Wsparcie dla szkoleniowca „Nietoperzy”

Przed meczem z Getafe zarząd Valencii poinformował o swoim pełnym poparciu dla Miroslava Đukicia. Zagrożona jest natomiast pozycja Braulio Vázqueza. W kontekście zastąpienia obecnego dyrektora sportowego wymienia się nazwiska takie jak Rufete, Carboni, Ayala czy Baraja.

Mimo ogromnego niezadowolenia po porażce w fatalnym stylu z Almerią Valencia potwierdziła swoje „pełne zaufanie” dla trenera przed niedzielnym spotkaniem z Getafe. W ten sposób klub udzielił Serbowi wsparcia przynajmniej do końca meczu z drużyną Luisa Garcii. W swoim komunikacie klub pominął obecnego dyrektora sportowego, Braulio Vázqueza.

W opublikowanym oświadczeniu zarówno Amadeo Salvo jak i Louis Douwens (dyrektor ds. marketingu — przyp. red.) zaprzeczają, ażeby klub prowadził poszukiwania nowego szkoleniowca. Dodatkowo w pamięci pozostają słowa prezydenta Valencii, który w jednym z wywiadów stwierdził, że Đukić będzie prowadził ekipę Los Ches do końca sezonu, bez względu na wyniki. Jeśli chodzi o Braulio, czarne chmury zawisły nad głową Hiszpana po wspomnianym już fatalnym spotkaniu przeciwko Almerii.

Wtedy to kibice zgromadzeni na Estadio Mestalla zaczęli domagać się głowy człowieka odpowiedzialnego za transfery ekipy „Nietoperzy”. Fani są zdania, że kontrakty są oferowane niezbyt wartościowym graczom. Ewentualni następcy Braulio? W gronie faworytów wymieniani są głównie byli zawodnicy Valencii, m. in. Rufete — obecnie dyrektor szkółki w Ciudad Deportiva de Patterna, trener Valencii Juvenil, czyli Rubén Baraja, a także Roberto Fabián Ayala i Amadeo Carboni.

Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle w najbliższych dniach zapadną jakieś decyzje, gdyż obecnie Salvo zajęty jest poszukiwaniem potencjalnych sponsorów. W czwartek odbyło się spotkanie prezydenta z zarządem chińskiej firmy Dalian Wanda, natomiast we wtorek (04.11.2013) Salvo wystąpi w programie telewizyjnym nadawanym przez stację Al – Jazeera, cieszącą się największą popularnością w krajach arabskich (ok. 250 mln widzów).

Tweetnij