sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Otamendi rozchwytywany w Europie

Kamil Guziak, 08.12.2014; 18:22

Znakomita postawa Argentyńczyka

Pozyskany przez Valencię przed rokiem z FC Porto obrońca, jest obecnie jednym z najlepszych stoperów w Europie. Znakomite warunki fizyczne i ponadprzeciętne umiejętności Nico sprawiają, że pozyskanie tego zawodnika jest marzeniem nie jednego z największych europejskich klubów piłkarskich.

Nicolás „Pitbull” Otamendi — ściana nie do przejścia w walenckiej defensywie. Chyba nikt niema wątpliwości, iż jest to najlepszy stoper „Nietoperzy” od czasów Ayali. Od pierwszego spotkania w Valencii, obrońca prezentuje niezwykle wysoki poziom, wręcz nieosiągalny dla większości zawodników, występujących na pozycji stopera. Znakomite warunki fizyczne, siła, umiejętności, doświadczenie i charakter wojownika — to wszystko sprawia, że Otamendi uchodzi za najlepszy transfer Valencii od lat.

Szybko stał się on wyznacznikiem „nowej Valencii”, biorąc udział we wszystkich 14 meczach, jakie rozegrali „Nietoperze” na ligowym podwórku, dokładając do tego mecz z Rayo Vallecano w ramach Pucharu Króla. Co ciekawe, jest jedynym zawodnikiem w klubie, który podczas tych 15 spotkań przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Nawet lekki uraz odniesiony przez Argentyńczyka podczas meczu z Barceloną, nie powstrzymał stopera przed grą z Rayo — jak widać „Pitbull” jest niezwykle twardym i upartym zawodnikiem.

Taka postawa Otamendiego sprawiła, że swoje zainteresowanie zawodnika wyrażają kolejne kluby, a wśród najpoważniejszych potencjalnych kupców Argentyńczyka wymienia się Manchester United oraz FC Barcelonę, z którą z resztą obrońca mógł się zmierzyć przed tygodniem. Warto podkreślić, iż był to występ bardzo udany, bowiem stoper pewnie radził sobie z atakami takich zawodników jak Messi, Neymar czy Luis Suárez. Była to także idealna okazja dla Luisa Enrique, by zobaczyć „Pitbulla” w akcji, i należy przypuszczać, że hiszpański trener chciałby mieć piłkarza Valencii w swojej drużynie.

Transfer Otamendiego do Valencii jest zdecydowanie największym, jak do tej pory sukcesem dwójki Rufete – Ayala. „Pierwszy, godny następca Ayali, namaszczony przez samego El Ratóna” — takie miano przyświeca młodszemu rodakowi legendarnego piłkarza Valencii. Ten nie wahał się decydując się na transfer na Mestalla, i jak wielokrotnie podkreślał — swojej decyzji nie żałuje. Wystarczyło zaledwie kilka meczów, by Otamendi zdobył serca wszystkich valecianistas i stał się prawdziwym liderem obrony „Nietoperzy”. W umowie obrońcy zamieszczono klauzulę odstępnego, której sumę ustalono na zaporową wówczas kwotę 50 mln €. Dziś może się jednak okazać, że potencjalnie duża suma może nie stanowić problemu dla klubu, który za wszelką cenę będzie chciał pozyskać obrońcę. Jednak sam Nico zapewnia, że jest szczęśliwy w Valencii oraz pod wrażeniem projektu sportowego Petera Lima.

Przejęcie klubu przez spółkę Meriton sprawia, że fani nie muszą się już obawiać o przyszłość najlepszych graczy. Wszyscy w klubie mają świadomość roli, jaką Argentyńczyk odgrywa w drużynie, dlatego jego przyszłość jest ściśle związana z Valencią. Obrońca stał się istnym punktem odniesienia zespołu z Mestalla, a także niemal najbardziej pożądanym środkowym obrońcą na rynku transferowym w Europie.

Kategoria: Ogólne | SuperDeporte | PlazaDeportiva skomentuj Skomentuj (11)

KOMENTARZE

1. idler08.12.2014; 18:33
idlerW strasznie wyniosłym tonie napisany artykuł, do tego nie zapominajmy, że jeszcze się sezon nie skończył, ale fakt faktem nie można nawet pół złego słowa powiedzieć na temat gry Otamendiego, zdecydowanie nasz najlepszy obrońca od wielu, wielu lat.

Jednak w tym szale chciałbym tylko zauważyć, że nasz drugi defensor - Mustafi, też okazał się być świetnym transferem. Młodszy od Nicolasa, ale grając z nim w parze na pewno wyrośnie na równie dobrego stopera.

Oby faktycznie Meriton dało nam na tyle stabilną sytuacje żebyśmy nie musieli się obawiać pożegnania z Otamendim po sezonie.
2. LimaK08.12.2014; 19:04
Otamendi i Mustafi to środek obrony na lata i mam nadzieję, że tak będzie. Teraz okaże się czy faktycznie Valencia będzie w stanie zatrzymywać swoje gwiazdy.
3. ruben12308.12.2014; 19:30
Obrone mamy kozacką...

Otamendi to nie jeden z ..., to najlepszy stoper w Europie w tej chwili a Mustafi jest jednym z najlepszych , i idealnie się uzupełniają...

Jeszcze Gaya...

4. hubson9108.12.2014; 19:41
Obronę to mamy kozacką fakt. Nawet Vezo przecież śmiga ładnie. Jakby jeszcze wyrzucić Bałagana i dać Joao do pierwszego składu to byłaby bajka. I tak jeśli chodzi o defensywę to chyba tylko Real ma lepszych zawodników.
5. Vicente7308.12.2014; 19:49
Vicente73Nigdzie nie ma rankingu, który by wskazywał Otamendiego jako najlepszego stopera w Europie w tej chwili. Także spokojnie z tym. Poza tym, mieliśmy już niedawno stopera (a właściwie parę stoperów) nie do przejścia... Pamiętacie duet Rami -Ruiz??? Obydwaj byli nie do przejścia i "najlepszymi stoperami w Europie" przez pierwsze pół roku gry w Valencii. Następne miesiące to spadek na łeb na szyję obydwu, z których jeden - Rami - okazał się do tego rozkapryszoną i leniwą ciotą rozglądającą się, gdzie by tu zwiać...

I jeszcze uwaga: Otamendi nie jest jak na stopera taki znowu idealny (mowa o "znakomitych warunkach fizycznych"), bo 183 cm nie powala jak na środkowego, jest też dość drobny, ale za to niezwykle zwinny, szybki, nieustępliwy i bojowy. I odstrasza dziarami... ;)
Lubię kolesia... :)
6. cichyjoe08.12.2014; 20:57
Dokładnie Vicente73. Jeszcze za wcześnie by podniecać się Otamendim. Wczoraj z Granadą popełnił fatalny błąd, już nawet nie pamiętam przy jakiej akcji. Także za wcześnie by go oceniać. No i ta jego symulka kiedy Neymar dotknął go głową. Tak sie nie zachowuje zawodnik grający fair play.
7. ruben12308.12.2014; 21:08
Vicente - owszem , poczekajmy na razie ale jak dotąd minęło kilkanaście kolejek ...

W tym sezonie, po tych kilkunastu kolejkach powiem wprost - Otamendi zjada takiego Ramosa czy Pepe na śniadanie , a Mustafi nie gra gorzej od nich.

Nie mówię że Nico jest ogólnie lepszy, ale oceniając ten sezon nie ma lepszego stopera (wliczając stoperów Realu i Atletico).

Jeżeli Nico utrzyma formę to bedzie wart ogromne pieniądze.
8. hubson9109.12.2014; 00:59
Nie będzie wart żadnych bo nie będzie na sprzedaż :-P
9. Darlene09.12.2014; 13:42
DarleneNo jak Nico jest dość drobny to jaki był Ayala? ;)
10. Vicente7309.12.2014; 14:12
Vicente73Ayala był kurduplem :))))))) Ale był super szybki, i jeszcze bardziej super skoczny, także nadrabiał brak wzrostu. Ale to wyjątki na tej pozycji. Raczej pomocne są tutaj dryblasy...
11. johny09.12.2014; 15:38
Rozumiem zachwyty nad Otamendim, sam jestem pod jego wrażeniem, ale w La Liga jest jeden obrońca lepszy od niego, a mianowicie Godin, który w obronie jest nie do przejścia a i dobry "główkowacz" :-)