sonda
VCF.pl - Strona Główna
Panel użytkownika załóż konto przypomnienie hasła
RSS RSS

VALENCIA CF – AKTUALNOŚCI

Valencia vs. Almeria – powołania

Arkadiusz Bryzik, 29.10.2013; 16:58

Powrót Paco; brak Michela

Miroslav Đukic zdecydował już, którzy z jego podopiecznych dostaną szansę na występ przeciwko Almerii. Wśród powołanych nie zabrakło tym razem Paco Alcácera, jednak po raz kolejny przepustki na mecz nie otrzymał Michel Herrero. .

W meczu z Almerią nie będzie mógł również wystąpić Éver Banega, który zgromadził w tym sezonie ligowym już 5 żółtych kartek. Zawieszenie obowiązywać będzie tylko przez jeden mecz.

Bramkarze: Vicente Guaita, Diego Alves,

Obrońcy: João Pereira, Ricardo Costa, Víctor Ruiz, Jérémy Mathieu, Andrés Guardado

Pomocnicy: Javi Fuego, Oriol Romeu, Dani Parejo, Sofiane Feghouli, Fede Cartabia, Sergio Canales, Juan Bernat

Napastnicy: Dorlan Pabón, Jonas, Hélder Postiga, Paco Alcácer

Kategoria: Mecze | Superdeporte skomentuj Skomentuj (7)

KOMENTARZE

1. LukasZ_NS29.10.2013; 17:24
LukasZ_NSAlves- Pereira-Costa-Ruiz-Guardado
Fede-Parejo-Fuego-Bernat
Jonas
Pabon

Taki skład chciałbym zobaczyć ;)
2. bobi200029.10.2013; 17:54
bobi2000 Alves
Pereira, Ricardo Costa,Jérémy Mathieu,Guardado
Fede,Parejo,Fuego,Jonas,Bernat
Paco
3. Vicente7329.10.2013; 20:00
Vicente73Bobi - chcesz znowu przegrać? Jeśli nie, to zmieniaj szybko Mathieu na stoperze!!! ;)
4. pajacyk30.10.2013; 08:53
pajacykCoś widzę, że Michel został całkowicie odstawiony. Jeśli nie łapie się do szerokiego składu nawet wtedy, gdy z gry wypada Banega, to znaczy, że Djukić go już chyba skreślił. O tym, że Djukić nie traktuje Michela jako alternatywy do gry w pomocy potwierdza też chyba fakt wystawienia Michela z St. Gallen na… prawej obronie.
Cała ta sprawa Michela pokazuje moim zdaniem, że Djukić nie ma za bardzo rozeznania w drużynie. Bo przypomnę, że Michel kilka pierwszych kolejek grał w pierwszym składzie…
5. pedro930.10.2013; 09:40
To jest charakterystyczne dla Djukicia - błądzenie, raz tak, raz inaczej.
Poza tym mamy kilka czarnych dziur w VCF - Banega - teraz absolutna cienizna, Canales - jest, ale jakby go nie było, Pabon - ten koleś jest szybki i wesoły, niewiele więcej; chciałoby się przytoczyć powtarzane w kółko słowa piosenki grupy Pustki "Wesoły jestem". Uważam, że to był duży błąd Salvo i Braulio. Llorente miał dogadanego Aspasa, ale po jego odejściu transfer upadł. To Aspas powinien do nas trafić, a nie Pabon.
Wymienieni piłkarze powinni być siłą napędową VCF, rzeczywistość jest odmienna.
Tak więc kolejny kryzys VCF to wypadkowa wielu czynników, nie tylko Djukić jest odpowiedzialny.
6. Vicente7330.10.2013; 11:30
Vicente73@pajacyk - Michel z St Gallen wystąpił na prawej obronie z musu - kintuzjowanego Joao ktoś musiał zastąpić, a na ławce nie mieliśmy nawet połowy potencjalnego obrońcy. W ten mecz weszliśmy tylko z czterema obrońcami, bez żadnego na ławie!

Uważam niemniej, że Michel nie jest graczem na miarę potrzeb i oczekiwań. Z takimi zawodnikami (dorzuciłbym tu jeszcze Parejo, Pabona, Postigę, Romeu, itd.) możemy się bić - CO NAJWYŻEJ! - o Ligę Europejską, a i tak pewnie bez sukcesu.

7. facundo30.10.2013; 14:03
facundoChciałbym tylko zauważyć, że żeby wydobyć maksimum z takiego piłkarza jak Michel, trzeba ustawić go najpierw na jego nominalnej pozycji, na której - absurdalne - nie dane mu było zagrać jak w VCF poza presezonem ani razu. To nie piłkarz, który postawiony byle gdzie zrobi różnicę. Tymczasem Djukić wpadł na początku sezonu na pomysł by ustawić go jako drugiego pivota w parze z Fuego albo jakiegoś nietypowego środkowego przecinaka! Coś jak Parejo z zeszłego sezonu. Skandal.

Otóż tak się składa, że Michel to po prostu ofensywny środkowy pomocnik, który jednak nie gra za plecami napastników jak popularny w Hiszpanii mediapunta. Jeśli ktoś śledził Levante z zeszłego sezonu, to widział jak grają ich kluczowi zawodnicy - Iborra, Michel, Barkero.

Wnerwia mnie w obecnej VCF to o czym już kiedyś napomknął jeden z naszych użytkonwików (Kily), że wielu piłkarzy nie ma przyporządkowanej jednej/maksymalniee dwóch pozycji, na której możemy my i oni spodziewać się, że wystąpią. Okazuje się, że większość próbowana jest już właściwie wszędzie, panuje totalny chaos i nawarstwiają się nieporozumienia. A to nie jest już presezon, żeby próbować bóg wie ile wariantów. Nic dziwnego, że później w meczu wygląda to tak, że każdy sobie rzepkę skrobie.

Poza tym, wygląda jakby Djukicowi kompletnie brakowało intuicji.