sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Míchel: „Chcę wypełnić mój kontrakt”

Kamil Guziak, 08.05.2014; 22:30

Pomocnik o sprawach bieżących

Dla odkupionego w zeszłym okienku transferowym z drużyny Levante zawodnika obecny sezon nie jest udany. Dostaje on bowiem zdecydowanie mniej szans na grę, niż by tego oczekiwał. Jak sam przyznaje nie traci nadziei na częstsze występy w przyszłym sezonie i chciałby wypełnić obowiązujący do 2016 roku kontrakt z Valencią.

Hiszpański pomocnik Nietoperzy ani myśli rzucać ręcznik po jakże trudnym dla niego sezonie i zamierza walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Jego marzeniem jest kontynuowanie przygody związanej z Valencią oraz stanie się ważną częścią ekipy Pizziego.

„Moim marzeniem zawsze było grać w Valencii. Teraz kiedy los dał mi taką szansę chcę ją wykorzystać i odnosić z tą drużyną sukcesy. Zdaję sobie sprawę z faktu, że na mojej pozycji panuje obecnie duża rywalizacja, jednak zamierzam walczyć” – powiedział zawodnik, przyznając, że liczy na więcej minut spędzonych na boisku w przyszłym sezonie.

Pomocnik podsumował postawę drużyny w rozgrywkach Ligi Europy przyznając, że zespół wykonał dobrą robotę i zasłużył na awans do finału. „To był bardzo trudny rok, jednak musimy myśleć pozytywnie. Zaledwie kilkadziesiąt sekund dzieliło nas od gry w finale Ligi Europy, o czym wszyscy marzyliśmy”.

Zdaniem Míchela trwający proces sprzedaży klubu nie wpływa korzystnie na nastroje w drużynie i wszyscy z niecierpliwością czekają na zakończenie całej operacji. „Sprawa nabrała tempa bowiem wszystkim zależy na jak najszybszym zakończeniu tego procesu oraz przekazaniu klubu w dobre ręce. Wierzymy w prezydenta jak i jego doradców, którzy wybiorą najlepszą dla wszystkich opcję. Wszyscy odczuwamy wielką niepewność w kontekście przyszłych wydarzeń w klubie” – powiedział.

Na koniec pomocnik odniósł się do najbliższego meczu z Levante, którego barwy reprezentował w ubiegłym sezonie. „Derby zawsze są szczególnym meczem, podczas którego każda z drużyn chce utrzymać panowanie, zwłaszcza w tym samym mieście. Musimy zagrać tak jak zrobiliśmy to w spotkaniu z Realem Madryt, a na pewno wygramy wracając w dobrych nastrojach”.

Kategoria: Wywiady | deportevalenciano.com skomentuj Skomentuj (4)

KOMENTARZE

1. Vicente7308.05.2014; 23:09
Vicente73Michel... no kurczę... fajny z Ciebie gość, ale... no... no w mordę za słaby jesteś na Valencię!!!
2. Melvedor08.05.2014; 23:46
MelvedorMoim zdaniem Michel wcale nie jest za słaby na Valencię. Oglądałem go w poprzednim sezonie a i w pretemporadzie grał naprawdę dobrze. Potrzebuje pewności w grze i stabilizacji. Ciężko jest zagrać dobry mecz po tym jak nie grało się kilka tygodni. Zresztą na początku sezonu Michel wcale nie grał gorzej niż reszta. Moim zdaniem jako jeden z niewielu u nas ma dobry strzał z daleka. A i Michel to raczej nie pivot tylko mediapunta. Powinien grać wyżej, wtedy pokazuje więcej swoich umiejętności, bo w defensywie ma pewne braki chociaż może grać trochę z tyłu. Moim zdaniem ma podobną charakterystykę do Parejo, dobre stałe fragmenty i strzał z dystansu. Jak dla mnie to dobry zastępca dla Daniego, tylko musi nabrać pewności
3. Y4R009.05.2014; 03:44
Szczerze to Valencia lubi z napastników robić skrzydłowych, zaś z klasycznych 10-tek, środkowych pomocników.
Z Pabona zrobiliśmy skrzydłowego, a jak widać z daleka strzelił dla nas 2 świetne bramki. To nie jest typowy skrzydłowy, który świetnie kiwa i podaje. raczej cofnięty napastnik, który się potrafi przepychać i huknąć z 30 metrów - ciężki do upilnowania, mały ruchliwy wariat :D Pabon świetnie pasowałby obok Paco czy Vargasa w ustawieniu 4-4-2, gorzej z Jonasem czy np Soldado.

Za to Michel mógłby grać na miejscu Jonasa, a nie obok Parejo. Zresztą uważam, że Parejo również mógłby grać wyżej bo jak widać z realem strzelił bramkę.

Tak samo było z Banegą. Valverde stawiał go wyżej i strzelał bramki na zawołanie, piękne bramki. Banega jako CM już gorzej bo holował piłkę i często tracił. W ofensywie mógł na stratę sobie pozwolić nie to co w środku boiska.

Z tego co pamiętam to Parejo w Getafe grał jako 10-tka i chyba 1 sezon za plecami Soldado.
4. woker18209.05.2014; 14:53
woker182No i każdy z Was ma trochę racji. Michel grał dobrze w Leavante. Zdecydowanie nie jest typem środkowego pomocnika, a tak go wystawiał przecież Djukić. Już prędzej zagrałby na skrzydle. Brak występów wyraźnie wpłynął na jego pewność siebie, bo teraz facet naprawdę momentami nie wiedział co robi na boisku... Mediapunta, a nawet skrzydło - tam powinien grać, a nie na środku, obok Fuego, Keity czy Parejo... Problem w tym, że w kolejnym sezonie na tych pozycjach może być jeszcze ciaśniej niż teraz. Wszystko zależy od Pizziego, jeśli ten znajdzie dla niego miejsce na boisku i będzie grał częściej, to ok. Jeśli ma tylko przesiadywać na ławce to bez sensu, bo Michel podobnie jak Guaita nie radzi sobie w roli wiecznie przesiadującego na ławce rezerwowego.

Tak, Parejo dopiero u nas został przerobiony. Nawet kiedyś w jednym z newsów (za czasów Emery'ego) było zdjęcie Parejo ze wskazaną nową pozycją (DM). Unai to dobry trener, ale akurat na Danim się nie poznał.