sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Abdennour: „W Valencii czuję się wspaniale”

Bartłomiej Płonka, 17.11.2015; 23:49

Wywiad z Tunezyjczykiem

Aymen Abdennour został sprowadzony na Mestalla w końcówce okienka, jako następca Nico Otamendiego. Niestety zaledwie po miesiącu gry Tunezyjczyk nabawił się urazu, który wykluczył go z gry na kilka tygodni. W jedynym z wywiadów defensor opowiadał m.in. o aklimatyzacji w zespole i o tym, jak doszło do samego transferu.

Jak się czujesz? Jesteś już gotowy do gry po kontuzji, jaką doznałeś pod koniec września w meczu z Lyonem?

”Czuję się dobrze i jestem w stanie grać. Myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę, by wyzdrowieć, a teraz trenuję już z grupą. Podkreślam, że jest mi lepiej, ale wiem, ze muszę pracować bardzo mocno, by wrócić na dłużej na odpowiednie tory”

Zobaczymy Cię w spotkaniu z Las Palmas?

”Do meczu pozostało jeszcze kilka dni, ale oczywiście, że będę gotowy do wejścia na boisko. Nie jestem osobą, która decyduje o tym, co się stanie. Lekarze i sztab szkoleniowy mają decydujący głos, ale moim pragnieniem jest powrót do gry.”

Jesteś tutaj już przez wrzesień i październik oraz pół listopada. Jak Ci się podoba w nowym miejscu?

”Jeśli chodzi o miasto to szczerze mówiąc bardzo je lubię i razem z rodziną jest nam tutaj dobrze, nie ma problemów. Poza tym byłem pod wrażeniem stadionu i kibiców. Tutaj całe miasto żyje sportem. Tego się spodziewałem po Valencii, to klub, który ma ogromną historię i normalne, że jest tu wszystko, czego potrzeba.”

Adaptacja w zespole przebiegła dobrze, czujesz się odpowiednio?

”Tak, jak mówiłem, czuję się tutaj dobrze pod każdym względem. Doskonale wgrałem się w zespół, bo zawodnicy w tym zespole są bardzo przyjaźni. Nie mam większych problemów, ale myślę, że muszę, jak najszybciej nauczyć się języka.”

"W zespole panuje świetna atmosfera i czuję się tutaj szczęśliwy. Nie mam problemów, wszyscy są bardzo przyjaźni"

Kto Ci najbardziej pomaga w szatni?

”Porozumiewam się ze wszystkimi, bo większość mówi po angielsku, jak ja. Ponadto jest Mustafi, który mówi po niemiecku, jest trener, który mówi po francusku. Wszystko ma się dobrze, ale jeśli pojawiają się jakieś mniejsze problemy zawsze znajdujemy rozwiązanie.”

Gdybyś nie był piłkarzem, to kim byś został?

”Pewnie nauczycielem WF, ale dzięki poświeceniu i pracy jestem zawodnikiem. Od młodego poruszałem się wokół treningów i piłki nożnej, dlatego jestem wdzięczny mojej rodzinie. Zawsze byli ze mną, wspierali mnie na każdym kroku i już w wieku 19 lat zagrałem dla Werderu Brema. Tam sporo się nauczyłem, potem przeniosłem się do Tuluzy, a następnie byłem w Monaco i trafiłem tutaj.”

Wracając do tematów związanych ściśle z Valencią… Twoje ambicje są spełniane poprzez grę dla Valencii?

”Oczywiście, że tak. Jest to duży klub, jeden z największych w Europie. Ja jestem piłkarzem ambitnym, a klub stawia sobie wysokie cele i mi to pasuje. Zawsze chciałem grać o tytuły i wygrywać wielkie mecze w takich rozgrywkach, jak Liga Mistrzów. Dla mnie futbol to pasja, a gra dla Valencii mi odpowiada i czuję się tutaj wspaniale.”

Co jest celem w tym sezonie?

”W Valencii jest spora grupa piłkarzy zdolnych do ciągłego robienia ogromnego postępu. Na chwile obecną naszym celem jest zakończyć sezon w TOP4, co pozwoli nam na grę w Lidze Mistrzów, mam nadzieje, że się uda.”

Co przekonało Cię w lecie, zęby tutaj przyjść?

”Peter Lim przyleciał do mnie, kiedy byłem w Monako, a Nuno zadzwonił. Odebrałem to bardzo dobrze. Było kilka ofert z Anglii czy z Włoch, ale projekt Valencii mnie przekonał.”

Co przekazywali Ci Peter Lim i Nuno?

”Pokazywali mi, jak ambitny mają plan. Mamy jakość w klubie, żeby zrobić wielkie rzeczy. To, co działo się na początku tego sezonu jest logiczne, bo przy nowych graczach mechanizm czasem wolno postępuje. Mieliśmy także wiele kontuzji i problemów. Pokonujemy te kłopoty i niebawem będziemy już na najwyższym poziomie, mam nadzieję.”

"Miałem oferty z innych lig, ale projekt Valencii mnie przekonał. To wielki klub z ogromną historią"

Fani oczekują od Ciebie, że zastąpisz Otamendiego…

”Wiem. Kiedy byłem w Monaco oglądałem mecze La Liga czy Premiera Legaue i wdziałem Valencię w sezonie 14/15. To był udany sezon i oczywiście zauważałem jego (Otamendiego — przyp. red.) postawę i uważam, że jest dobrym zawodnikiem, który wykonał kawał dobrej roboty w Valencii. Teraz wybrał inną drogę, jest w Manchesterze i mogę życzyć mu tylko powodzenia… To wszystko.”

Kończąc… naprawdę nie odczuwasz dodatkowej presji z tego względu, że masz go zastąpić?

”Ja? Byłem przez trzy lata najlepszym obrońcą Tuluzy, potem znalazłem się wśród trzech najlepszych defensorów całej Ligue1, a ostatnio byłem blisko półfinału Ligi Mistrzów z Monaco i być może awansowalibyśmy tam, gdyby sędzia nie pomógł w ćwierćfinale Juventusowi...

Kategoria: Wywiady | SuperDeporte skomentuj Skomentuj (3)

KOMENTARZE

1. Vanisz18.11.2015; 00:06
VaniszMam wobec niego spore oczekiwania, więc mam nadzieję że po powrocie pokaże na co go stać. Ma potencjał, żeby wejść na poziom Oty z zeszłego sezonu.
2. Cirian18.11.2015; 16:42
CirianA co miałby powiedzieć? Za źle słowo w tym klubie się odstawia na trybuny i do sprzedaży...
3. LimaK18.11.2015; 17:41
"Ja jestem piłkarzem ambitnym, a klub stawia sobie wysokie cele i mi to pasuje. Zawsze chciałem grać o tytuły i wygrywać wielkie mecze w takich rozgrywkach, jak Liga Mistrzów."

Valencia już od kilku ładnych lat nie zdobywa żadnych tytułów i prawdę powiedziawszy nie zanosi się na to by w tym roku miała poważnie włączyć się w walkę o jakiś tytuł :/

Mam nadzieję, że doczekam (oby niedługo) powrotu Valencii na właściwe tory ;)