sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Pizzi: „Nowy sezon musi być lepszy”

Bartłomiej Płonka, 19.05.2014; 22:18

Konferencja trenera

Juan Pizzi wziął udział w pomeczowej konferencji prasowej. Argentyńczyk odniósł się do wygranej z Celtą, zakończonego sezonu, swojej przyszłości oraz do zakupienia klubu przez Petera Lima.

„Piłkarze wiedzą oczywiście o przejęciu klubu przez Petera Lima. Sądzę, że są pozytywnie nastawieni do nowego właściciela” – rozpoczął. Po chwili zapytany o swoją przyszłość odparł: „Valencia chce, bym został. To komplement, że władze klubu chcą wciąż z nami współpracować”.

Następnie Pizzi skomentował sezon: „Zakończyliśmy ten sezon, który był dla nas słaby. Nie przykładaliśmy większej wagi do wyprzedzenia w tabeli Levante, po prostu chcieliśmy zakończyć ligę wygraną i to się udało. W przyszłym sezonie musimy poprawić go znacznie i walczyć o coś więcej. Valencia zasługuje na walkę o wyższe cele. Od początku chcemy wygrywać i konkurować z wielką trójką. Wiemy, że stać nas na to”

Argentyńczyk krótko odniósł się do osoby Jeremy`ego Mathieu stwierdzając, że „Francuz jest zawodnikiem niezbędnym dla drużyny i sprzedany może zostać tylko za klauzulę”. Pizzi na koniec pogratulował także mistrzostwa Atletico Madryt, które w zapewniło sobie tytuł remisem z Barceloną.

Kategoria: Wywiady | Marca.com skomentuj Skomentuj (22)

KOMENTARZE

1. cichyjoe19.05.2014; 23:13
Juan Antonio Pizzi the Barbarian!
2. Joaquin19.05.2014; 23:48
JoaquinWielką Trójką...
3. pajacyk20.05.2014; 08:55
pajacykOczywiście, że musi być lepszy.
Biorąc pod uwagę obecne możliwości finansowe Valencii jak i fakt, że nie gramy w Europie, to myślę, że 4. miejsce to absolutne minimum. A że moim zdaniem Atletico właśnie osiągnęło swój szczyt możliwości i w przyszłym sezonie nie powtórzy już takich sukcesów (i takiej gry przede wszystkim), to myślę że realnie powinniśmy powalczyć o pierwszą trójkę...
4. ruben12320.05.2014; 11:12
Moja wizja składu na następny sezon:

Pozbyć się piłkarzy niepotrzebnych lub za słabych biorąc pod uwage że bedziemy wzmacniać skład:

Guaita(oby),Senderos,Ruiz,R.Costa,Piatti,Fuego,Romeu,Vargas,Jonas(chyba odejdzie),Banega,

Bramka: Alves jest świetny, drugi bramkarz bedzie grzał ławe.


Obrona: Lewa:Gaya,Bernat, ew.Mathieu.
Prawa:Perreira,Barragan,ew ktoś nowy jak bedzie kasa.
Środek: kłopot bogactwa: Mathieu,Garay,Otamendi, Rami (sprzedać jeżeli ktoś da odpowiednia kase).

DEfens pomoc: tu potrzebny jest transfer - moja opcja Bruno Soriano z Villareal za ok 10-15 mln. + Keita

Ofensywna pomoc: Zostawić Parejo, bedzie Rodrigo + ew Keita + ew można kogoś kupić.

Napastnik: tu potrzebny jest jeden MEGA transfer : mój typ Dzeko. Nie stać nas na Falcao. Jest też Paco + ew Jonas jeśli zostanie.

Skrzydła: Zostawić tylko Fega i Fede, dużo gramy skrzydłami więc tu też potrzebny jest mega transfer: na Di Marie nas nie stać, może Griezman...
5. Trivium20.05.2014; 13:16
TriviumOdkupic soldado! i wojujemy 1 miejsce :D
6. hubson9120.05.2014; 15:13
Ruden, my jeszcze nie spłaciliśmy długów(a raczej Lim nie spłacił) a Ty już widzę chcesz kupować Dżeko, Soriano i Griezmanna, którzy kosztowaliby nas pewnie z 70 baniek(sam Griezmann pewnie ze 30). Oj uderzają Wam mrzonki o bogactwie do głowy;)
7. mattaj20.05.2014; 16:28
mattajNiektórych to już zaczyna fantazja ponosić z tymi transferami a nawet nie do końca wiadomo na ile możemy sobie pozwolić :D Za niedługo się pewnie doczekamy także nowych, " starych " fanów, którzy kibicują Valencii od 1919 :P
8. LukasZ_NS20.05.2014; 16:41
LukasZ_NSJa tam tylko nie mogę się doczekać nowego trenera ;/
9. LimaK20.05.2014; 17:54
Valencia zasługuje na walkę o najwyższe cele!
10. plooy20.05.2014; 20:16
@LukasZ_NS

rozumiem, że Pizzi tobie nie pasuje... a mozna wiedziec tak z ciekawosci dlaczego??? i kogo sobie tam wymarzyłeś???

11. pedro920.05.2014; 20:40
Trudno żeby sezon mógł być gorszy. Transfery w okienku zimowym to niewypały, poza Keitą.

Lim obiecał 60 mln. To na dzisiejsze warunki niedużo, jednak materace zdobyły mistrzostwo nie wydając fortuny i ośmieszając Barcę z apatycznym Messim na czele. Najwyraźniej przejadł się pieniędzmi.
Mnie by się marzył Dżeko, ale mówi się o Rodrigo ze stajni Mendesa.
12. LukasZ_NS20.05.2014; 21:14
LukasZ_NSDlatego, że u niego nie ma stabilności żadnej... grają w kratkę, lepsze wyniki by były, gdybyśmy rzucali monetą...

Tak wszyscy zwracają uwagę na to, że udało mu się wygrać z barceloną, w rewanżu z basel i sevillą, dlatego, że zmotywował piłkarzy, ale przecież jakie są jego słowa: „„Nie lubię opierać postawy zespołu na aspekcie motywacyjnym, to słaby fundament"

Moim zdaniem to takie mecze, gdzie piłkarze zawsze chcą się pokazać światu i to oni sami na wynik zapracowali, a nie dlatego że Pizzi to taki super trener... Przecież za innych trenerów też walczyli z najsilniejszymi drużynami dobrze... Takie wtopy zalicza i to przecież nie tylko na początku gdzie mógł nie znać jeszcze składu itp tylko dalej aż do tej pory...

Gaya nic nie grał (pomijając to, że też miał kontuzję, ale gdy nie był kontuzjowany to i tak nie grał), a jak został Pizzi zmuszony go wprowadzić przez kontuzję Bernata to nagle, że jaki to Gaya nie jest dobry itp...a wcześniej to co nie miał jaj na niego postawić? Mecz z Betisem 5-0 i nie wprowadził Araujo, Vezo też mało gra...jedynie Bernat i Fede, którzy już wcześniej mieli prawie pewne miejsce w składzie grają... Nawet jak Vezo grał super wtedy co bramkę chociażby strzelił to i tak Pizzi na niego dalej nie postawił... wolał grać Fuego ostatnio w obronie... W którymś z ostatnich meczy widać było, że to wszystko go przerasta jak zaatakował piłkarza z przeciwnej drużyny...

Tak nawet jeśli o LE chodzi, który trener nie wyciągnąłby wniosków z meczu z Basel gdzie pierwszy mecz przegrali i musieli odrabiać i nie zadbał o to żeby sytuacja się nie powtórzyła ? I to na dodatek w tak krótkim okresie...
Ponadto wygrywając w LE w półfinale gdzie był po 60 min myślami? w finale już, że Michel dawał porady Jonasowi jeśli dobrze pamiętam, a on nic?
I widząc jak Sevilla atakuje (ktoś strzelał prawie z lini bramkowej nie pamiętam już kto - przestrzelił nad poprzeczką, czy sytuacja sam na sam z bramkarzem) czemu nie reagował i nie zjechał piłkarzy, żeby się skupili i że mają grać do końca? Bo prawda jest taka, że nasi piłkarze już też byli myślami w finale... pozwalali Sevilli atakować i schodzili do rogu (co też nie bardzo im wychodziło - nie przykładali się już do tego).
Po straconej bramce w ogóle się wyłożyli na ziemię... nawet nie próbowali wziąć piłkę z bramki i ustawić na środek i zaatakować, może sędzia wznowiłby grę szybciej i coś doliczył, bo przecież przez nas było doliczone 5 min, za właśnie granie na czas i Sevilla strasznie długo tą bramkę świętowała, więc kto wie...

Cały czas prawie taki sam do oporu skład wystawia... tak jakby myślał tylko o przyszłym meczu i miał resztę gdzieś... teraz jak sama liga będzie to może będzie miało to jeszcze sens, ale jak była LE to w meczu z Atletico mógł wystawić rezerwowy skład i tak o nic nie graliśmy...a piłkarze byli by wypoczęci...dało się zastąpić piłkarzy tymi co są w pierwszym składzie... nie trzeba było sięgać do Mestallety ani do juniorów...

Już nawet wracając do Gayi..przyznał, że jest dobry a dalej Bernat cały sezon jak grał tak grał...
13. ruben12320.05.2014; 21:50
No z tym składem nie wygramy bo skład na większości pozycji jest nędzny.
14. KosteK20.05.2014; 22:35
@LukasZ_NS, fakt faktem mnie też Pizzi nie przekonuje (nie wygląda mi po prostu na kogoś kto wie co robi i jak to poukładać), ale niektóre Twoje argumenty po prostu są powalające.

"Po straconej bramce w ogóle się wyłożyli na ziemię..." A co Ty byś zrobił biegając jak dziki przez 90minut i tracąc bramkę w ostatnich 30 sekundach? Bo chyba Cie trochę ponosi, że jeszcze mieli szarpać. To nie maszyny, byli już wykończeni i to że cofnęli się do pola karnego też o tym świadczyło...

punkt 2. "Już nawet wracając do Gayi..przyznał, że jest dobry a dalej Bernat cały sezon jak grał tak grał..."

Gaya pokazał się z dobrej strony na meczu jeśli się nie mylę około 20 kwietnia, później musiał pomagać drużynie rezerw, bo walczyli o utrzymanie w III lidze, raczej nie przez to że niby miał go za ogóra to na niego nie stawiał, tylko nie miał już okazji ;p
15. chiefer21.05.2014; 02:00
chiefer@ruben123 - znów czytasz w moich notatkach, nie ładnie ;)
Nie doczytałeś jednak ostatniej strony na której pisałem że:
Gio Dos Santos, po ostatnim meczu Villarreal chcę go mieć. Boki może nam jeszcze obstawiać Viera na zmianę. A Gila znów na wypożyczenie, niech się ogrywa.

16. chiefer21.05.2014; 03:22
chieferA dlaczego na Di Marie lub Griezzmana nas nie będzie stać?
Lim zadeklarował 60 mln na wzmocnienia, ze sprzedaży naszych możemy uzyskać kolejne ok 40-50. Mieli byśmy ok. 100 mln do wydania. Nigdy tak nie było.
Di Maria, Griezman to ok. 50 mln. Jeszcze na Gio (15 mln) by nam stykło i sporo zostało. Nie wiem jaka jest sytuacja z grajkami których karty posiada Lim (Gomez, Moreno, Garay), ale nawet jak trzeba by było za nich zapłacić to przy tych wyliczeniach, zmieścili byśmy się w budżecie.
17. kOst21.05.2014; 08:55
kOstNiezłe sci-fi. Podobne rzeczy tylko na stronce Barcy w tematach o nowych obrońcach można zobaczyć. Di Maria u nas - proponuję zejść na ziemię.
18. facundo21.05.2014; 09:22
facundoSezon zakończony, głowa chłodna, więc przyszedł czas na podsumowanie pracy nie tylko zawodników, co i tak miało miejsce w czasie trwania rozgrywek, ale również trenera, nad którym chciałbym się pochylić. Myślę, że pod tym newsem będzie do tego najlepsza okazja.

Krótkie porównanie:

Trenerzy VCF:

M. PELLEGRINO

Mecze: 29
Zwycięstwa - remisy - porażki: 14-7-8
%zwycięstw: 48%
Gole: 53-36 (+17)
INNE: zapamiętamy mecz z Bayernem na Mestalla, gdzie w 10 wywalczyliśmy ostatecznie wynik 1-1. Oprócz tego kompromitujące porażki przeciwko Maladze 0-4 i Sociedad u siebie 2-5. Fatalnie spisująca się obrona, chimeryczna gra, niekonsekwencja, chaos. Dawał szanse Guaicie.

E. VALVERDE

M: 31
Z-R-P: 17-7-7
%Z: 55%
GOLE: 61-39 (+22)
INNE: 4 razy w 1 sezonie przekonująco pokonał Osasune, największy blamaż w historii klubu z Realem M. 0-5, przegrany dwumecz z tym samym Realem, fantastyczny mecz i remis u siebie z Barceloną 1-1, przy czym Katalońce bramkę wsadzili z karnego, przegrany dwumecz z PSG rewanż na Maladze 5-1, przegrana w meczu sezonu na Anoeta 2-4 i na koniec o być albo nie być w LM w Sevilli 3-4 po kontrowersyjnym spotkaniu, które kończyliśmy w 10 dzięki niezrozumiałej decyzji arbitra. Ogólne wrażenie lepiej niż dobre, mimo wpadki z Realem jego podopieczni wzięli się za siebie i do samego końca byli w grze o LM. Poza tym grał ten kto był aktualnie w dobrej dyspozycji. Nieomal wskrzesił Banege i Parejo, czego nikt wcześniej nie potrafił. Niestety też zagrał więcej niż kilka razy Guaitą i to się zemściło (PSG, Sevilla etc)

M. DJUKIC

M: 32
Z-R-P: 15-5-12
%Z: 47%
GOLE: 53-41 (+12)
INNE: Całkowita demolka drużyny. Brak zrozumienia, poparcia, motywacji i ambicji u niektórych zawodników. Zupełnie dziwne decyzje i brak reakcji na wydarzenia nie tylko te boiskowe. Oprócz kompromitujących porażek, najgorszych statystyk w historii i bicia wszystkich najgorszych rekordów jedynym meczem wartym odnotowania był ten na Mestalla przeciwko Barcelonie i tak przegrany 2-3. Wrażenia fatalne, gra niczym reprezentacja Polski, dosłownie każdy śmiał się nam w oczy i poprawiał na nas wyniki.

J.A. PIZZI

M: 31
Z-R-P: 12-10-9
%Z: 39%
GOLE: 43-33 (+10)
INNE: Efekt nowej miotły podziałał krótko. Właściwie bazując na samej statystyce meczów można wywnioskować, że jest to kontynuacja Djukicia lub uwaga... gorzej. Z drugiej jednak strony jego podopieczni zostawili po sobie lepsze wrażenie niż za poprzednika i potrafią stanąć na wysokości zadania w meczach ważnych i tych z nożem na gardle. Bywają jednak nadal chimeryczni, a co normalne już od jakiegoś dłuższego czasu w VCF bardzo nieregularni. Jaki jest w tym udział jednak Pizziego i jak wpływa na swoich zawodników skoro zasłynął ze wspomnianego już tu powiedzenia o motywacji, do której nie przywiązuje żadnej wagi? Nie do końca zrozumiałe decyzje odnośnie Bernata, który na placu gry pojawiał się nawet gdy tak naprawdę nie musiał i nie było takiego sensu, kompletne odstawienie Araujo i Vezo. W dodatku wystawił na te kilka meczów Guaite i od razu się sparzył (że tylko przypomnę dwumecz Copa del Rey przeciwko Atletico). Mógł też mimo wszystko lepiej rozegrać końcówkę meczu rewanżowego z Sevillą, dobijając rywala, który był już na łopatkach lub reagując na wydarzenia boiskowe (wyglądał trochę jak bierny obserwator). Niestety być może dało o sobie znać małe doświadczenie w tym kluczowym momencie (hmm, co innego - naiwność?). Chwała za wynik z Barceloną na wyjeździe 3-2, aczkolwiek nadmienić należy, że Barcelona z tak apatycznymi zawodnikami w niczym nie przypomina Barcelony grającej kosmos za czasów, kiedy w VCF urzędował Unai Emery. I nieprawdą jest też, że wynik pójdzie w świat i kiedyś nikt nie będzie pamiętał o stylu w jakim zostało to zwycięstwo odniesione, ani jak fatalny sezon mieli gospodarze. Nie będą pamiętali Janusze, bo prawdziwi kibice VCF powinni jednak rozróżnić z Barceloną 6-ciu pucharów, 100-stu punktów i bóg wie jeszcze czego, z którą na Mestalla i Camp Nou mierzyliśmy się jak równy z równym, z czego szczególnie zadowolonym można było być z gry i wyników na Mestalla takich jak 2-2, 0-0 (w którym to meczu bodajże canal+ wyliczył posiadanie piłki na poziomie 50%), 1-1. Pochwalić można też za mecz z Realem na Bernabeu 2-2, powrocie z Basel, ale zganić za resztę wyników, które raczej nie przynoszą chluby VCF i można powiedzieć, że tylko plamią jej historię. Leje nas kto chce i jak chce, ale czasem faktycznie potrafimy się postawić. To byłby chyba najlepszy opis.

PORÓWNANIE Z TRENERAMI O PODOBNYCH MOŻLIWOŚCIACH KADROWYCH W SEZONIE 2013/14:

E. VALVERDE (ATH. BILBAO)

Mecze: 44
Z-R-P: 22-10-8
%ZWYCIESTW: 50%
GOLE: 73-43 (+30)

U. EMERY (SEVILLA FC)

M: 61
Z-R-P: 32-14-15
%Z: 52%
GOLE: 115-73 (+42)

MARCELINO G.T. (VILLARREAL CF)

M: 42
Z-R-P: 18-10-14
%Z: 43%
GOLE: 63-47 (+16)

J. ARRASATE (REAL SOCIEDAD)

M: 54
Z-R-P: 22-15-17
%Z: 40%
GOLE: 80-70 (+10)

PORÓWNANIE DO SEZONU MISTRZA HISZPANII 2013/14

D. SIMEONE (AT. MADRID)

M: 64
Z-R-P: 44-13-7
%Z: 69%
GOLE: 119-43 (+76)

Suma sumarum, może to być krzywdząca opinia, ale wydaje się, że mimo całej sympatii do jego osoby Pizzi to raczej kontynuacja Djukicia i niestety poważnie zastanowiłbym się czy nie lepiej się czasem rozstać na początku nowej ery w dziejach VCF.
19. fundmental21.05.2014; 13:22
Di Maria, Griezman, Dos Santos - super zawodnicy. Z pewnością stanowili by o sile ofensywnej Vcf. Ale czy wzięliście pod uwagę, ze tych gości łączy kilka wspólnych cech: wątli fizycznie, grają na tych samych/podobnych pozycjach i są...lewonożni!!! U nas w składzie mamy Fede, Piattiego, Gila, de Paul, Rodrigo, którzy też są lewonożni i grają na podobnych/tych samych pozycjach!!! Widzę, ze nic tylko dać Wam robić transfery, to rzucicie się na nazwiska, nie myśląc o budowie zespołu. Nam potrzebny jest prawy, solidny pomocnik, crack w ataku i zmiennik dla Diego Alvesa. Pozbyć się szrotu i mamy super drużynę. Amunt!!!
20. chiefer21.05.2014; 16:42
chiefer@fundamental - Paco jest obunożny, więc lewonożny Lukaku by pasował :) wtedy można by się pokusić o zostawienie jeszcze Vargasa, bo Araujo to pieśń przyszłości. Zresztą Vargas zdaje się dobrze rozumieć z Vargasem.
Gio z De Paulem i Bernatem mogli by z kolei świetnie mieszać z lewej flanki.
----------------
Co do Pizziego się nie wypowiadam, nie ma o co bić piany i tak zostanie, trzeba mu więc życzyć jak najlepiej i liczyć na to że wzmocniony transferami poukłada tą drużynę optymalnie.
21. pedro921.05.2014; 18:55
Facundo, zgadzam się z twoją opinią o Pizzim. Nie będę przytaczał statystyk, bo w tym nie jestem najlepszy i statystyki nie oddają całej prawdy, różnych uwarunkowań.
Dla mnie Pizzi jest daleko w tyle za czołówką trenerską VCF ostatnich lat pod względem warsztatowym, gdzie prym wiodą Benitez i Valverde.
Do nowej VCF nie pasuje mi też Salvo, a także Mendes. To on będzie faktycznym "dyrektorem sportowym", a nie Rufete. Co Mendes zdziałał najlepiej świadczą przykłady Deportivo i Saragossy.
Dlatego czasem sobie myślę, że być może lepiej by sie stało, gdyby VCF przejeli Rosjanie - mielibyśmy Subiratsa, dyr.sportowego z wizją, a nie pazernego na kasę Mendesa.
22. KilyVCF22.05.2014; 01:07
KilyVCFFacundo

Dobre podsumowanie trenerów, dużo obserwacji,
osobiście nie patrzę w ciemno w statystyki dlatego rubryka inne pomaga.
Pamiętajmy że pod koniec ligi nasze szanse na puchary patrząc na stratę, przeciwników (AM i Real m.in) i priorytety (trwająca LE) - były iluzoryczne i to rzutuje na mobilizację, grę i ilość punktów.
Tak naprawdę pewna pełnia szczęścia była blisko
Czyli LE i 6 pkt na CN i SB.
I jeszcze jedno - ile razy Pizzi wystawił Guaitę z wyboru gdy Diego nie był kontuzjowany ani tuż po kontuzji
do czasu kiedy jeszcze było o co walczyć ?
Był chociaż raz ? Nie jestem pewien.
Pamiętam że na pewno Valverde wystawił go z własnej woli na PSG i we trójkę z Soldado nas pogrzebali.
Co do tych trenerów to zauważam dużą różnicę w dziadowskiej trenerce Flaco i Miro na korzyść tego pierwszego