił właściwie zareagować.
Jakim cudem wciąż pozostaje na stanowisku w sytuacji, gdy śmieje się z nas cała Europa? Nasze rezerwy prowadzone przez znienawidzonego Koemana zagrałyby lepiej. W tej sytuacji musi być reakcja zarządu, mam nadzieję, że prowadzimy już rozmowy z Voro, który na 100% osiągnie lepsze wyniki.
Gary Neville 15.04.2015
Pozdrawiam a teraz zafajdańcu zbieraj tyłek i do telewizji
Ogladałem mecz i żałuje i tutaj to nie tylko trener bo tez cała drużyna nadaje sie do kiszenia kapusty wywalił bym wszystkich poza pojedynczymi ludźmi i tyle ale tak to jest jak jakies skośnookie małpy bawią się w klub.
Na metalowych kółkach bardziej trzęsie i może dałoby się wytrząsnąć więcej ambicji?
« Wsteczskomentuj