Nuno: „To był zły dzień”
20.10.2014; 08:06
Szkoleniowiec nie krył rozczarowania po meczu
Stało się. Valencia po raz pierwszy w tym sezonie zeszła z boiska pokonana, a pogromcą okazała się drużyna, z którą przegrać podopieczni Nuno nie mieli prawa. Zdaniem Portugalczyka Valencia źle rozpoczęła to spotkanie, a dalsze wydarzenia na boisku były pokłosiem fatalnego startu.
„To był zły dzień na Riazor” — tak brzmiały pierwsze słowa Nuno po porażce 0:3 z Deportivo. Trener nie krył swojego niezadowolenia z ostatecznego rezultatu spotkania, jednak zapowiedział, że drużyna szybko wymaże z pamięci ten mecz i w następnej kolejce powróci na właściwe tory.
„Ogólnie rzecz biorąc, był to bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Zły dzień, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć, bez wyszukiwania winnych, gdyż przegrała drużyna, a nie indywidualni zawodnicy. Staraliśmy się za wszelką cenę zdobyć bramkę, mocno ryzykując, co w rezultacie mogło i skończyło się całkowitą klęską w postaci trzech bolesnych ciosów” — mówił Nuno.
Zdaniem Portugalczyka Valencia źle rozpoczęła mecz, czego zespół nie miał w zwyczaju w ostatnich spotkaniach.
„Jesteśmy zespołem, który wyszedł na to spotkanie silny, jednak nie było to naszym atutem. Pierwszy gol padł w trudnym dla nas momencie, po stałym fragmencie gry, podczas którego nie ustrzegliśmy się błędu. Druga bramka była efektem naszej nieporadności, czego ciężko było szukać w poprzednich spotkaniach. Zabrakło koncentracji, wiary. Zawiodło w zasadzie wszystko, czym jestem zaskoczony. Będzie to solidny materiał do analiz oraz coś, nad czym musimy ciężko pracować” — stwierdził.
„Zdecydowanie należy reagować na sytuacje boiskowe, a wczoraj tego nie zrobiliśmy. W następnym spotkaniu musimy udowodnić fanom, że to był jedynie incydent, a drużyna wróci na dobrą ścieżkę, jak to miało miejsce przed meczem z Deportivo” — powiedział, dodając po chwili: „Zespół, który chce grać w Lidze Mistrzów nie może pozwolić sobie na dwie kolejne straty punktów”. Jeśli wierzyć słowom Nuno, Valencia nie powinna mieć problemów z Elche, z którym zmierzy się na Mestalla już w najbliższą sobotę.
KOMENTARZE
"Zły dzień, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć, bez wyszukiwania winnych, gdyż przegrała drużyna, a nie indywidualni zawodnicy."
"Będzie to solidny materiał do analiz oraz coś, nad czym musimy ciężko pracować."
Ja uważam, że piłkarze nie powinni zapomnieć, gdyż to sroga lekcja. Wyglądało to w meczu jakby każdy patrzył na każdego i chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił.
Poczuli się trochę gwiazdeczkami i panami drugiego miejsca. Jakby tak nie było to chociażby ustrzelili coś w drugiej połowie.
Przypomniały mi się mecze za czasów Maurycego czy Djukica - bez walki i pomysłu.
Poza tym mówi się o błędnej taktyce w tym meczu.
Najgorsza jest strata 3 pkt i zrobienie z siebie pośmiewiska. Najgłośniej śmieją się i kpią z nas ludzie z Atletico.
Jeśli Lim w końcu kupi VCF, powinny być wzmocnienia już w zimowym okienku. Transfer np. Enzo Pereza wydaje się być konieczny.
« Wsteczskomentuj