sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Gdzie oni są…(15)

Karol Kotlarz, 28.02.2014; 13:22

…czyli o losach ex – Nietoperzy

Napastnik, który budził mieszane emocje wśród kibiców Valencii. Z jednej strony uwielbiany za skuteczność, z drugiej – znienawidzony za transfer do Realu Madryt. W kolejnym odcinku cyklu przedstawimy sylwetkę i dalsze losy Predraga Mijatovicia. Zapraszamy do lektury.

Predrag Mijatović urodził się 19 stycznia 1969 roku w jugosłowiańskim Titogradzie (dzisiejsza Podgorica). Młody Pedja w młodości uprawiał dwie dyscypliny sportu – piłkę nożną i koszykówkę. Większą sympatią darzył grę na koszykarskim parkiecie, lecz z racji niskiego jak na tą dyscyplinę wzrostu – 177 cm – postawił na futbol.

Pierwsze piłkarskie kroki Mijatović stawiał w lokalnym klubie Kom. Młody gracz postanowił zająć się profesjonalną grą w piłkę, stąd w dalszej kolejności rozpoczął treningi z Buducnostem Titograd. Jako 18 – latek Pedja zadebiutował w seniorskiej kadrze tego zespołu. Przez dwa lata gry dla drużyny z rodzinnego miasta, Mijatović rozegrał 72 spotkania, w których strzelił 10 bramek.

W trakcie gry dla Buducnostu Predrag miał również okazję być członkiem młodzieżowej kadry Jugosławii, która w 1987 roku na Mundialu w Chile sięgnęła po złoty medal. Mijatović był podstawowym członkiem zespołu, grając u boku takich zawodników jak Davor Šuker czy Dejan Savićević.

Postawa Mijatovicia nie umknęła uwadze mocniejszych zespołów na Bałkanach. Zimą 1989 roku 20 – letni napastnik był łączony z Hajdukiem Split, jednak do transferu nie doszło. W późniejszych wywiadach Pedja przyznał, że odrzucił tą ofertę z racji niespokojnej sytuacji w dzisiejszej Chorwacji. Do gry o młodego strzelca włączył się stołeczny Partizan, który ostatecznie pozyskał Mijatovicia za 1 mln marek niemieckich.

Pedja zadebiutował w Partizanie w starciu z… Buducnostem, strzelając swojemu poprzedniemu klubowi bramkę. W pierwszym sezonie Predrag grywał raczej sporadycznie, lecz z biegiem czasu sytuacja odmieniła się. Już w sezonie 1990/1991 napastnik z Titogradu 13 – krotnie pokonywał bramkarzy ligowych rywali. Rok później Pedja cieszył się ze zdobycia Pucharu Jugosławii oraz przyznanego mu tytułu najlepszego piłkarza Jugosławii. Przez cztery lata gry w Partizanie Mijatović strzelił 45 bramek w 104 spotkaniach.

Eksplozja talentu – Valencia CF

Wieść o skutecznym napastniku z Bałkanów napłynęła do słonecznej Hiszpanii. Mijatović znalazł się na celowniku dwóch madryckich zespołów – Realu i Atlético. Żadna z tych drużyn nie zdecydowała się na transfer Jugosłowianina. Latem 1993 roku młody strzelec wylądował jednak na Półwyspie Iberyjskim, ponieważ jego nowym klubem została Valencia CF. 24 – latek kosztował hiszpańską drużynę 350 mln peset.

Pierwszy mecz Mijatovicia w ekipie Los Ches, prowadzonej wówczas przez Guusa Hiddinka, miał miejsce 5 września 1993 przeciwko Realowi Oviedo. Pedja szybko wskoczył do pierwszej jedenastki Valencii, zdobywając w pierwszym sezonie na hiszpańskiej ziemi 16 bramek w 35 ligowych meczach. Jugosłowiański napastnik oczarował publikę na Estadio Mestalla znakomitą skutecznością. W owym okresie był nawet nazywany „słowiańskim Hugo Sánchezem”.

Dwa lata później dorobek Mijatovicia był jeszcze bardziej okazały – w 40 spotkaniach ustrzelił 28 goli. Trzy bramki więcej niż Pedja zdobył wtedy dzisiejszy szkoleniowiec Los Ches, Juan Antonio Pizzi, zgarniając sprzed nosa napastnikowi Valencii Trofeo Pichichi dla najlepszego snajpera. Na osłodę Predrag został uznany piłkarzem roku sezonu 1995/1996 w Hiszpanii, a jego Valencia zajęła 2. miejsce w ligowej tabeli.

Podsumowanie pobytu Pedji na Mestalla znajdziecie w poniższym kilkunastominutowym filmie:



Przez trzy lata gry dla Los Ches Mijatović rozegrał 159 spotkań, zdobywając w nich 84 bramki.

Transfer budzący kontrowersje – Real Madryt

Po niezwykle udanym sezonie 1995/1996 Pedja znalazł się na celowniku Realu Madryt. Kluby uzgodniły warunki przejścia zawodnika na Santiago Bernabeu, dzięki czemu Nietoperze zarobiły cztery razy więcej niż wydały na transfer Mijatovicia. Problem pojawił się z sympatykami Valencii, którzy głośno manifestowali swoje niezadowolenie z racji sprzedaży superstrzelca. Kibice uznali, że Mijatović zmienił zespół jedynie z powodu pieniędzy.

W nowym zespole Pedja miał tworzyć trio napastników wraz z Raúlem i Šukerem. Pierwszy sezon w Madrycie zakończył z 14 bramkami na koncie i Mistrzostwem Hiszpanii. W następnym sezonie Królewskim udało się dotrzeć do finału Ligi Mistrzów, rozgrywanego na amsterdamskiej ArenA, gdzie ich rywalem był Juventus Turyn. Bohaterem tego meczu został Predrag Mijatović, który zdobył jedyną bramkę pokonując Angelo Peruzziego. Buty, w których grał wówczas Pedja, można dziś obejrzeć w muzeum Realu Madryt. Kilka miesięcy później Mijatović zdobył z Blancos kolejne trofeum, Puchar Interkontynentalny, po zwycięstwie 2:1 nad Vasco da Gama.

Gdy na ławce trenerskiej drużyny z Madytu pojawił się Walijczyk John Toshack sytuacja Predraga uległa diametralnej zmianie. Z racji ogromnej konkurencji w napadzie Mijatović był często wystawiany na skrzydle, gdzie nie błyszczał tak jak w przedniej formacji. Na domiar złego rozpoczął się w tamtym okresie konflikt na Bałkanach – lotnictwo NATO bombardowało teren Jugosławii. Pedja odmówił gry, mówiąc, że „nie może grać, gdy w jego kraju na ludzi zrzucane są bomby”. Sytuacja na Bałkanach nie obchodziła nikogo w Madrycie, w związku z czym napastnik został ukarany karą finansową za odmowę gry.

(…) tamte sześć miesięcy było dla mnie koszmarem. I kiedy Toshack przyszedł do Realu miałem tylko jedno wyjście - odejść.

Urodzony w Titogradzie strzelec zdobył 29 goli w 90 występach w barwach Realu Madryt.

Trzy lata we Włoszech – Fiorentina

Włodarze madryckiego zespołu postanowili sprzedać Jugosłowianina. Zainteresowana Predragiem była włoska Fiorentina, która wyłożyła 8 mln dolarów za transfer napastnika. Były gracz Valencii miał stworzyć zabójczo skuteczny duet napastników z Gabrielem Batistutą.

Celem drużyny z Florencji, która zajęła w sezonie 1998/1999 3. lokatę w Serie A, była walka o mistrzostwo Włoch. Poza Mijatoviciem atak Violi wzmocnił również Enrico Chiesa. Pod wodzą doświadczonego Giovanniego Trapattoniego w ataku Fiorentiny grał duet Batistuta – Chiesa, zaś Pedja musiał odnaleźć się w nowej roli pomocnika. W pierwszym sezonie we Włoszech 30 - letni Predrag, który opuścił wiele gier z powodu kontuzji, wystąpił 16 razy w lidze, zdobywając 2 gole.

Rok później z klubu odeszli Trapattoni i Batistuta, zaś na miejsce argentyńskiego snajpera został sprowadzony Nuno Gomes. Mijatović niestety nie grywał często u boku Portugalczyka – ponownie na drodze regularnych występów w barwach Violi stanęły urazy napastnika. Latem 2001 roku Fiorentina stanęła przed obliczem bankructwa, w związku z czym klub rozstał się z wieloma znanymi graczami. Mijatović pozostał do końca sezonu 2001/2002, lecz nie zapobiegł relegacji Violi do Serie B.

Predrag Mijatović podczas trzech lat gry dla Fiorentiny rozegrał 42 spotkania, zdobywając 4 bramki.

Ponownie w Walencji – Levante UD

33 – latek latem 2002 roku rozwiązał swoją umowę z włoskim klubem. Będąc w dobrej fizycznej dyspozycji postanowił związać się z innym zespołem. Napastnik rodem z Jugosławii ponownie trafił do Walencji, tym razem reprezentując barwy drugoligowego wówczas Levante UD. W drużynie Żab Pedja rozegrał tylko jeden sezon, zaliczając 21 spotkań i strzelając 3 bramki.

Latem 2003 roku Mijatović zdecydował o zakończeniu swojej piłkarskiej kariery. Przez 16 lat przygody z futbolem Predrag zagrał w 420 meczach, w których zdobył 197 goli. Bramkostrzelny napastnik był też częścią reprezentacji Jugosławii, w której zadebiutował już w 1989 roku. Z kadrą narodową grał na Mundialu w 1998 roku oraz na Euro 2000. Mijatović rozegrał w kadrze 73 spotkania, 26 razy wpisując się na listę strzelców.

Pedja na kierowniczym stanowisku

Po zakończeniu sportowej kariery Mijatović osiadł w Walencji, gdzie rozpoczął pracę agenta. W 2006 roku przy wyborach nowego prezydenta Realu Madryt wspierał kandydaturę Ramóna Calderóna. Po jego zwycięstwie, były napastnik został mianowany nowym dyrektorem sportowym Królewskich i miał odpowiadać między innymi za transfery piłkarzy.

Nową funkcję Mijatović piastował do maja 2009 roku. Wówczas to, madrycki zespół ogłosił decyzję o rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron. Podczas trzech lat zarządzania transferami Królewskich Pedja sprowadził na Bernabeu między innymi: Van Nistelrooy’a, Marcelo, Higuaína, Robbena, Sneijdera czy Van der Vaarta. Miesiąc po odejściu z Realu Predrag przeżył rodzinną tragedię – po długiej chorobie zmarł jego 15 – letni syn, Andreja.

Dwa lata później, w maju 2011 roku Mijatović był łączony z posadą dyrektora sportowego londyńskiej Chelsea, jednak The Blues nie zdecydowali się zatrudnić byłego napastnika Valencii. Wykorzystując znajomość z ówczesnym generalnym menedżerem Anży Machaczkała Germanem Chistyakovem, Predrag znalazł się w trzyosobowej delegacji mającej na celu negocjacje transferowe z Interem w sprawie kupna przez rosyjski klub Samuela Eto’o. Mijatović spełnił swoją rolę, a Kameruńczyk przeszedł do zespołu Anży.

UWAGA! Wybór zawodnika do kolejnego raportu z cyklu „Gdzie oni są” odbędzie się na zasadzie ankiety. Wybór ograniczyliśmy do pięciu kandydatów. Zapraszamy do głosowania!

Ankietę znajdziecie tutaj.

Kategoria: Felietony | własne | ciberche.net skomentuj Skomentuj (2)

KOMENTARZE

1. inek28.02.2014; 15:08
"Po niezwykle udanym sezonie 1995/1996 Pedja znalazł się na celowniku jedynej drużyny, która wyprzedziła wówczas Valencię w ligowej stawce – Realu Madryt."
Jeśli się nie mylę to w tamtym sezonie Atletico zdobyło mistrzostwo.
2. elb28.02.2014; 15:38
elb@inek - dzięki za czujność, poprawione :)