Angielskie kluby na zakupach w Hiszpanii
25.03.2015; 18:44
Kierunek Valencia
Manchester United, Tottenham, Arsenal — to kluby, które dotąd najczęściej wymieniało się w kontekście zainteresowania zawodnikami Valencii. Tym razem wzrok w stronę jednego z pomocników „Nietoperzy” skierował szkoleniowiec The Blues — José Mourinho. Mowa o jego rodaku — André Gomesie.
Menedżer Chelsea chciałby przede wszystkim odmłodzić swój zespół w kolejnym sezonie. Idealnym kandydatem do gry w ekipie „The Blues” zdaniem portugalskiego trenera, miałby być dobrze mu znany jeszcze z czasów gry w Benfice — André Gomes. Piłkarz doskonale pasuje do profilu zawodnika, jakiego poszukuje Mourinho. Głównym autem utalentowanego pomocnika Valencii ma być jego jakość gry, zwłaszcza w formacji defensywnej.
Doskonała gra pomocnika nie została niezauważona przez największe zespoły w Europie, czego dowodem miało być kilkukrotne obserwowanie zawodnika przez ich przedstawicieli. Jednym z nich jest Vicente Fernández — skaut Chelsea w Hiszpanii, który jest ponoć pod wrażeniem gry młodego Portugalczyka. Zawodnik znalazł się na ogłoszonej przez Fernando Santosa liście powołanych na mecze z Serbią i Wyspami Zielonego Przylądka. Ewentualny udany występ Gomesa w meczu reprezentacji może dodatkowo wzmocnić zainteresowanie innych klubów jego usługami.
Innymi angielskimi klubami, które chętnie widziałby u siebie zawodników Valencii są: Manchester United (Otamendi), Tottenham (Mustafi, Feghouli oraz wcześniej Paco), Arsenal (Gayà).
Valencia nie zamierza jednak pozbywać żadnego z kluczowych w projekcie Nuno piłkarzy, dając jasno do zrozumienia zainteresowanym klubom, że nie będzie z nimi negocjować. Poza Gomesem, innymi „nietykalnymi” w drużynie z Mestalla są: Otamendi, Gayà, Alves, Paco, Rodrigo, Mustafi i Feghouli. Utrzymanie tych zawodników w kadrze na najbliższy sezon może okazać się trudne, ale wręcz konieczne w celu kontynuowania budowy silnej Valencii, mogącej bez obaw konkurować z najlepszymi drużynami na świecie.
KOMENTARZE
Do klubu przyszli ciekawi, młodzi piłkarze, którzy już wiele wnoszą do zespołu a przed nimi tak naprawdę jeszcze wiele lat gry. Nic więc dziwnego, że interesują się nimi inne kluby.
Pozostaje jedynie wierzyć, że projekt Lim'a czy też miłość do klubu będą lepszym rozwiązaniem dla tych piłkarzy niż zmiana otoczenia.
« Wsteczskomentuj